Nowa komendant zabrała głos. Zapowiedziała powrót "wezwań za wycieraczkami"

Źródło:
tvnwarszawa.pl
Trzaskowski o zmianach w straży miejskiej: mamy nowe zadania
Trzaskowski o zmianach w straży miejskiej: mamy nowe zadaniaTVN24
wideo 2/5
Trzaskowski o zmianach w straży miejskiej: mamy nowe zadaniaTVN24

Ponad miesiąc po objęciu stanowiska komendant warszawskiej straży miejskiej Magdalena Ejsmont spotkała się z dziennikarzami. Konferencję zdominowały ogólniki. Ejsmont nie przedstawiła konkretnych pomysłów na walkę z patoparkowaniem czy przyciągnięcie nowych osób na nieobsadzone etaty. Dużo poświęciła kwestii poprawy wizerunku straży miejskiej w oczach mieszkańców.

Ratusz zorganizował w czwartek konferencję prasową, na której po raz pierwszy publicznie zabrała głos nowa komendant straży miejskiej Magdalena Ejsmont. Mieszkańcy i dziennikarze czekali na ten moment od ponad miesiąca.

Nową komendant przedstawił prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski. Mówił też o zmianach w formacji. - Mamy nowe zadania. Chcemy je dokładnie poukładać i spriorytetyzować: na pewno dialog z mieszkańcami i wsłuchiwanie się w ich prośby, na pewno sytuacja kadrowa, bo ona jest trudna - wyliczał. - Wygospodarowaliśmy pieniądze na podwyżki, mimo bardzo ciężkiej sytuacji budżetu miasta stołecznego Warszawy, bo bardzo nam zależy, żeby organizacja była silna i nowoczesna - zaznaczył. Jako trzeci punkt wymienił "organizację systemu interwencji i reagowania".

- Nie jest łatwo być asertywnym i jednocześnie przyjaznym dla mieszkańców. Jestem przekonany, że pani komendant ma pomysł, bo wielokrotnie o tym rozmawialiśmy, jak do tego doprowadzić, by wszyscy mieszkańcy naszego miasta poczuli zmiany. To będzie naszym głównym celem - powiedział Trzaskowski.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE W TVN24 GO

Zbadają opinię mieszkańców o straży miejskiej

Nowa komendant straży miejskiej powiedziała dziennikarzom, że "lubi wyzwania i czuje się bardzo dobrze w nowej roli". - Każdego dnia się uczę, są to nowe wyzwania. Mam możliwość zarządzać bardzo dużą formacją, każdy z nas jest inny, ma inne poglądy i problemy. Najważniejsze jest to, by budować wspólną atmosferę, sprawić, że będziemy jednym zespołem i będziemy posiadali satysfakcję z tej pracy - zaznaczyła Ejsmont.

Opowiedziała też o swoich pierwszych decyzjach i planach. - Głos mieszkańców jest bardzo istotny, dlatego podjęłam decyzję o zbadaniu opinii w kontekście tego, jakie mają oczekiwania, jeśli chodzi o funkcjonowanie straży miejskiej. Także istotna jest kwestia podjęcia dialogu z aktywistami społecznymi - poinformowała Ejsmont.

Podziękowała również prezydentowi i radnym za przyznanie środków na podwyżki. - W dalszym czasie będę podejmowała próby mające na celu budowanie satysfakcji pracowników i motywacji do pracy. Aktualnie jestem także w opracowywaniu struktury straży miejskiej. To też ma na celu dostosowanie się do oczekiwań mieszkańców - zaznaczyła Ejsmont.

Komendant dziękowała też funkcjonariuszom za "ciężką pracę na rzecz mieszkańców". - Dobowo otrzymujemy około 1300 zgłoszeń. Za ostatnie półrocze jest to około 240 tysięcy zgłoszeń, które w pierwszej kolejności dotyczą parkowania, w drugiej - zapewnienia bezpieczeństwa zwierzętom i w kwestii porządku publicznego - przekazała.

Jak zapewniła, w najbliższym czasie chce pokazać, "dlaczego praca straży miejskiej jest ważna". - Jest to przede wszystkim praca dająca bardzo dużą satysfakcję, bo to praca dla mieszkańców i z mieszkańcami stolicy. Jest ona trudna, ale jeżeli możemy wspólnie podejmować działania, które mają na celu zapewnienie bezpieczeństwa oraz porządku, jest to bardzo istotne - mówiła.

Nowa komendant chce przywrócić "wezwania za wycieraczką"

Najwięcej zgłoszeń wpływających do straży miejskiej dotyczy nielegalnego parkowania. Jednocześnie radzenie sobie z tym problemem jest w oczach wielu mieszkańców i aktywistów największą bolączką. Funkcjonariusze wielokrotnie byli krytykowani za opieszałość i nieudolność.

Nowa komendant nie przedstawiła konkretów, jak tę sytuację naprawić. Zapowiedziała wyłącznie powrót do starego rozwiązania dotyczącego karania za podobne wykroczenia. - Aktualnie jesteśmy na etapie rozwiązań logistycznych. Będę wracała do kwestii wezwań za wycieraczkami. Ma to przede wszystkim na celu uświadomienie mieszkańca, że została podjęta procedura, co do danego pojazdu, ale też pokazanie innym, że straż miejska działa - wskazała Ejsmont.

Przypomnijmy, że obecnie wezwania do wskazania kierowcy, który nieprawidłowo zaparkował auto są wysyłane pocztą do właściciela pojazdu. W ramach interwencji funkcjonariusze wykonują zdjęcia i dokumentację na miejscu zdarzenia, ale kierowca - o ile nie natknie się na patrol - nie ma od razu świadomości, że zostanie ukarany.

"Nielegalne parkowanie to powszechny problem na chodnikach i na jezdniach"
"Nielegalne parkowanie to powszechny problem na chodnikach i na jezdniach"TVN24

W kontekście problemów z nielegalnym parkowaniem padło pytanie o wykorzystanie nowych technologii w walce z tym zjawiskiem. Zarząd Dróg Miejskich wdrożył niedawno system e-kontroli, dzięki któremu udaje się sprawniej niż w przypadku pieszych patroli kontrolerów wychwytywać osoby, które unikają płacenia za postój. Jednocześnie przybrało na sile obchodzenie przepisów poprzez zostawianie aut poza wyznaczonymi miejscami. Wówczas ZDM nie ma możliwości ich rozliczenia, przepisy pozwalają pobierać opłaty wyłącznie za zajmowanie legalne miejsca. Karaniem takich kierowców powinna zajmować się właśnie straż miejska, ale tempo jej reakcji jest takie, że dzikie parkowanie często uchodzi płazem.

Czy strażnicy będą dysponowali własnym systemem e-kontroli? - Myślę, że jest to moment na to, aby rozmawiać o tym i wprowadzać nowoczesne rozwiązania, ale jest to kwestia przyszłości - stwierdziła nowa komendant.

Jak naprawić sytuację kadrową w straży miejskiej?

Nowa komendant przekazała, że spotkała się już dwukrotnie z przedstawicielami związków zawodowych i zapowiedziała kolejne spotkania. Wyjaśniła, że toczą się rozmowy dotyczące wynagrodzeń, budowania systemu awansowania i motywowania pracowników oraz dodatkowych "kwestii, które będą umilały atmosferę i budowały komfort pracy".

Nie przedstawiła planu na zmniejszenie liczby wakatów w straży miejskiej (ponad 300). Zastrzegła, że odpowie na to pytanie w późniejszym terminie.

Czy możemy spodziewać się kolejnych zmian kadrowych? Komendant była pytana o swoich zastępców, którzy od kilkunastu lat zajmują swoje stanowiska. - Na zmiany kadrowe zawsze jest czas. Teraz jest czas poznania dokładnie tej formacji - jej problemów i zalet - wyjaśniła Ejsmont. Przekazała, że jeśli zapadną jakiekolwiek decyzje w tej sprawie, taka informacja zostanie przekazana opinii publicznej. - Ja wychodzę z założenia, że najpierw trzeba próbować strać się zmieniać podejście do pewnych kwestii - dodała.

Jeden z dziennikarzy zauważył, że odbiór społeczny straży miejskiej nie jest obecnie najlepszy. Co zrobi nowa komendant, żeby to zmienić? - W pierwszej kolejności będzie przeprowadzone badanie opinii mieszkańców, przede wszystkim w zakresie, jakie mają oczekiwania wobec straży miejskiej. Warszawa jest dużym miastem, a problemy różnych dzielnic są różne - zastrzegła. - Będzie to dla mnie punkt wyjścia, jeśli chodzi o podejmowane kierunki w celu zapewniania bezpieczeństwa i porządku, zadowolenia mieszkańców - dodała.

- Jest jeszcze bardzo dużo planów do wdrożenia i pomysłów, o których będę informowała na bieżąco - zapowiedziała Ejsmont.

Magdalena Ejsmont przejęła obowiązki komendanta stołecznej straży miejskiejStraż Miejska w Warszawie

Ze służb specjalnych do stołecznego ratusza

Magdalena Ejsmont jest pierwszą komendantką stołecznej straży miejskiej w historii. Od 2017 roku pracowała w Biurze Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego Urzędu m.st. Warszawy, gdzie odpowiadała za bezpieczeństwo imprez masowych i zgromadzeń. Jest absolwentką Zarządzania Ruchem Lotniczym Akademii Obrony Narodowej, podyplomowych studiów Problematyki Zorganizowanej Przestępczości i Terroryzmu na Uniwersytecie Warszawskim, podyplomowych studiów w zakresie Stosunków Międzynarodowych i Dyplomacji w Collegium Civitas oraz podyplomowych studiów Psychologii śledczej w praktyce operacyjnej i procesowej w Wyższej Szkoły Psychologii Społecznej.

Przez dekadę pracowała w służbach specjalnych. Zajmowała stanowiska związane z bezpieczeństwem Sił Zbrojnych RP - zarówno w kraju, jak też za granicą. Służyła w Afganistanie. Ukończyła liczne kursy specjalistyczne organizowane przez Ministerstwo Obrony Narodowej oraz służby specjalne, w tym dotyczące tematyki analizy zagrożeń.

Autorka/Autor:kk/b

Źródło: tvnwarszawa.pl

Pozostałe wiadomości

Saturn - kundel z podwarszawskiego schroniska - stał się dawcą nerki dla rasowego owczarka z hodowli. Fundacja zajmująca się ochroną zwierząt informuje teraz, że lekarz weterynarii, który okaleczył psa, usłyszał wyrok.

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pięć tysięcy złotych mandatu i 10 punktów karnych kosztowało 20-latka driftowanie na parkingu przed sklepem w Piasecznie. Wszystkiemu przyglądali się członkowie jego rodziny, a ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć".

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

- Skrzywdził rodzinę, odebrał ojca dzieciom - mówią o Łukaszu Ż. żona i matka zmarłego 37-letniego Rafała. Podejrzany o spowodowanie śmiertelnego wypadku na Trasie Łazienkowskiej w czwartek zostanie przewieziony z Niemiec do Polski. Prokuratura przedstawi mu zarzuty.

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Źródło:
"Uwaga!" TVN, tvnwarszawa.pl

- Moją rolą, jako mamy, jest zadbać o to, żeby dzieci nie zapomniały, jaki był tatuś. Każdej nocy o tym rozmawiamy, krzyczymy: "tatusiu, kochamy cię" - tak mówi wdowa po panu Rafale, który zginął dwa miesiące temu w wypadku na Trasie Łazienkowskiej w Warszawie. Auto, którym jechała cała rodzina, staranował swoim samochodem Łukasz Ż. 14 listopada mężczyzna trafi z Niemiec prosto w ręce polskich służb.

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

Źródło:
Fakty TVN

W miejscowości Jedlińsk pod Radomiem dachowała karetka, która wracała z wezwania, bez pacjenta. "Jechało nią dwóch mężczyzn, jeden z nich poniósł śmierć na miejscu, drugi trafił do szpitala" - podała policja. Prokuratura wyjaśnia, kto był sprawcą wypadku.

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjant z Ostrołęki wracał po służbie do domu, gdy zobaczył siedzącego na poboczu mężczyznę. Pieszy był wyraźnie zdezorientowany, na nogach miał klapki. Funkcjonariusz pomógł wyziębionemu mężczyźnie, który miał zamiar pieszo dotrzeć do domu. Miał jeszcze 30 kilometrów.

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Twarz miał zakrytą szalikiem, a na głowie kaptur. Groził pracownikom stacji paliw przedmiotem przypominającym broń palną. Ukradł pieniądze z kasy i uciekł w kierunku drogi wojewódzkiej numer 7.

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zakończyło się śledztwo w sprawie ataku w szkole w Kadzidle (Mazowieckie). 18-letni Albert G. zaatakował uczniów. Do szpitali trafiły trzy osoby. Tuż po zdarzeniu nożownik usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa wielu osób. Po roku od zdarzenia stanie przed sądem.

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W środę przed Sądem Okręgowym w Warszawie mowy końcowe wygłosili obrońcy oskarżonych w sprawie o zabójstwo byłego premiera Piotra Jaroszewicza i jego żony. To jedna z najgłośniejszych zbrodni początku lat 90. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku.

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Źródło:
PAP

Policjanci wyjaśniają okoliczności poważnego wypadku pod Legionowem. Ranni zostali mężczyźni wykonujący prace na drodze. Obaj stali przed autem, w które wjechał inny kierowca.

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

"Decyzją Mazowieckiego Konserwatora Zabytków wpisem objęte zostały brama główna wraz ogrodzeniem (trzy przęsła), budynek dyrekcji, hala kolebkowa, części hali spawalni, części hali tłoczni wraz z rampą wjazdową oraz główne ciągi komunikacyjne i teren położony przy ul. Jagiellońskiej w Warszawie" - poinformowano w środę.

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Źródło:
PAP

Jak wynika z danych ratusza, przemoc domowa w dalszym ciągu jest silnie związana z płcią i zdecydowana większość osób jej doświadczających to kobiety. A w skrajnych przypadkach może być przyczyną bezdomności. Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności. One bardzo potrzebują wsparcia.

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Parking P+R przy stacji metra Młociny przejdzie kompleksową przebudowę. Wymieniona zostanie nawierzchnia, a obiekt zyska rozwiązania, które ograniczą zużycie energii.

Największy parking P+R do przebudowy

Największy parking P+R do przebudowy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prokuratura przesłuchała już wszystkich świadków w sprawie śmierci 31-latka na plebanii w Drobinie niedaleko Płocka (Mazowieckie). Śledczy mają otrzymać na początku lutego przyszłego roku wyniki badań toksykologicznych zmarłego.

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Źródło:
PAP

75-latkę osaczali przez kilka dni. Przekonali ją, że bierze udział w policyjnej obławie i jest świadkiem incognito. Byli tak wiarygodni, że nie wierzyła prawdziwym policjantom i swoim bliskim, którzy sygnał o jej dziwnym zachowaniu dostali od pracownika banku. Przekazała oszustom ponad pół miliona złotych. Na jej szczęście prawdziwi policjanci działali. Oszuści wpadli w zasadzkę, a teraz zostali oskarżeni o oszustwo, grozi im do 10 lat więzienia.

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na terenie powiatu kozienickiego doszło do dwóch groźnych wypadków z udziałem dzikich zwierząt. W Magnuszewie kierowca zderzył się z łosiem, który wbiegł na jezdnię. W Zajezierzu kobieta potrąciła sarnę. Policja przestrzega przed wzmożonym ruchem zwierząt w rejonach zalesionych.

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Studenci, którzy nie kupowali dyplomów, ale rzetelnie na nie zapracowali, mają poważne problemy. Po aferze korupcyjnej Collegium Humanum zmieniło nazwę, ale to tylko spotęgowało kłopoty. Część studentów zdecydowała się już na pozew zbiorowy przeciwko uczelni. Materiał Łukasza Łubiana z programu "Polska i Świat" TVN24.

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Źródło:
TVN24

Urząd dzielnicy Mokotów zapowiedział, że w najbliższych miesiącach wybudowane zostanie 650 metrów nowej drogi rowerowej w ciągu ulic Domaniewskiej i Suwak. W ramach prac przebudowane zostaną chodniki oraz jedno z przejść dla pieszych.

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policja zatrzymała 23-letnią mieszkankę warszawskiego Targówka podejrzaną o posiadanie znacznej ilości mefedronu i marihuany. W mieszkaniu kobiety znaleziono m.in. pojemniki z poporcjowanymi narkotykami oraz wagę elektroniczną.

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Piaseczna w niecałą godzinę dwukrotnie zatrzymali 44-letniego mężczyznę, który prowadził samochód nietrzeźwy i bez prawa jazdy. - Musiałem odwieźć partnerkę do domu - tłumaczył.

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Źródło:
PAP

Auto ciężarowe, dwa busy i samochód osobowy. W środę rano na autostradzie A2 doszło do poważnego wypadku. Są ranni.

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjanci ze Śródmieścia zatrzymali czterech obywateli Turcji, w tym podejrzanego o brutalny atak nożem. 23-latek usłyszał już zarzuty: usiłowania spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, posiadania narkotyków oraz kierowania samochodem pod ich wpływem.

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

Źródło:
tvnwarszawa.pl