Policjant został zakażony koronawirusem. Objawy okazały się na tyle poważne, że mężczyzna w ciężkim stanie przebywa w szpitalu. - Przetaczana mu krew ratuje życie, dlatego apelujemy do ludzi dobrego serca o jej oddawanie - mówi Robert Koniuszy, oficer prasowy mokotowskiej policji.
Komenda Stołeczna Policji zaapelowała w mediach społecznościowych o pomoc dla jednego ze swoich funkcjonariuszy. Mężczyzna od kilku lat jest dzielnicowym na Mokotowie. W ostatnim czasie chorował na zapalenie oskrzeli, a jego stan zaczął się nagle pogarszać. "Kiedy pojawiła się niewydolność oddechowa został zabrany do szpitala. Po badaniach okazało się, ze jest zakażony koronawirusem" - przekazała KSP na Twitterze.
"Rosły mężczyzna o gołębim sercu"
- Rafał przebywa w szpitalu MSWiA. Jest w ciężkim stanie. Jego oddychanie wspomagane jest za pomocą urządzenia. Przetaczana mu krew ratuje życie, dlatego apelujemy do ludzi dobrego serca o jej oddawanie. Można to zrobić w jakimkolwiek punkcie krwiodawstwa w Polsce - powiedział w poniedziałek Robert Koniuszy, oficer prasowy mokotowskiej policji.
W punkcie krwiodawstwa należy podać hasło: "krew dla Rafała Nierodzika". Informacje można uzyskać, dzwoniąc pod numer warszawskiego centrum krwiodawstwa (22 508-13-12).
Oficer prasowy mokotowskiej policji opisuje dzielnicowego jako "bardzo dobrego człowieka". - Są osoby, które w sposób szczególny wyróżniają się, jeśli chodzi o empatię i pomoc drugiemu człowiekowi. Rafał nigdy na nic się nie oglądał, jeśli ktoś potrzebował wsparcia. W pracy mówią na niego Shrek, bo to rosły mężczyzna o gołębim sercu. Z tego jest znany - podkreśla Koniuszy.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock (zdjęcie ilustracyjne)