Śpiącego w autobusie nastolatka znalazł kierowca pojazdu. Próbował go obudzić, ale bez skutku. Na miejsce przyjechali strażnicy miejscy. Jak się okazało, 16-letni chłopiec był pijany. Miał ponad 1,3 promila w wydychanym powietrzu.
Do zdarzenia doszło w piątek późnym wieczorem. Strażnicy miejscy otrzymali wezwanie na pętlę autobusową przy ulicy Malborskiej na Targówku, gdzie kierowca nie mógł dobudzić pijanego pasażera. Na miejscu kierowca wskazał funkcjonariuszom młodego mężczyznę pogrążonego w głębokim śnie.
Po wielu próbach strażnikom udało się wreszcie go obudzić. Gdy funkcjonariusze próbowali wyprowadzić młodego człowieka na przystanek, ten zaczął wymachiwać rękami i próbował ich kopać. Szybko został obezwładniony.
Matka odmówiła przyjazdu, bo też była pijana
"Ponieważ strażnicy poczuli od niego alkohol, zapytali, ile wypił. Oświadczył, że wypił butelkę wódki. Funkcjonariusze ustalili jego dane. Wynikało z nich, że ma dopiero 16 lat" - poinformowała straż miejska.
Na miejsce przyjechały też policja i karetka pogotowia. Wynik badania alkomatem wskazał 1,3 promila alkoholu.
Funkcjonariusze próbowali wezwać na miejsce interwencji matkę nastolatka, ale ta odmówiła, ponieważ, jak stwierdziła, sama była pod wpływem alkoholu. Ostatecznie karetka w asyście policji przewiozła nastolatka do szpitala dziecięcego.
Jeśli doświadczasz problemów emocjonalnych i chciałbyś uzyskać poradę lub wsparcie, tutaj znajdziesz listę organizacji oferujących profesjonalną pomoc. W sytuacji bezpośredniego zagrożenia życia zadzwoń na numer 997 lub 112.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Straż Miejska w Warszawie