Wiceminister pyta o tłok na dworcu. Riposta Trzaskowskiego. "Sytuacja pokazuje PiS w pigułce"

Źródło:
tvnwarszawa.pl
Tłok na schodach ruchomych - sytuacja na stacji Warszawa Gdańska po przebudowie
Tłok na schodach ruchomych - sytuacja na stacji Warszawa Gdańska po przebudowie Artur Węgrzynowicz, tvnwarszawa.pl
wideo 2/3
Tłok na schodach ruchomych - sytuacja na stacji Warszawa Gdańska po przebudowie Artur Węgrzynowicz, tvnwarszawa.pl

Trudna sytuacja na Dworcu Gdańskim zainteresowała radną Warszawy, a jednocześnie wiceminister rozwoju Olgę Semeniuk-Patkowską (PiS). Zapytała prezydenta Warszawy o bezpieczeństwo i udrożnienie ruchu pasażerów. Tyle że to nie jego kompetencje. "Dobrze byłoby, aby osoba działająca jednocześnie w samorządzie i w rządzie miała świadomość, kto co nadzoruje i kto jest za co odpowiedzialny" - odpowiedział Rafał Trzaskowski.

Olga Semeniuk-Patkowska jest związana z Prawem i Sprawiedliwością. Od 2018 jest radną Warszawy, od 2020 wiceminister w Ministerstwie Rozwoju, w Ministerstwie Rozwoju, Pracy i Technologii, a następnie w Ministerstwie Rozwoju i Technologii. Jednocześnie od 2021 roku pełni też funkcję pełnomocnika rządu ds. małych i średnich przedsiębiorstw.

Zarzuty radnej

17 maja jako radna złożyła interpelację do Rafała Trzaskowskiego. "W związku z remontem Dworca Zachodniego Dworzec Gdański stał się najważniejszym dworcem stolicy. Obecnie dworzec oraz przejścia podziemne, łączniki nie są dostosowane do dużej liczby podróżnych. Natłok osób zagraża bezpieczeństwu podróżnych w pociągu, jak i na peronach oraz w wąskich korytarzach" - napisała Semeniuk-Patkowska.

"Czy miasto przewiduje wzmocnienie zabezpieczeń dla podróżnych i przebywających na peronach oraz przejściach? Jakie są przewidziane doraźne rozwiązania na ułatwienie ruchu pasażerów korzystających z Dworca Gdańskiego? Czy w związku z natężeniem ruchu osób w rejonie Dworca Gdańskiego będzie zapewnione bezpieczeństwo przez policję oraz straż miejską?" - zapytała radna prezydenta Trzaskowskiego.

Pytania są słuszne, bo sytuacja pasażerów na dworcu jest trudna, tyle że adresat jest niewłaściwy. Prezydent stolicy nie zarządza dworcem, nie zajmuje się przepustowością schodów i nie dba o bezpieczeństwo na peronach. To nie są kompetencje jego ani jego podwładnych. Z pytań radnej Semeniuk-Patkowskiej kierować do niego można by tylko to o "dodatkowych kursach autobusów i tramwajów", tyle że nie miałoby to większego sensu. Bo z dotarciem na dworzec i wydostaniem się z niego w inne rejony miasta problemu nie ma. Obok znajdują się przystanki autobusowe, tramwajowe i stacja metra.

Riposta prezydenta

Rafał Trzaskowski odniósł się do sprawy w tonie publicystyczno-prześmiewczym w mediach społecznościowych. "PiS w pigułce" - ocenił pytania Olgi Semeniuk-Patkowskiej.

"Oto pani Olga wyraża troskę o pasażerów, którzy ze względu na toczące się na Dworcu Zachodnim prace remontowe korzystają z Dworca Gdańskiego. Co dwa dworce to nie jeden, Gdański sam w sobie nie jest też dworcem największym, więc - niestety - skutkuje to dużym tłokiem. Zarówno na peronach, jak i w bezpośrednim sąsiedztwie dworca. Do kogo jednak adresuje swoje wątpliwości Pani radna i minister w jednym? Otóż - do mnie, jako prezydenta Warszawy. Bo jak coś jest w Warszawie, to przecież prezydent Warszawy za to odpowiada, prawda?" - zapytał Trzaskowski.

I sam odpowiedział: "Otóż - nie zawsze. I tak jest w tym wypadku. I dobrze byłoby, aby osoba działająca jednocześnie w samorządzie i w rządzie miała świadomość, kto co nadzoruje i kto jest za co odpowiedzialny. Bo to rząd, do którego Pani należy, odpowiada za PKP. Tę samą PKP, która prowadzi remont na Zachodnim. I prowadzi go w taki sposób, który mnoży utrudnienia dla wszystkich pasażerów. Sam tego doświadczyłem podczas przejazdu uruchomionym niedawno połączeniem SKM między Piasecznem a Warszawą, kiedy bałagan na torach sprawił, że musiałem wypisywać podróżującym z nami uczniom usprawiedliwienia za nieobecność na lekcjach..." - przypomniał o sytuacji z marca.

Władze Warszawy i Mazowsza chciały wówczas uczcić pierwszy przejazd nowej linii Szybkiej Kolei Miejskiej do Piaseczna. Ale na stacji Warszawa Zachodnia doszło incydentu, jak się później okazało, pierwszego z dłuższej serii. Pociąg wjechał na zły tor, co skutkowało zrujnowaniem rozkładów i paraliżem ruchu na kolei w aglomeracji warszawskiej. Pisaliśmy o tym na tvnwarszawa.pl.

Dalej prezydent zauważył, że nie podlega mu też policja, o którą upominała się radna. "Jako miasto finansujemy dodatkowe patrole, to fakt, wspieramy też stołeczną policję inwestując w sprzęt. Ale policja to odpowiedzialność rządu" - klarował Trzaskowski.

"A dlaczego uważam, że ta sytuacja pokazuje PiS w pigułce? Bo skoro osoba, która jednocześnie zasiada w rządzie i w Radzie Miasta nie ma pojęcia, że za działania PKP nie odpowiada prezydent miasta, to przestaje dziwić, że pół roku po wleceniu w przestrzeń powietrzną Polski rosyjskiej rakiety premier i minister obrony kłócą się, kto na ten temat wie mniej..." - krytykował polityk PO, zarzucając PiS-owi "bałagan i koszmarny nieprofesjonalizm".

Kolejarze planują zmiany

O tym, że stacja Warszawa Gdańska pęka w szwach, szczegółowo pisaliśmy w połowie marca. Ze względu na przebudowę Dworca Zachodniego przy wdrażaniu wiosennego rozkładu jazdy skierowano tu znaczną część pociągów nie tylko podmiejskich (bo taki charakter ma ta stacja), ale również dalekobieżnych.

Modernizacja Warszawy Gdańskiej trwała kilka lat i pochłonęła 63 miliony złotych. Komfort podróżnych poprawił się, ale są kwestie, które budzą poważne zastrzeżenia. Największe wątpliwości wywołują łączniki peronów z przejściem podziemnym. W centralnej części każdego z trzech peronów znajduje się pawilon, kryjący niezbyt szerokie ruchome schody - jedne jadą w górę, drugie w dół. Po przyjeździe pociągu szybko tworzy się efekt wąskiego gardła, bo niemal wszyscy pasażerowie zmierzają do schodów ruchomych. Bez kolejki skorzystają tylko ci, którzy z pociągu wyjdą pierwsi. Reszta musi odstać swoje, w najgorszym przypadku nawet kilka minut. Największy tłok tworzy się, gdy schody ulegają awarii albo na peron podjadą jednocześnie dwa pociągi. A takie sytuacje po wdrożeniu nowego rozkładu zdarzają się bardzo często. Mało kto korzysta z kładek nad torami, wybudowanymi na skrajach peronów.

Spółka PKP PLK zapowiedziała niedawno, że planuje zmiany na niedawno wyremontowanej. Rozważana jest budowa dodatkowego peronu oraz drugiej nitki przejścia podziemnego.

Autorka/Autor:b

Źródło: tvnwarszawa.pl

Źródło zdjęcia głównego: Artur Węgrzynowicz/tvnwarszawa.pl

Pozostałe wiadomości

Pięć tysięcy złotych mandatu i 10 punktów karnych kosztowało 20-latka driftowanie na parkingu przed sklepem w Piasecznie. Wszystkiemu przyglądali się członkowie jego rodziny, a ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć".

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

- Skrzywdził rodzinę, odebrał ojca dzieciom - mówią o Łukaszu Ż. żona i matka zmarłego 37-letniego Rafała. Podejrzany o spowodowanie śmiertelnego wypadku na Trasie Łazienkowskiej w czwartek zostanie przewieziony z Niemiec do Polski. Prokuratura przedstawi mu zarzuty.

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Źródło:
"Uwaga!" TVN, tvnwarszawa.pl

- Moją rolą, jako mamy, jest zadbać o to, żeby dzieci nie zapomniały, jaki był tatuś. Każdej nocy o tym rozmawiamy, krzyczymy: "tatusiu, kochamy cię" - tak mówi wdowa po panu Rafale, który zginął dwa miesiące temu w wypadku na Trasie Łazienkowskiej w Warszawie. Auto, którym jechała cała rodzina, staranował swoim samochodem Łukasz Ż. 14 listopada mężczyzna trafi z Niemiec prosto w ręce polskich służb.

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

Źródło:
Fakty TVN

W miejscowości Jedlińsk pod Radomiem dachowała karetka, która wracała z wezwania, bez pacjenta. "Jechało nią dwóch mężczyzn, jeden z nich poniósł śmierć na miejscu, drugi trafił do szpitala" - podała policja. Prokuratura wyjaśnia, kto był sprawcą wypadku.

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjant z Ostrołęki wracał po służbie do domu, gdy zobaczył siedzącego na poboczu mężczyznę. Pieszy był wyraźnie zdezorientowany, na nogach miał klapki. Funkcjonariusz pomógł wyziębionemu mężczyźnie, który miał zamiar pieszo dotrzeć do domu. Miał jeszcze 30 kilometrów.

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Twarz miał zakrytą szalikiem, a na głowie kaptur. Groził pracownikom stacji paliw przedmiotem przypominającym broń palną. Ukradł pieniądze z kasy i uciekł w kierunku drogi wojewódzkiej numer 7.

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zakończyło się śledztwo w sprawie ataku w szkole w Kadzidle (Mazowieckie). 18-letni Albert G. zaatakował uczniów. Do szpitali trafiły trzy osoby. Tuż po zdarzeniu nożownik usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa wielu osób. Po roku od zdarzenia stanie przed sądem.

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W środę przed Sądem Okręgowym w Warszawie mowy końcowe wygłosili obrońcy oskarżonych w sprawie o zabójstwo byłego premiera Piotra Jaroszewicza i jego żony. To jedna z najgłośniejszych zbrodni początku lat 90. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku.

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Źródło:
PAP

Policjanci wyjaśniają okoliczności poważnego wypadku pod Legionowem. Ranni zostali mężczyźni wykonujący prace na drodze. Obaj stali przed autem, w które wjechał inny kierowca.

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

"Decyzją Mazowieckiego Konserwatora Zabytków wpisem objęte zostały brama główna wraz ogrodzeniem (trzy przęsła), budynek dyrekcji, hala kolebkowa, części hali spawalni, części hali tłoczni wraz z rampą wjazdową oraz główne ciągi komunikacyjne i teren położony przy ul. Jagiellońskiej w Warszawie" - poinformowano w środę.

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Źródło:
PAP

Jak wynika z danych ratusza, przemoc domowa w dalszym ciągu jest silnie związana z płcią i zdecydowana większość osób jej doświadczających to kobiety. A w skrajnych przypadkach może być przyczyną bezdomności. Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności. One bardzo potrzebują wsparcia.

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Parking P+R przy stacji metra Młociny przejdzie kompleksową przebudowę. Wymieniona zostanie nawierzchnia, a obiekt zyska rozwiązania, które ograniczą zużycie energii.

Największy parking P+R do przebudowy

Największy parking P+R do przebudowy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prokuratura przesłuchała już wszystkich świadków w sprawie śmierci 31-latka na plebanii w Drobinie niedaleko Płocka (Mazowieckie). Śledczy mają otrzymać na początku lutego przyszłego roku wyniki badań toksykologicznych zmarłego.

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Źródło:
PAP

75-latkę osaczali przez kilka dni. Przekonali ją, że bierze udział w policyjnej obławie i jest świadkiem incognito. Byli tak wiarygodni, że nie wierzyła prawdziwym policjantom i swoim bliskim, którzy sygnał o jej dziwnym zachowaniu dostali od pracownika banku. Przekazała oszustom ponad pół miliona złotych. Na jej szczęście prawdziwi policjanci działali. Oszuści wpadli w zasadzkę, a teraz zostali oskarżeni o oszustwo, grozi im do 10 lat więzienia.

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na terenie powiatu kozienickiego doszło do dwóch groźnych wypadków z udziałem dzikich zwierząt. W Magnuszewie kierowca zderzył się z łosiem, który wbiegł na jezdnię. W Zajezierzu kobieta potrąciła sarnę. Policja przestrzega przed wzmożonym ruchem zwierząt w rejonach zalesionych.

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Studenci, którzy nie kupowali dyplomów, ale rzetelnie na nie zapracowali, mają poważne problemy. Po aferze korupcyjnej Collegium Humanum zmieniło nazwę, ale to tylko spotęgowało kłopoty. Część studentów zdecydowała się już na pozew zbiorowy przeciwko uczelni. Materiał Łukasza Łubiana z programu "Polska i Świat" TVN24.

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Źródło:
TVN24

Urząd dzielnicy Mokotów zapowiedział, że w najbliższych miesiącach wybudowane zostanie 650 metrów nowej drogi rowerowej w ciągu ulic Domaniewskiej i Suwak. W ramach prac przebudowane zostaną chodniki oraz jedno z przejść dla pieszych.

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policja zatrzymała 23-letnią mieszkankę warszawskiego Targówka podejrzaną o posiadanie znacznej ilości mefedronu i marihuany. W mieszkaniu kobiety znaleziono m.in. pojemniki z poporcjowanymi narkotykami oraz wagę elektroniczną.

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Piaseczna w niecałą godzinę dwukrotnie zatrzymali 44-letniego mężczyznę, który prowadził samochód nietrzeźwy i bez prawa jazdy. - Musiałem odwieźć partnerkę do domu - tłumaczył.

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Źródło:
PAP

Auto ciężarowe, dwa busy i samochód osobowy. W środę rano na autostradzie A2 doszło do poważnego wypadku. Są ranni.

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjanci ze Śródmieścia zatrzymali czterech obywateli Turcji, w tym podejrzanego o brutalny atak nożem. 23-latek usłyszał już zarzuty: usiłowania spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, posiadania narkotyków oraz kierowania samochodem pod ich wpływem.

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

Źródło:
tvnwarszawa.pl