Aby dowiedzieć się, kiedy przyjedzie tramwaj, należy podejść do gabloty, przyłożyć swój telefon do naklejki NFC lub zeskanować kod QR.
- Na ekranie pojawi się wirtualna tablica, podobna do tej, którą mamy fizycznie na przystankach, czyli: najbliższe odjazdy, numery linii, kierunki, ewentualnie czy jest to pojazd niskopodłogowy. Dodatkowo mogą pojawić komunikaty o problemach w ruchu, które zamieszcza Zarząd Transportu Miejskiego - wyjaśnia Marcin Buszka z Działu Badań i Rozwoju Tramwajów Warszawskich.
Co ważne, nie trzeba instalować żadnej aplikacji, smartfon sam odczyta sygnał radiowy z nadajnika w naklejce. Wystarczy mieć włączoną opcję NFC w telefonie. Niezależnie od tego pasażerowie mogą korzystać z alternatywnej technologii, czyli kodów QR.
Dane z satelity
Jak tłumaczy rzecznik spółki Maciej Dutkiewicz, system bazuje na informacjach z nadajników GPS umieszczonych w tramwajach.
- System przetwarza dane i dlatego można przewidzieć, za ile minut na przystanek podjedzie tramwaj. System informuje o rzeczywistym czasie przyjazdu tramwaju. Te informacje pokazują się na elektronicznych tablicach zainstalowanych na 184 przystankach w stolicy - mówi Dutkiewicz. Teraz, jeśli nie ma takiej tablicy na przystanku lub jest uszkodzona, można odczytać wprost z telefonu.
Tramwajarze w najbliższym czasie chcą wdrożyć kolejne udogodnienie. - Moduły pojazdowe za pomocą technologii bezprzewodowej będą udostępniać informacje o nadjeżdżającym tramwaju w postaci otwartej do producentów urządzeń, z których korzystają osoby niewidome, na przykład lasek elektronicznych lub smartfonów. Tak, aby ta informacja mogła trafić do pasażera bezpośrednio, a nie w postaci zapowiedzi z megafonów - zapowiada Marcin Buszka.
Autorka/Autor: dg/b
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Tramwaje Warszawskie