Prawa kobiet, katastrofa klimatyczna, edukacja. W poniedziałek blokada, w środę kolejny protest

Źródło:
tvnwarszawa.pl / PAP
Zapowiedź środowego protestu
Zapowiedź środowego protestuTVN24
wideo 2/4
Zapowiedź środowego protestuTVN24

Młodzieżowy Strajk Klimatyczny przejdzie w środę po południu ulicami Warszawy. - Będziemy mobilizować się dla klimatu, równości i praw człowieka - zapowiadają organizatorzy manifestacji. Trasa nie jest na razie znana. Wiadomo, że protestujący zbiorą się przed Kancelarią Prezesa Rady Ministrów. Z kolei na poniedziałek Ogólnopolski Strajk Kobiet zapowiedział kolejną blokadę stolicy.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE

Na 7 grudnia Ogólnopolski Strajk Kobiet zapowiedział blokady stołecznych ulic. Jak podała jedna z organizatorek Klementyna Suchanow, będą miały one "artystyczny charakter". - Będzie między innymi narodowe wiązanie sznurówek na skrzyżowaniu, lekcja tango, montypythonowskie "Ministerstwo Głupich Kroków", po mieście będą szły podręczne, będziemy także śpiewać piosenkę "Bella Ciao" z przerobionym tekstem - podała.

Drugie nadchodzące wydarzenie to środowy "Spacer dla przyszłości", który został zapowiedziany podczas konferencji prasowej organizowanej w siedzibie Ogólnopolskiego Strajku Kobiet. Zaproszeni na nią zostali przedstawiciele Młodzieżowego Strajku Kobiet, Greenpeace Polska i Stop Demontażowi Edukacji. - Jako Młodzieżowy Strajk Kobiet od dwóch lat próbujemy skontaktować się z politykami, od dwóch lat apelujemy o podjęcie działań w związku z katastrofą klimatyczną. Wysyłamy listy, apele i nic. Przychodzimy osobiście - też nic. Wychodzimy tysiącami na ulicę - też nic - mówiła Agnieszka Kula z MSK.

Dodała też, że tydzień temu wysłane zostały listy z prośbą o spotkanie między innymi do premiera Mateusza Morawieckiego oraz ministrów odpowiedzialnych za klimat czy sprawy związane z Unią Europejską. - Nie dostaliśmy żadnej odpowiedzi. Nigdy nie dostaliśmy żadnej odpowiedzi. Za każdym razem jesteśmy zbywani, bo jesteśmy młodzieżą - stwierdziła. Wyjaśniła też, że młodzi ludzie nie chcą "patrzeć na przyszłość przez pryzmat tego, że decydują o niej panowie w garniturach, nie zważając na młodzież".

Katarzyna Guzek z Greenpeace Polska tłumaczyła, że środowe manifestacje odbędą się w dniu, gdy planowany jest szczyt Rady Europejskiej. - Na tym szczycie zapadną bardzo ważne decyzje. Jedną z tych decyzji jest podwyższenie celu redukcji emisji gazów cieplarnianych do roku 2030. Te cele muszą zostać podniesione. Pięć lat temu zostało podpisane porozumienie paryskie, które zobowiązuje kraje świata do redukcji emisji gazów cieplarnianych, tak żeby zapobiec katastrofie klimatycznej. To porozumienie zobowiązuje cały świat, by powstrzymać średni wzrost temperatury na poziomie nie wyższym niż półtora stopnia Celsjusza. Pomimo że zostało podpisane pięć lat temu, to nie udało się doprowadzić do tego, żeby te redukcje były wystarczające - oceniła.

Jej zdaniem Polska ma w tej kwestii dużą rolę do odegrania, bo poziomy emisji w ostatnich latach nie spadły, a wręcz nieco wzrosły. Jak dodała Guzek, kraje UE do 2030 roku powinny odejść od używania węgla.

Marsz ruszy o 17 sprzed KPRM

Przedstawiciele Młodzieżowego Strajku Kobiet zaznaczyli też, że środowa manifestacja będzie protestem przeciwko zapowiedziom rządu dotyczącym możliwości weta unijnego budżetu. - Nie pozwolimy odebrać nam naszej przyszłości. Nie mamy zamiaru biernie przyglądać się temu, co dzieje się na naszych oczach. W najbliższą środę będziemy wychodzić na spacery w całej Polsce i Europie. Będziemy mobilizować się dla klimatu, równości i praw człowieka. Wyjdziemy wspólnie, ponad podziałami - zapowiedział Jakub Kwiatkowski z MSK. - Wychodzimy na spacer dla przyszłości o godzinie 17 w Warszawie. Startujemy sprzed Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Wzywamy wszystkich młodych ludzi, którzy wykazują determinację, by walczyć o wspólną przyszłość, by teraz razem z nami oraz innymi ruchami działającymi na rzecz ochrony klimatu i ochrony praw człowieka wyszli na ulicę - przekonywał.

Kwiatkowski zaapelował, by - z myślą o osobach, które tego dnia nie są w stanie wziąć udziału w manifestacji - akcja przeniosła się także do mediów społecznościowych. Wyjaśnił, że solidarność można okazywać, korzystając z hasztagu #wszyscydlaprzyszłości. - Zdajemy sobie sprawę z tego, że istnieje wokół tego duży strach, biorąc pod uwagę wydarzenia w ostatnim czasie. I my też się boimy. Strach nam towarzyszy dosyć duży, ale jeszcze bardziej boimy się tego, co może wydarzyć się na szczycie Rady Europejskiej, przez co czujemy, że musimy wyjść na ulice, by się zjednoczyć i coś zdziałać - zaznaczyła Dominika Lasota.

"Nie chcemy nikomu niczego odbierać, chcemy budować wspólnie coś lepszego"

Lasota tłumaczyła, że młodzi ludzie, pojawiający się także na demonstracjach Ogólnopolskiego Strajku Kobiet, walczą równie mocno o prawa człowieka, jak i o zatrzymanie kryzysu klimatycznego. - Wszystko sprowadza się do jednego: żebyśmy mieli życie w bezpieczeństwie, godności, z zachowanymi prawami człowieka, perspektywami i nadzieją. Od lat, a szczególnie w ostatnich miesiącach, byliśmy ignorowani. Nie słuchano nas. Bardzo często rząd uderzał bezpośrednio w młodzież, społeczności LGBT, w prawa kobiet - zaznaczała.

- Nie chcemy nikomu niczego odbierać, chcemy budować wspólnie coś lepszego. Zdajemy sobie sprawę z tego, że jako społeczeństwo polskie, ale i europejskie stoimy w obliczu kryzysów. Walczymy z pandemią, olbrzymim kryzysem społeczno-politycznym. Jesteśmy tego świadomi, ale często ulatuje to, że to wszystko przekreśla w pewnym momencie naszą przyszłość - podkreśliła Lasota. Zaapelowała też do innych organizacji zajmujących się walką o klimat i prawa człowieka o solidarność z protestem 9 grudnia.

Przedstawicielki Ogólnopolskiego Strajku Kobiet zapowiedziały, że są współorganizatorkami środowego protestu. - Nie wyobrażam sobie, żeby ktokolwiek z naszego pokolenia, kto walczy o różne sprawy czy postulaty dotyczące praw człowieka czy demokracji, nie poparł młodych osób w tej walce. Jako Ogólnopolski Strajk Kobiet Podpisujemy się pod tym apelem - powiedziała Marta Lempart.

Strajk edukacyjny

Strajki zapowiedziały także środowiska uczniowskie, które domagają się między innymi dymisji ministra edukacji Przemysława Czarnka. Pod petycją w tej sprawie zebrano ponad 90 tysięcy podpisów. - Postanowiliśmy zorganizować Ogólnopolski Strajk Edukacyjny, odbędzie się od 7 do 11 grudnia. Ten strajk będzie miał formę ostrzegawczą, żadnych bardzo radykalnych działań. Po prostu chcemy wyrazić niezadowolenie, mówiąc delikatnie. Zachęcamy w ramach strajku do brania udziału w akcjach charytatywnych - mówił Kamil, przedstawiciel OSE. Zaproponował oddawanie krwi, oddawanie szpiku, pomoc gastronomii, spacery po lesie, sprzątanie lasu.

- 9 grudnia zachęcamy wszystkich do niebrania udziału w zajęciach dydaktycznych. Zachęcamy wykładowców i nauczycieli do włączenia się - powiedział. Aktywiści proponują także, by w ramach sprzeciwu wobec Przemysława Czarnka oznaczać w mediach społecznościowych zdjęcia hasztagiem #MENczarnia i podpisem "dlaczego Czarnek nie powinien dłużej piastować zajmowanego stanowiska".

Autorka/Autor:kk/r

Źródło: tvnwarszawa.pl / PAP

Źródło zdjęcia głównego: Mateusz Szmelter/ tvnwarszawa.pl

Pozostałe wiadomości

Saturn - kundel z podwarszawskiego schroniska - stał się dawcą nerki dla rasowego owczarka z hodowli. Fundacja zajmująca się ochroną zwierząt informuje teraz, że lekarz weterynarii, który okaleczył psa, usłyszał wyrok.

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pięć tysięcy złotych mandatu i 10 punktów karnych kosztowało 20-latka driftowanie na parkingu przed sklepem w Piasecznie. Wszystkiemu przyglądali się członkowie jego rodziny, a ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć".

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

- Skrzywdził rodzinę, odebrał ojca dzieciom - mówią o Łukaszu Ż. żona i matka zmarłego 37-letniego Rafała. Podejrzany o spowodowanie śmiertelnego wypadku na Trasie Łazienkowskiej w czwartek zostanie przewieziony z Niemiec do Polski. Prokuratura przedstawi mu zarzuty.

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Źródło:
"Uwaga!" TVN, tvnwarszawa.pl

- Moją rolą, jako mamy, jest zadbać o to, żeby dzieci nie zapomniały, jaki był tatuś. Każdej nocy o tym rozmawiamy, krzyczymy: "tatusiu, kochamy cię" - tak mówi wdowa po panu Rafale, który zginął dwa miesiące temu w wypadku na Trasie Łazienkowskiej w Warszawie. Auto, którym jechała cała rodzina, staranował swoim samochodem Łukasz Ż. 14 listopada mężczyzna trafi z Niemiec prosto w ręce polskich służb.

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

Źródło:
Fakty TVN

W miejscowości Jedlińsk pod Radomiem dachowała karetka, która wracała z wezwania, bez pacjenta. "Jechało nią dwóch mężczyzn, jeden z nich poniósł śmierć na miejscu, drugi trafił do szpitala" - podała policja. Prokuratura wyjaśnia, kto był sprawcą wypadku.

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjant z Ostrołęki wracał po służbie do domu, gdy zobaczył siedzącego na poboczu mężczyznę. Pieszy był wyraźnie zdezorientowany, na nogach miał klapki. Funkcjonariusz pomógł wyziębionemu mężczyźnie, który miał zamiar pieszo dotrzeć do domu. Miał jeszcze 30 kilometrów.

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Twarz miał zakrytą szalikiem, a na głowie kaptur. Groził pracownikom stacji paliw przedmiotem przypominającym broń palną. Ukradł pieniądze z kasy i uciekł w kierunku drogi wojewódzkiej numer 7.

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zakończyło się śledztwo w sprawie ataku w szkole w Kadzidle (Mazowieckie). 18-letni Albert G. zaatakował uczniów. Do szpitali trafiły trzy osoby. Tuż po zdarzeniu nożownik usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa wielu osób. Po roku od zdarzenia stanie przed sądem.

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W środę przed Sądem Okręgowym w Warszawie mowy końcowe wygłosili obrońcy oskarżonych w sprawie o zabójstwo byłego premiera Piotra Jaroszewicza i jego żony. To jedna z najgłośniejszych zbrodni początku lat 90. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku.

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Źródło:
PAP

Policjanci wyjaśniają okoliczności poważnego wypadku pod Legionowem. Ranni zostali mężczyźni wykonujący prace na drodze. Obaj stali przed autem, w które wjechał inny kierowca.

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

"Decyzją Mazowieckiego Konserwatora Zabytków wpisem objęte zostały brama główna wraz ogrodzeniem (trzy przęsła), budynek dyrekcji, hala kolebkowa, części hali spawalni, części hali tłoczni wraz z rampą wjazdową oraz główne ciągi komunikacyjne i teren położony przy ul. Jagiellońskiej w Warszawie" - poinformowano w środę.

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Źródło:
PAP

Jak wynika z danych ratusza, przemoc domowa w dalszym ciągu jest silnie związana z płcią i zdecydowana większość osób jej doświadczających to kobiety. A w skrajnych przypadkach może być przyczyną bezdomności. Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności. One bardzo potrzebują wsparcia.

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Parking P+R przy stacji metra Młociny przejdzie kompleksową przebudowę. Wymieniona zostanie nawierzchnia, a obiekt zyska rozwiązania, które ograniczą zużycie energii.

Największy parking P+R do przebudowy

Największy parking P+R do przebudowy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prokuratura przesłuchała już wszystkich świadków w sprawie śmierci 31-latka na plebanii w Drobinie niedaleko Płocka (Mazowieckie). Śledczy mają otrzymać na początku lutego przyszłego roku wyniki badań toksykologicznych zmarłego.

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Źródło:
PAP

75-latkę osaczali przez kilka dni. Przekonali ją, że bierze udział w policyjnej obławie i jest świadkiem incognito. Byli tak wiarygodni, że nie wierzyła prawdziwym policjantom i swoim bliskim, którzy sygnał o jej dziwnym zachowaniu dostali od pracownika banku. Przekazała oszustom ponad pół miliona złotych. Na jej szczęście prawdziwi policjanci działali. Oszuści wpadli w zasadzkę, a teraz zostali oskarżeni o oszustwo, grozi im do 10 lat więzienia.

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na terenie powiatu kozienickiego doszło do dwóch groźnych wypadków z udziałem dzikich zwierząt. W Magnuszewie kierowca zderzył się z łosiem, który wbiegł na jezdnię. W Zajezierzu kobieta potrąciła sarnę. Policja przestrzega przed wzmożonym ruchem zwierząt w rejonach zalesionych.

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Studenci, którzy nie kupowali dyplomów, ale rzetelnie na nie zapracowali, mają poważne problemy. Po aferze korupcyjnej Collegium Humanum zmieniło nazwę, ale to tylko spotęgowało kłopoty. Część studentów zdecydowała się już na pozew zbiorowy przeciwko uczelni. Materiał Łukasza Łubiana z programu "Polska i Świat" TVN24.

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Źródło:
TVN24

Urząd dzielnicy Mokotów zapowiedział, że w najbliższych miesiącach wybudowane zostanie 650 metrów nowej drogi rowerowej w ciągu ulic Domaniewskiej i Suwak. W ramach prac przebudowane zostaną chodniki oraz jedno z przejść dla pieszych.

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policja zatrzymała 23-letnią mieszkankę warszawskiego Targówka podejrzaną o posiadanie znacznej ilości mefedronu i marihuany. W mieszkaniu kobiety znaleziono m.in. pojemniki z poporcjowanymi narkotykami oraz wagę elektroniczną.

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Piaseczna w niecałą godzinę dwukrotnie zatrzymali 44-letniego mężczyznę, który prowadził samochód nietrzeźwy i bez prawa jazdy. - Musiałem odwieźć partnerkę do domu - tłumaczył.

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Źródło:
PAP

Auto ciężarowe, dwa busy i samochód osobowy. W środę rano na autostradzie A2 doszło do poważnego wypadku. Są ranni.

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjanci ze Śródmieścia zatrzymali czterech obywateli Turcji, w tym podejrzanego o brutalny atak nożem. 23-latek usłyszał już zarzuty: usiłowania spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, posiadania narkotyków oraz kierowania samochodem pod ich wpływem.

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

Źródło:
tvnwarszawa.pl