Warszawska Parada Równości powraca po przerwie spowodowanej pandemią. 19 czerwca uczestnicy wydarzenia przejdą ulicami Warszawy, by celebrować wolność, równość i wzajemną tolerancję. Tegorocznej edycji towarzyszy 12 postulatów związanych z wdrażaniem polityki antydyskryminacyjnej, zwalczaniem mowy nienawiści i dążeniem do zalegalizowania pełnej równości małżeńskiej.
W ubiegłym roku Parada Równości nie mogła odbyć się z powodu pandemii. Obecnie nadal obowiązują obostrzenia, ale po ich poluzowaniu od 6 czerwca w zgromadzeniach może brać udział do 150 osób. Fundacja Wolontariat Wolności, która od kilku lat odpowiada za organizację Parady Równości, poinformowała we wtorek, że tegoroczny marsz został już zarejestrowany przez urząd miasta.
Jak wyjaśnił w rozmowie z tvnwarszawa.pl Rafał Wojtczak z biura prasowego Parady Równości, organizatorzy zarejestrowali w sumie kilkanaście zgromadzeń. Ich uczestnicy mają pojawiać się na trasie w pewnych odstępach, by zachować zasady bezpieczeństwa. "Parada Równości od lat znana jest z dbania o względy bezpieczeństwa i współpracę ze służbami porządkowymi. W tym roku troska o zdrowie i bezpieczeństwo nabiera szczególnego charakteru, dlatego organizatorzy proszą wszystkie uczestniczki i uczestników Parady o noszenie maseczek i zachowywanie bezpiecznych odstępów" – czytamy w komunikacie.
Początek wydarzenia zaplanowany został na godzinę 14 przed Pałacem Kultury i Nauki. Natomiast marsz ma wyruszyć o godzinie 15. O planowanej trasie przemarszu organizatorzy zamierzają poinformować wkrótce.
12 postulatów
Tegorocznej Paradzie Równości przyświeca 12 postulatów, do których realizacji będą wzywali uczestnicy marszu. Chodzi między innymi o wezwanie do prowadzenia aktywnej polityki antydyskryminacyjnej dotyczącej wszystkich mniejszości, wzmocnienie ochrony prawnej przed mową i przestępstwami z nienawiści, wprowadzenie pełnej równości małżeńskiej, tańszy dostęp do kultury, miastotwórcze działania w przestrzeni miejskiej, zapobieganie wykluczeniu komunikacyjnemu i likwidacja barier architektonicznych dla zmarginalizowanych grup czy zaprzestanie niszczenia środowiska.
"Od ostatniej Parady minęły dwa lata. 24 miesiące, które zmieniły tak wiele. Świat wygląda dzisiaj zupełnie inaczej niż w czerwcu 2019 roku, kiedy po raz ostatni szłyśmy ulicami Warszawy. Nikt nie spodziewał się wtedy pandemii, która zatrzyma świat, odbierze życia i zdrowia, ale i podstawowe wolności i prawa. Ostatnie dwa lata zmieniły nas wszystkich, ale dla społeczności LGBTQIA w Polsce były szczególnie trudne: to był czas politycznych sporów, które cynicznie wykorzystywały nasze życia do walki o wpływy, czas 'tęczowej zarazy', 'stref wolnych od LGBT', 'ideologii, nie ludzi', aresztowania Margot i zatrzymań wielu z nas. To był wreszcie czas zmian odbierających podstawowe prawa osobom mogącym zachodzić w ciążę" – piszą organizatorzy Parady Równości.
I zapowiadają, że choć tegoroczny marsz nie będzie mógł odbyć się z dotychczasowym rozmachem, to najważniejsza jest możliwość spotkania się społeczności, dla której przygotowywany jest ten dzień. "Ponownie wyjdziemy na ulice Warszawy - zranieni, ale silniejsi, może z mniejszym rozmachem, ale większą mocą, w mniejszym gronie, ale zjednoczeni jak nigdy" – podkreśla Julia Maciocha, prezeska Fundacji Wolontariat Wolności, cytowana w komunikacie.
Poprzednia Parada Równości odbyła się 8 czerwca. Patronat nad tym wydarzeniem objął prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski. Przebieg marszu relacjonowaliśmy na tvnwarszawa.pl.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Archiwum TVN