Spór o ulicę Lecha Kaczyńskiego. Radni nie zajęli się propozycją PiS

Spór o ulice Lecha Kaczyńskiego
Rafał Trzaskowski o ulicy Lecha Kaczyńskiego w Warszawie
Źródło: TVN24
Rada miasta nie zajęła się w czwartek projektem uchwały zmieniającej nazwę alei Armii Ludowej na ulicę Lecha Kaczyńskiego. Propozycja samorządowców Prawa i Sprawiedliwości została zdjęta z porządku obrad głosami Koalicji Obywatelskiej. Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski zapowiedział już wcześniej, że złoży projekt uchwały w tej sprawie w sierpniu.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO >>>

Pierwotnie w harmonogramie czwartkowej sesji znalazł się projekt uchwały zmieniający nazwę alei Armii Ludowej na ulicę Lecha Kaczyńskiego, zgłoszony przez klub radnych Prawa i Sprawiedliwości.

"Proponowana nowa nazwa upamiętnia tragicznie zmarłego w trakcie wykonywania obowiązków państwowych Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, zasłużonego działacza opozycji antykomunistycznej w okresie PRL, byłego Prezydenta m.st. Warszawy, Honorowego Obywatela m.st. Warszawy, rodowitego warszawiaka przez ogromną część życia związanego z m.st. Warszawą" - czytamy w uzasadnieniu projektu.

Projekt zdjęty z obrad

Ten punkt zdjęto jednak z porządku obrad na wniosek radnego Koalicji Obywatelskiej Jarosława Szostakowskiego. Argumentując swój wniosek, mówił m.in., że żołnierze Armii Ludowej "wywalczyli sobie" ulicę w Warszawie. - Żołnierze Armii Ludowej walczyli na Starówce, na Żoliborzu, w Śródmieściu i na Czerniakowie - wymieniał.

"Apeluję do szeregowych radnych PO w Radzie Warszawy. Zignorujcie oburzający wniosek swojego szefa klubu i zachowajcie się dziś przyzwoicie. Obietnica ul. Lecha Kaczyńskiego to przedwyborcze zobowiązanie prezydenta Trzaskowskiego. Nie dajcie zdjąć tego punktu z porządku obrad" - napisał na Twitterze jeszcze przed głosowaniem radny PiS Błażej Poboży.

Jego zdaniem uzasadnienie Szostakowskiego "mówiące o tym, że żołnierze Armii Ludowej walczyli w Powstaniu Warszawskim", było "kuriozalne".

Z zapowiedzi prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego wynika, że w najbliższym czasie złoży on własny projekt uchwały w sprawie nadania jednej ze stołecznych ulic imienia Lecha Kaczyńskiego.  Jak zaznaczyła w ubiegłym tygodniu rzeczniczka ratusza Karolina Gałecka, projekt Trzaskowskiego wejdzie pod obrady na pierwszej sierpniowej sesji. Według harmonogramu odbędzie się ona 27 sierpnia.

Nieudana dekomunizacja

W Warszawie była już ulica Lecha Kaczyńskiego. Tabliczki z imieniem i nazwiskiem byłego prezydenta Polski wisiały już w miejscu, gdzie przebiega aleja Armii Ludowej, ale później zostały zdjęte. Wszystko dlatego, że na początku grudnia 2018 roku Naczelny Sąd Administracyjny podtrzymał uchylenie zarządzenia wojewody mazowieckiego o zmianie alei Armii Ludowej na ulicę Kaczyńskiego. Tego samego dnia analogiczne wyroki zapadły w sprawie 43 innych ulic.

NSA przyznał wówczas rację swojemu wojewódzkiemu odpowiednikowi, który wytknął, że wojewoda nie uzasadnił odpowiednio swych zarządzeń: nie dokonał stosownej wykładni aktu prawnego i analizy, tylko ograniczył się do krótkich notek biograficznych. Zastrzeżenie budziło też zbiorcze i lakoniczne potraktowanie kilkudziesięciu patronów.

Czytaj także: