Chodzi o podświetlany krzyż, który wieńczy kościół przy ulicy Kondratowicza 2, tuż przy stacji metra. Proboszcz parafii dostał pod koniec kwietnia pismo z Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego (PINB) wzywające do przeprowadzania pomiarów natężenia oświetlenie krzyża na kościele. Ma na to 21 dni.
Radny PiS: ewidentnie komuś ten krzyż przeszkadza
- To kolejny problem parafii świętego Włodzimierza. Wcześniej były to problemy związane z budową metra. Kościół wtedy popękał, a z władzami miasta i metra był bardzo utrudniony dialog. Do tej pory w sumie ta sprawa nie została do końca rozwiązana - zarzucał radny Cezary Wąsik (PiS).
Zaznaczył, że teraz mamy do czynienia z kolejną odsłoną problemów. - PINB wezwał parafię do przedłożenia sprawozdania z badań natężenia oświetlenia krzyża na kościele. Ewidentnie widać, że komuś ten krzyż przeszkadza. Pytanie, czy tak samo przeszkadzają świecące reklamy, czy centra handlowe - powiedział Wąsik.
Zaznaczył, że krzyż, o którym mowa wpisał się w charakter tego miejsca, jest tak podświetlony od kilkunastu lat i nie słyszał, by komuś to przeszkadzało. - Wydaje się, że teraz coraz częściej symbol krzyża staje się problematyczny dla niektórych - powiedział.
- Anonimowe osoby zgłaszają problemy z tym, że krzyż świeci w nocy. Mam nadzieję, że nie doprowadzi to do tego, że ten krzyż będzie musiał być wyłączony - podkreślił radny.
Zaznaczył też, że takie pomiary nie są łatwe, bo trzeba wyłączyć sygnalizację uliczną, latarnie i inne obiekty, które tam świecą. - Należy też pamiętać, że to wezwanie przyszło na kilka dni przed świętami Wielkiej Nocy, kiedy dla parafii jest bardzo intensywny okres prac z parafianami - dodał. - Mam nadzieję, że ta sprawa się zakończy bez jakiś większych perturbacji, bo też nie wyobrażam sobie, żeby parafia nie mogła podświetlić krzyża, który jest symbolem i raczej łączy niż dzieli - ocenił. Podkreślił, że jako radny będzie bronił krzyża.
Proboszcz: nikt z tym problemem się do mnie nie zgłosił
Ksiądz proboszcz parafii św. Włodzimierza, Marek Twarowski nie komentuje ten sytuacji. Przekazał jedynie, że będzie się starał wyjaśnić tę sprawę. - Czymś przykrym byłoby, jeśli komuś przeszkadza krzyż nocą. Nikt z tym problemem się do mnie nie zgłosił - zaznaczył.
Autorka/Autor: b
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Mateusz Szmelter, tvnwarszawa.pl