Swój marsz po ulicach centrum Warszawy zorganizowały środowiska lewicowe. O godzinie 14 pochód wyruszył z placu Unii Lubelskiej. Z jednym z organizatorów - Dominikiem Puchałą z Akcji Demokracja - rozmawiał reporter TVN24.
- W tym roku w marszu biorą udział różne środowiska. Są tutaj anarchiści, socjaldemokraci, liberałowie - wyliczał Puchała. I dodawał: - To pokazuje, że ten marsz jest tworzony przez różnych ludzi dla różnych ludzi. Chcemy pokazywać, że w tej różnorodności może być równość. Patriotyzm może być dla wszystkich. Polska jest przecież krajem dla wszystkich.
Solidaryzujemy się z mniejszościami
Puchała zaznaczył, że chodzi o pokazanie Święta Niepodległości jako dnia radosnego. - Chcemy pokazywać, że nie musimy iść w smutnym marszu pełnym nienawiści. Możemy iść w marszu pełnym radości, miłości. Tak też można świętować i czcić polskość - stwierdził Puchała.
Hasłem marszu jest: "Za wolność waszą i naszą". - Solidaryzujemy się z rozmaitymi mniejszościami, z Ukraińcami i Ukrainkami, z osobami LGBT w Polsce i ze wszystkimi, którzy są wykluczeni, dyskryminowani i zagrożeni - podkreślił.
Trasa marszu została ustalona w taki sposób, aby jego uczestnicy nie spotkali się z narodowcami maszerującymi przez Aleje Jerozolimskie. Wydarzenie zabezpieczała policja. Pochód zakończył się na placu Trzech Krzyży.
Czytaj też: Uroczysta odprawa wart, hymn i apel pamięci. Obchody Święta Niepodległości
Autorka/Autor: dg/ tam
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24