Jeden z motocyklistów "zyskał" punkty karne i na szybkiej przejażdżce stracił finansowo. Dozwoloną prędkość przekroczył o 120 kilometrów na godzinę.
Motocyklista zwrócił uwagę policjantów jadących nieoznakowanym radiowozem. "Jechał 200 km/h na drodze, gdzie ograniczenie jest do 80 km/h. Za popełnione wykroczenie kierujący otrzymał mandat w wysokości 2 500 złotych, 15 punktów karnych oraz stracił prawo jazdy na trzy miesiące" - przekazał w komunikacie wydział ruchu drogowego Komendy Stołecznej Policji.
Policjanci podkreślili, że niedostosowanie prędkości do warunków ruchu to jedna z głównych przyczyn wypadków drogowych. "Mimo licznych apeli o stosowanie się do ograniczeń prędkości i dostosowaniu jej do warunków panujących na drodze, niestety dalej rejestrujemy wykroczenia popełniane przez kierujących w tym zakresie" - dodali.
Zwrócili też uwagę na ubiór motocyklisty. Przypominają, że użytkownicy jednośladów, w tym motocykliści, są w grupie niechronionych uczestników ruchu drogowego. I zaznaczyli, by nie rezygnować z odzieży motocyklowej, czyli kurtki ochronnej, właściwych butów i rękawic oraz kasku, które są jedyną ochroną ciała.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Wydział Ruchu Drogowego KSP