Parkingi dla hulajnóg. Warszawa mówi, że nie może ich stworzyć, Kraków już je ma

Źródło:
tvnwarszawa.pl
Hulajnogą przez przejście dla pieszych
Hulajnogą przez przejście dla pieszychLech Marcinczak / tvnwarszawa.pl
wideo 2/3
Hulajnogi na warszawskich ulicach

Miejscy aktywiści zwracają uwagę na rozrzucone hulajnogi elektryczne na ulicach stolicy. O parkingi dla nich upominają się za pośrednictwem interpelacji radni, jednak wiceprezydent stolicy Robert Soszyński odpowiada, że urzędnicy czekają na odpowiednie przepisy. Tymczasem od kilku miesięcy taki parking działa w Krakowie.

W sobotę, aktywiści ze stowarzyszenia Miasto Jest Nasze udostępnili na Twitterze zdjęcia porozrzucanych hulajnóg na Grochowskiej. "Kto im zabroni? Bo przecież nie Warszawa, której nie spieszy się do wprowadzania jakichkolwiek regulacji, chociaż inne miasta próbują to robić" - napisali.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE >>>

O to, czy w Warszawie nie mogłyby powstać parkingi dla hulajnóg elektrycznych, zapytali radni Aleksandra Śniegocka-Goździk z Rady Warszawy oraz Michał Hausman radny dzielnicy Włochy. Zachęcili, aby ratusz porozmawiał z operatorami, a później, w porozumieniu z nimi stworzył miejsca, gdzie będzie można zostawiać hulajnogi.

Do sprawy odniósł się wiceprezydent Warszawy.

Soszyński: problemem jest brak przepisów

Robert Soszyński przyznał, że problem z hulajnogami elektrycznymi w mieście jest, ale - jego zdaniem - winny jest rząd, który od ponad roku pracuje nad regulacjami dotyczącymi przepisów.

"Podstawowym źródłem opisywanych problemów jest brak regulacji prawnych na poziomie ustawowym, określających czym jest tzw. UTO, jak i gdzie należy się nim poruszać oraz jakie zasady obowiązują jego użytkowników" – napisał w odpowiedzi Soszyński.

Zapewnił jednocześnie, że stołeczny ratusz o swoich pomysłach, jak poprawić bezpieczeństwo użytkowników hulajnóg, już w 2018 roku poinformował Ministerstwo Infrastruktury. Ponowne pismo zostało wystosowane w kwietniu 2019 roku. Natomiast, we wrześniu 2019 roku, w ramach konsultacji społecznych prowadzonych przez Ministerstwo Infrastruktury, złożone zostały obszerne uwagi do projektu ustawy dotyczącej UTO.

"Z ogólnie dostępnych informacji wynika, że niestety zaawansowanie procesu legislacyjnego nie uległo zmianie" – odpowiedział wiceprezydent.

Czy zatem ratusz zamierza "działać na własną rękę"? Z odpowiedzi Soszyńskiego wynika, że nie. "Bez odpowiednich przepisów, samorządy nie dysponują praktycznie żadnymi narzędziami umożliwiającymi współpracę z operatorami hulajnóg elektrycznych. W szczególności zaś nie ma możliwości ograniczenia wjazdu w wyznaczone strefy, ograniczenia prędkości czy uporządkowania zasad parkowania. Istniejące przepisy nie pozwalają również na limitowanie lub koncesjonowanie tego typu działalności, ani na uzależnienie zgody na działalność od spełnienia określonych warunków" – stwierdził.

W Krakowie się da

Z kolei krakowscy urzędnicy postanowili nie czekać na przepisy. Po rozmowach tamtejszego Zarządu Transportu Publicznego z operatorami postanowiono, że na terenie Starego Miasta i Kazimierza powstaną parkingi dla hulajnóg, zwane przez urzędników "punktami mobilności". Może skorzystać z nich każdy, niezależnie od tego, czy wypożyczył sprzęt, czy też porusza się własnym. Takie rozwiązanie od lat stosowane jest na przykład w Tel Awiwie.

Czytaj więcej w Premium >>>

Parkingi to po prostu wymalowane farbą miejsca, gdzie można zostawić hulajnogę. Krakowscy urzędnicy najpierw ogłosili przetarg na ich utworzenie, ale ostatecznie wyznaczyli je sami. Na razie jest ich 150.

Punkty mobilności w Krakowie ZTP

Na Plantach hulajnogi zwalniają same

Zdecydowano też, że elektryczne hulajnogi będą mogły poruszać się po Plantach i miejskich parkach z maksymalną prędkością 15 kilometrów na godzinę. Czyli wolniej, niż 25 km/h jakie zapisano w rządowym projekcie. - Hulajnogi potrafią się rozpędzić. Niektóre firmy wypierały się, że ich użytkownicy jeżdżą szybko, ale z tym jest różnie. My chcieliśmy, żeby przede wszystkim piesi byli bezpieczni na chodnikach. Dlatego w miejscach, gdzie jest większa liczba pieszych, prędkość wynosi do 15 km/h - powiedział nam Sebastian Kowal z ZTP.

W hulajnogach został zamontowany system, który w momencie, kiedy wjadą na teren objęty zakazem, np. na Planty, spowoduje, że pojazdy zwolnią same. - Stopniowo, nie gwałtownie - zaznaczał Kowal.

Podczas obrad krakowskiej komisji infrastruktury jeden z radnych Łukasz Wantuch postulował, żeby hulajnogi elektryczne w ogóle nie miały możliwości wstępu do parków i na Planty. Jednak żaden z samorządowców go nie poparł. Sebastian Kowal zwraca uwagę, że korzystający z hulajnóg są traktowani jak piesi, a pieszym nie można zakazać wstępu do parków.

Autorka/Autor:kz/ran

Źródło: tvnwarszawa.pl

Źródło zdjęcia głównego: ZTP

Pozostałe wiadomości

Saturn - kundel z podwarszawskiego schroniska - stał się dawcą nerki dla rasowego owczarka z hodowli. Fundacja zajmująca się ochroną zwierząt informuje teraz, że lekarz weterynarii, który okaleczył psa, usłyszał wyrok.

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pięć tysięcy złotych mandatu i 10 punktów karnych kosztowało 20-latka driftowanie na parkingu przed sklepem w Piasecznie. Wszystkiemu przyglądali się członkowie jego rodziny, a ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć".

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

- Skrzywdził rodzinę, odebrał ojca dzieciom - mówią o Łukaszu Ż. żona i matka zmarłego 37-letniego Rafała. Podejrzany o spowodowanie śmiertelnego wypadku na Trasie Łazienkowskiej w czwartek zostanie przewieziony z Niemiec do Polski. Prokuratura przedstawi mu zarzuty.

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Źródło:
"Uwaga!" TVN, tvnwarszawa.pl

- Moją rolą, jako mamy, jest zadbać o to, żeby dzieci nie zapomniały, jaki był tatuś. Każdej nocy o tym rozmawiamy, krzyczymy: "tatusiu, kochamy cię" - tak mówi wdowa po panu Rafale, który zginął dwa miesiące temu w wypadku na Trasie Łazienkowskiej w Warszawie. Auto, którym jechała cała rodzina, staranował swoim samochodem Łukasz Ż. 14 listopada mężczyzna trafi z Niemiec prosto w ręce polskich służb.

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

Źródło:
Fakty TVN

W miejscowości Jedlińsk pod Radomiem dachowała karetka, która wracała z wezwania, bez pacjenta. "Jechało nią dwóch mężczyzn, jeden z nich poniósł śmierć na miejscu, drugi trafił do szpitala" - podała policja. Prokuratura wyjaśnia, kto był sprawcą wypadku.

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjant z Ostrołęki wracał po służbie do domu, gdy zobaczył siedzącego na poboczu mężczyznę. Pieszy był wyraźnie zdezorientowany, na nogach miał klapki. Funkcjonariusz pomógł wyziębionemu mężczyźnie, który miał zamiar pieszo dotrzeć do domu. Miał jeszcze 30 kilometrów.

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Twarz miał zakrytą szalikiem, a na głowie kaptur. Groził pracownikom stacji paliw przedmiotem przypominającym broń palną. Ukradł pieniądze z kasy i uciekł w kierunku drogi wojewódzkiej numer 7.

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zakończyło się śledztwo w sprawie ataku w szkole w Kadzidle (Mazowieckie). 18-letni Albert G. zaatakował uczniów. Do szpitali trafiły trzy osoby. Tuż po zdarzeniu nożownik usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa wielu osób. Po roku od zdarzenia stanie przed sądem.

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W środę przed Sądem Okręgowym w Warszawie mowy końcowe wygłosili obrońcy oskarżonych w sprawie o zabójstwo byłego premiera Piotra Jaroszewicza i jego żony. To jedna z najgłośniejszych zbrodni początku lat 90. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku.

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Źródło:
PAP

Policjanci wyjaśniają okoliczności poważnego wypadku pod Legionowem. Ranni zostali mężczyźni wykonujący prace na drodze. Obaj stali przed autem, w które wjechał inny kierowca.

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

"Decyzją Mazowieckiego Konserwatora Zabytków wpisem objęte zostały brama główna wraz ogrodzeniem (trzy przęsła), budynek dyrekcji, hala kolebkowa, części hali spawalni, części hali tłoczni wraz z rampą wjazdową oraz główne ciągi komunikacyjne i teren położony przy ul. Jagiellońskiej w Warszawie" - poinformowano w środę.

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Źródło:
PAP

Jak wynika z danych ratusza, przemoc domowa w dalszym ciągu jest silnie związana z płcią i zdecydowana większość osób jej doświadczających to kobiety. A w skrajnych przypadkach może być przyczyną bezdomności. Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności. One bardzo potrzebują wsparcia.

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Parking P+R przy stacji metra Młociny przejdzie kompleksową przebudowę. Wymieniona zostanie nawierzchnia, a obiekt zyska rozwiązania, które ograniczą zużycie energii.

Największy parking P+R do przebudowy

Największy parking P+R do przebudowy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prokuratura przesłuchała już wszystkich świadków w sprawie śmierci 31-latka na plebanii w Drobinie niedaleko Płocka (Mazowieckie). Śledczy mają otrzymać na początku lutego przyszłego roku wyniki badań toksykologicznych zmarłego.

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Źródło:
PAP

75-latkę osaczali przez kilka dni. Przekonali ją, że bierze udział w policyjnej obławie i jest świadkiem incognito. Byli tak wiarygodni, że nie wierzyła prawdziwym policjantom i swoim bliskim, którzy sygnał o jej dziwnym zachowaniu dostali od pracownika banku. Przekazała oszustom ponad pół miliona złotych. Na jej szczęście prawdziwi policjanci działali. Oszuści wpadli w zasadzkę, a teraz zostali oskarżeni o oszustwo, grozi im do 10 lat więzienia.

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na terenie powiatu kozienickiego doszło do dwóch groźnych wypadków z udziałem dzikich zwierząt. W Magnuszewie kierowca zderzył się z łosiem, który wbiegł na jezdnię. W Zajezierzu kobieta potrąciła sarnę. Policja przestrzega przed wzmożonym ruchem zwierząt w rejonach zalesionych.

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Studenci, którzy nie kupowali dyplomów, ale rzetelnie na nie zapracowali, mają poważne problemy. Po aferze korupcyjnej Collegium Humanum zmieniło nazwę, ale to tylko spotęgowało kłopoty. Część studentów zdecydowała się już na pozew zbiorowy przeciwko uczelni. Materiał Łukasza Łubiana z programu "Polska i Świat" TVN24.

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Źródło:
TVN24

Urząd dzielnicy Mokotów zapowiedział, że w najbliższych miesiącach wybudowane zostanie 650 metrów nowej drogi rowerowej w ciągu ulic Domaniewskiej i Suwak. W ramach prac przebudowane zostaną chodniki oraz jedno z przejść dla pieszych.

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policja zatrzymała 23-letnią mieszkankę warszawskiego Targówka podejrzaną o posiadanie znacznej ilości mefedronu i marihuany. W mieszkaniu kobiety znaleziono m.in. pojemniki z poporcjowanymi narkotykami oraz wagę elektroniczną.

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Piaseczna w niecałą godzinę dwukrotnie zatrzymali 44-letniego mężczyznę, który prowadził samochód nietrzeźwy i bez prawa jazdy. - Musiałem odwieźć partnerkę do domu - tłumaczył.

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Źródło:
PAP

Auto ciężarowe, dwa busy i samochód osobowy. W środę rano na autostradzie A2 doszło do poważnego wypadku. Są ranni.

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjanci ze Śródmieścia zatrzymali czterech obywateli Turcji, w tym podejrzanego o brutalny atak nożem. 23-latek usłyszał już zarzuty: usiłowania spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, posiadania narkotyków oraz kierowania samochodem pod ich wpływem.

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

Źródło:
tvnwarszawa.pl