Unieważniona podwyżka opłat za parkowanie. Sąd: radni nie wzięli pod uwagę skutków pandemii

Źródło:
tvnwarszawa.pl
Strefa Płatnego Parkowania Niestrzeżonego
Strefa Płatnego Parkowania Niestrzeżonego Artur Węgrzynowicz, tvnwarszawa.pl
wideo 2/4
Strefa Płatnego Parkowania Niestrzeżonego Artur Węgrzynowicz, tvnwarszawa.pl

Jest pisemne uzasadnienie wyroku w sprawie podwyżek za parkowanie w SPPN. Według sądu stołeczni radni nie wzięli pod uwagę tego, jak pandemia wpłynęła na zachowania kierowców oraz sytuację finansową mieszkańców Warszawy. Podważona została również wiarygodność danych, którymi miasto tłumaczyło konieczność zmiany stawek za postój.

O podwyżce opłat za postój w Strefie Płatnego Parkowania Niestrzeżonego stołeczni radni zdecydowali jesienią ubiegłego roku. Zmiany weszły w życie 4 stycznia, jednak miesiąc później Prokuratura Okręgowa w Warszawie zaskarżyła uchwałę Rady Warszawy. Prokuratura zarzuciła, że wysokość opłat nie powinna zmieniać się tak drastycznie, jak zdecydowali radni, choć podwyżka była zgodna z widełkami zakładanymi przez ustawodawcę. Zastrzeżenia dotyczyły wydłużenia czasu, w którym pobierane są opłaty, podwyższenia kwoty za postój w strefie oraz zryczałtowanej opłaty za parkowanie na tzw. kopertach.

Pod koniec kwietnia Wojewódzki Sąd Administracyjny rozpatrzył skargę na niejawnym posiedzeniu. "Skarga zasługuje na uwzględnienie w części zaskarżonej przez Prokuratora Okręgowego w Warszawie, także z przyczyn innych niż w niej podniesione, bowiem w sposób istotny naruszono prawo" - orzekł WSA. Wyrok jest jeszcze nieprawomocny, co oznacza, że nowe stawki wciąż obowiązują.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE W TVN24 GO

Sąd: radni nie wzięli pod uwagę skutków pandemii

Pisemne uzasadnienie wyroku wpłynęło do ratusza dopiero w drugiej połowie czerwca. Naszej redakcji udało się dotrzeć do jego treści. Urzędnicy od początku oceniali wyrok jako "niezrozumiały". - Wszystko zrobiliśmy zgodnie z przepisami i w granicach prawa. Potwierdza to również nadzór wojewody, który nie zgłaszał żadnych uwag - mówił w rozmowie z tvnwarszawa.pl Łukasz Puchalski, dyrektor Zarządu Dróg Miejskich. Teraz ratusz zapowiada skargę kasacyjną do Naczelnego Sądu Administracyjnego.

Sąd podzielił zdanie prokuratury o tym, że warszawska uchwała narusza konstytucyjną zasadę proporcjonalności przy stanowieniu prawa miejscowego. W skardze stwierdzono, że podwyżka stawek opłat powinna zostać rozłożona na raty.

WSA uznał również, że brakuje należytego uzasadnienia uchwały. "Powołane badania i sporządzona na ich podstawie wykresy bez daty sporządzenia badań - nie odpowiadają rzeczywistemu stanowi, co powszechnie jest wiadome" - czytamy w uzasadnieniu.

Zarzucono miastu, że uchwała nie uwzględnia tego, w jaki sposób na zachowania kierowców wpłynęła pandemia. Zdaniem sądu wprowadzone przez rząd ograniczenia w przemieszczaniu się, zamknięcie obiektów gastronomicznych, kultury, sportu, obiektów handlowych i wprowadzenie pracy zdalnej "niewątpliwie wpłynęło na stan faktyczny wpływający na kryteria wprowadzonych zmian". "Nieuwzględnienie tej okoliczności nie pozwala na weryfikację i przyjęcie poprawności badanego aktu, co w konsekwencji powoduje istotne naruszenie prawa" - wskazał WSA.

Sąd wytyka, że w treści uchwały nie wzięto pod uwagę tego, że wprowadzenie stanu epidemii i ograniczenia w transporcie publicznym, spowodowały rezygnację z komunikacji miejskiej na rzecz własnych aut. Jednocześnie zauważa, że z powodu lockdownu "znacznie zmniejszyło się przemieszczanie się pojazdów do strefy płatnego parkowania i ta okoliczność w dacie podejmowania uchwały była powszechnie znana".

Strefa Płatnego Parkowania NiestrzeżonegoZDM

Sąd krytykuje ekonomiczny wymiar uchwały

Dalej sąd podważa obliczenia dotyczące wzrostu średniego wynagrodzenia i inflacji. Radni uzasadniali w uchwale, że od 2008 roku wskaźnik inflacji przekroczył 20 procent, a przeciętne wynagrodzenie wzrosło o 40 procent. Według sądu nie uwzględniono wniosków płynących z tych danych. "Uwzględniając podany wskaźnik inflacji, realny wzrost przeciętnego wynagrodzenia wyniósłby 20 procent, a zwiększenie opłaty za postój polega na jej podwyższeniu o 30 procent" - zauważono. "Powszechnie przy tym wiadomo, że trwający nadal stan epidemii, ograniczenia społeczne i gospodarcze z nim związane pociągają za sobą znaczną, postępującą inflację, utratę stanowisk pracy, zubożenie społeczne i wpływa na poziom życia" - czytamy.

W uzasadnieniu uchwały podnoszącej stawkę opłat wskazano, że dotychczasowe ceny nie zniechęcają kierowców do korzystania z własnych aut, bo koszt parkowania w SPPN nie stanowi dla nich dolegliwości finansowej, a tym samym stronią od podróży komunikacją miejską. Zdaniem sądu, w obliczu sytuacji wywołanej pandemią, argumentacja ta jest "co najmniej niestosowna".

Według sądu uchwała Rady Warszawy została podjęta w oderwaniu od interesu społecznego, uwzględniającego rzeczywiste okoliczności wprowadzone ustawą z 2 marca 2020 roku dotyczącą stanu epidemii. Zasadny jest też zdaniem WSA zarzut, że zaskarżona część uchwały realizuje wyłącznie wymiar fiskalny.

"Nie" dla wydłużenia czasu funkcjonowania SPPN

Sąd podważył również uzasadnienie miasta dla wydłużenia godzin funkcjonowania SPPN (z 8.00-18.00 do 8.00-20.00). Badania dotyczące zajętości miejsc w godzinach 18.00-20.00 uznał za niewiarygodne, bo nie podano daty ich przeprowadzenia. "W tych okolicznościach twierdzenie, że po godzinie 18 nadal jest wysokie zapełnienie miejsc postojowych pojazdami bez abonamentu, i mieszkańcy nie mogą znaleźć wolnego miejsca dla swych pojazdów, jako argument dla wydłużenia funkcjonowania SPPN, nie znajduje podstaw faktycznych" - uznał WSA.

Według sądu, gdy podejmowano uchwałę "powszechnie wiadomo" było, że od 2 marca 2020 roku spadła zajętość miejsc w SPPN zarówno w godzinach jej funkcjonowania, jak i wieczorem.

ZDM planuje kolejne rozszerzenie strefy płatnego parkowaniaZDM

Autorka/Autor:kk/ec

Źródło: tvnwarszawa.pl

Źródło zdjęcia głównego: Mateusz Szmelter / tvnwarszawa.pl

Pozostałe wiadomości

Saturn - kundel z podwarszawskiego schroniska - stał się dawcą nerki dla rasowego owczarka z hodowli. Fundacja zajmująca się ochroną zwierząt informuje teraz, że lekarz weterynarii, który okaleczył psa, usłyszał wyrok.

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pięć tysięcy złotych mandatu i 10 punktów karnych kosztowało 20-latka driftowanie na parkingu przed sklepem w Piasecznie. Wszystkiemu przyglądali się członkowie jego rodziny, a ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć".

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

- Skrzywdził rodzinę, odebrał ojca dzieciom - mówią o Łukaszu Ż. żona i matka zmarłego 37-letniego Rafała. Podejrzany o spowodowanie śmiertelnego wypadku na Trasie Łazienkowskiej w czwartek zostanie przewieziony z Niemiec do Polski. Prokuratura przedstawi mu zarzuty.

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Źródło:
"Uwaga!" TVN, tvnwarszawa.pl

- Moją rolą, jako mamy, jest zadbać o to, żeby dzieci nie zapomniały, jaki był tatuś. Każdej nocy o tym rozmawiamy, krzyczymy: "tatusiu, kochamy cię" - tak mówi wdowa po panu Rafale, który zginął dwa miesiące temu w wypadku na Trasie Łazienkowskiej w Warszawie. Auto, którym jechała cała rodzina, staranował swoim samochodem Łukasz Ż. 14 listopada mężczyzna trafi z Niemiec prosto w ręce polskich służb.

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

Źródło:
Fakty TVN

W miejscowości Jedlińsk pod Radomiem dachowała karetka, która wracała z wezwania, bez pacjenta. "Jechało nią dwóch mężczyzn, jeden z nich poniósł śmierć na miejscu, drugi trafił do szpitala" - podała policja. Prokuratura wyjaśnia, kto był sprawcą wypadku.

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjant z Ostrołęki wracał po służbie do domu, gdy zobaczył siedzącego na poboczu mężczyznę. Pieszy był wyraźnie zdezorientowany, na nogach miał klapki. Funkcjonariusz pomógł wyziębionemu mężczyźnie, który miał zamiar pieszo dotrzeć do domu. Miał jeszcze 30 kilometrów.

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Twarz miał zakrytą szalikiem, a na głowie kaptur. Groził pracownikom stacji paliw przedmiotem przypominającym broń palną. Ukradł pieniądze z kasy i uciekł w kierunku drogi wojewódzkiej numer 7.

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zakończyło się śledztwo w sprawie ataku w szkole w Kadzidle (Mazowieckie). 18-letni Albert G. zaatakował uczniów. Do szpitali trafiły trzy osoby. Tuż po zdarzeniu nożownik usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa wielu osób. Po roku od zdarzenia stanie przed sądem.

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W środę przed Sądem Okręgowym w Warszawie mowy końcowe wygłosili obrońcy oskarżonych w sprawie o zabójstwo byłego premiera Piotra Jaroszewicza i jego żony. To jedna z najgłośniejszych zbrodni początku lat 90. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku.

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Źródło:
PAP

Policjanci wyjaśniają okoliczności poważnego wypadku pod Legionowem. Ranni zostali mężczyźni wykonujący prace na drodze. Obaj stali przed autem, w które wjechał inny kierowca.

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

"Decyzją Mazowieckiego Konserwatora Zabytków wpisem objęte zostały brama główna wraz ogrodzeniem (trzy przęsła), budynek dyrekcji, hala kolebkowa, części hali spawalni, części hali tłoczni wraz z rampą wjazdową oraz główne ciągi komunikacyjne i teren położony przy ul. Jagiellońskiej w Warszawie" - poinformowano w środę.

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Źródło:
PAP

Jak wynika z danych ratusza, przemoc domowa w dalszym ciągu jest silnie związana z płcią i zdecydowana większość osób jej doświadczających to kobiety. A w skrajnych przypadkach może być przyczyną bezdomności. Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności. One bardzo potrzebują wsparcia.

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Parking P+R przy stacji metra Młociny przejdzie kompleksową przebudowę. Wymieniona zostanie nawierzchnia, a obiekt zyska rozwiązania, które ograniczą zużycie energii.

Największy parking P+R do przebudowy

Największy parking P+R do przebudowy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prokuratura przesłuchała już wszystkich świadków w sprawie śmierci 31-latka na plebanii w Drobinie niedaleko Płocka (Mazowieckie). Śledczy mają otrzymać na początku lutego przyszłego roku wyniki badań toksykologicznych zmarłego.

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Źródło:
PAP

75-latkę osaczali przez kilka dni. Przekonali ją, że bierze udział w policyjnej obławie i jest świadkiem incognito. Byli tak wiarygodni, że nie wierzyła prawdziwym policjantom i swoim bliskim, którzy sygnał o jej dziwnym zachowaniu dostali od pracownika banku. Przekazała oszustom ponad pół miliona złotych. Na jej szczęście prawdziwi policjanci działali. Oszuści wpadli w zasadzkę, a teraz zostali oskarżeni o oszustwo, grozi im do 10 lat więzienia.

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na terenie powiatu kozienickiego doszło do dwóch groźnych wypadków z udziałem dzikich zwierząt. W Magnuszewie kierowca zderzył się z łosiem, który wbiegł na jezdnię. W Zajezierzu kobieta potrąciła sarnę. Policja przestrzega przed wzmożonym ruchem zwierząt w rejonach zalesionych.

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Studenci, którzy nie kupowali dyplomów, ale rzetelnie na nie zapracowali, mają poważne problemy. Po aferze korupcyjnej Collegium Humanum zmieniło nazwę, ale to tylko spotęgowało kłopoty. Część studentów zdecydowała się już na pozew zbiorowy przeciwko uczelni. Materiał Łukasza Łubiana z programu "Polska i Świat" TVN24.

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Źródło:
TVN24

Urząd dzielnicy Mokotów zapowiedział, że w najbliższych miesiącach wybudowane zostanie 650 metrów nowej drogi rowerowej w ciągu ulic Domaniewskiej i Suwak. W ramach prac przebudowane zostaną chodniki oraz jedno z przejść dla pieszych.

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policja zatrzymała 23-letnią mieszkankę warszawskiego Targówka podejrzaną o posiadanie znacznej ilości mefedronu i marihuany. W mieszkaniu kobiety znaleziono m.in. pojemniki z poporcjowanymi narkotykami oraz wagę elektroniczną.

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Piaseczna w niecałą godzinę dwukrotnie zatrzymali 44-letniego mężczyznę, który prowadził samochód nietrzeźwy i bez prawa jazdy. - Musiałem odwieźć partnerkę do domu - tłumaczył.

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Źródło:
PAP

Auto ciężarowe, dwa busy i samochód osobowy. W środę rano na autostradzie A2 doszło do poważnego wypadku. Są ranni.

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjanci ze Śródmieścia zatrzymali czterech obywateli Turcji, w tym podejrzanego o brutalny atak nożem. 23-latek usłyszał już zarzuty: usiłowania spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, posiadania narkotyków oraz kierowania samochodem pod ich wpływem.

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

Źródło:
tvnwarszawa.pl