W autopoprawce do budżetu na rok 2021 radni zagwarantowali niemal 15 milionów złotych na budowę naziemnych przejść przy rondzie Dmowskiego. Ratusz zapowiada, że zaraz po otrzymaniu projektu wykonawczego urzędnicy ogłoszą przetarg na roboty budowlane. Ich efekty mają być widoczne jeszcze w tym roku.
"Mamy to! Już w tym roku piesi i rowerzyści będą mogli pokonać rondo Dmowskiego nie schodząc do podziemi. W ramach #NoweCentrumWarszawy stworzymy wygodne, bezpieczne przejścia i przejazdy naziemne oraz przedłużymy przystanki tak, by zmieściły się dwa tramwaje" – poinformował na Twitterze wiceprezydent Michał Olszewski, od niedawna odpowiadający w ratuszu za inwestycje drogowe.
Przejścia, przejazdy, dłuższe przystanki
Projekt nowych przejść został zatwierdzony w grudniu ubiegłego roku. Wokół ronda (ale nie bezpośrednio obok) powstaną w sumie cztery zebry o szerokości około ośmiu metrów, każde z azylami między jezdniami. Te na Marszałkowskiej będą zlokalizowane na wysokości ulic Widok i Nowogrodzkiej, natomiast Aleje Jerozolimskie będzie można pokonać przy Poznańskiej i Parkingowej.
Przy nowych przejściach powstaną też przejazdy rowerowe, które połączą odcinki trasy rowerowej wzdłuż Marszałkowskiej. "Na północ od ronda rozpoczyna się właśnie wytyczanie brakującego odcinka aż do Świętokrzyskiej. Z kolei w układzie wschód-zachód przebudowa skrzyżowania Marszałkowskiej z Nowogrodzką pozwoli na przejazd rowerem w każdym kierunku. W ten sposób ul. Nowogrodzka stanie się dla rowerzystów wygodną alternatywą dla Alej Jerozolimskich" – przypomina ratusz.
Elementem przebudowy będzie także przedłużenie przystanków tramwajowych do około 66 metrów. Ta zmiana ma zapewnić możliwość zatrzymywania się na nich dwóch składów jednocześnie. "Wejście na nie ułatwią pasażerom łagodne rampy. Przy przejściach będzie sygnalizacja świetlna podłączona do Zintegrowanego Systemu Zarządzania Ruchem, a czas ‘zielonego’ będzie na tyle długi, aby piesi mogli przejść przez obydwie jezdnie bez zatrzymywania się. Nowe sygnalizacje nie pogorszą ruchu tramwajów, bo utrzymany zostanie priorytet dla nich" – czytamy w komunikacie ratusza.
W trakcie prac drogowcy wprowadzą też niewielką korektę pasów ruchu wokół ronda i przesuną przystanki autobusowe w Alejach Jerozolimskich bliżej ronda.
Ratusz zapowiada, że przebudowa powinna zakończyć się jeszcze w tym roku.
Przejścia oddalone o 150 metrów od ronda
Gdy projekt zmian wokół ronda Dmowskiego ujrzał światło dzienne, nie brakowało krytyki dotyczącej rozmieszczenia przejść. Główne zarzuty dotyczyły planów zlokalizowania ich w odległości 150-200 metrów od ronda, przy kolejnych przecznicach Alej Jerozolimskich i Marszałkowskiej. A to oznacza, że pieszy, który będzie chciał przedostać się z jednego rogu skrzyżowania na drugi będzie musiał nadłożyć jakieś 200-300 metrów.
Urzędnicy przekonują jednak, że inne rozwiązanie nie wchodziło w grę, bo na samym rondzie po prostu brakuje miejsca na wytyczenie przejść. Dałoby się je tam umieścić dopiero po przebudowie na zwykle skrzyżowanie, ale taka opcja będzie możliwa dopiero za kilka lat po remoncie tunelu linii średnicowej, który zapowiadają kolejarze.
"Zmiany wokół ronda Dmowskiego nie są zwykłym wytyczeniem przejść dla pieszych. To tak naprawdę duża i skomplikowana przebudowa tego miejsca, która rozwiąże szereg problemów, jakie mieli warszawiacy w centrum stolicy. Sprawi między innymi, że przystanki tramwajowe staną się dostępne dla osób mających trudności w poruszaniu się, radykalnie ułatwi przesiadkę z pociągu ze stacji PKP Śródmieście na tramwaj, pozwoli łatwo przekroczyć jezdnię w ciągu ulicy Widok czy Nowogrodzkiej, wreszcie pozwoli na bezpieczny przejazd przez centrum Warszawy rowerem" - wylicza ratusz.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Artur Węgrzynowicz / tvnwarszawa.pl