Za wolna reakcja, za mało mandatów. Zarzucają straży miejskiej opieszałość w walce z nielegalnym parkowaniem

Źródło:
tvnwarszawa.pl
"Nielegalne parkowanie to powszechny problem na chodnikach i na jezdniach"
"Nielegalne parkowanie to powszechny problem na chodnikach i na jezdniach"TVN24
wideo 2/7
"Nielegalne parkowanie to powszechny problem na chodnikach i na jezdniach" (wideo archiwalne)TVN24

Aktywiści Warszawskiego Alarmu Smogowego zarzucają straży miejskiej opieszałość w walce z nielegalnym parkowaniem. Ich zdaniem funkcjonariusze wystawiają za mało mandatów i za wolno reagują na zgłoszenia, co często kończy się tym, że gdy patrol dociera na miejsce, źle zaparkowanego samochodu dawno już tam nie ma.

Warszawski Alarm Smogowy przygotował raport z podsumowaniem trzech lat prezydentury Rafała Trzaskowskiego w zakresie mobilności i przestrzeni. Aktywiści ocenili, jak prezydent wywiązał się z obietnic w zakresie komunikacji pieszej, rowerowej i transportu zbiorowego. Sprawdzili także przedwyborcze obietnice dotyczące ulic i placów.

W części raportu poświęconej komunikacji pieszej aktywiści przywołują zobowiązanie ówczesnego kandydata na prezydenta, które brzmiało: "zagwarantujemy egzekwowanie przepisów dotyczących parkowania". Wyjaśniają, że zdecydowali się na umieszczenie problemu w tym rozdziale, bo jednym z najbardziej odczuwalnych skutków nielegalnego parkowania jest utrudnianie ruchu pieszym, co negatywnie wpływa na ich bezpieczeństwo. Ich zdaniem, od początku kadencji Rafała Trzaskowskiego nie udało się usprawnić działania straży miejskiej w tym zakresie, ani "zachęcić policji do większej skuteczności".

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE W TVN24 GO

Aktywiści zarzucają straży miejskiej opieszałość

"Straż Miejska nadal preferuje skrajnie nieefektywny model funkcjonowania. Działanie prawie wyłącznie na wezwanie mieszkańców - zamiast regularnych, pieszych patroli - oznacza tracenie sporej ilości czasu na dojazd do miejsca zdarzenia. Po dojeździe strażników (trwającym nawet parędziesiąt godzin) zgłaszanego pojazdu często już nie ma na miejscu. Patrole piesze samodzielnie i szybko mogłyby identyfikować auta szczególnie utrudniające ruch lub zagrażające bezpieczeństwu" - twierdzą autorzy raportu.

Na poparcie swojej oceny przytaczają też statystyki. "Chociaż na wielu ulicach można by wskazać jednocześnie kilkadziesiąt aut anektujących chodniki czy przejścia dla pieszych, straż miejska wystawia dziennie tylko po dwadzieścia kilka mandatów na dzielnicę (179 550 tzw. wezwań foto w całym roku 2019; w kolejnym roku wyniki były niższe ze względu na oddelegowanie strażników do zadań związanych z pandemią). Liczba zleceń holowań czy założonych blokad na koła to tylko po około cztery dziennie na dzielnicę (w 2019 r. łącznie odpowiednio 23 493 oraz 27 056)" - czytamy w raporcie.

Parkowanie na trawnikach przy Torwarze
Parkowanie na trawnikach przy TorwarzeTomasz Zieliński / tvnwarszawa.pl

Z danych przeanalizowanych przez twórców raportu wynika, że pojawiają się duże dysproporcje w statystykach dotyczących poszczególnych dzielnic. Jako przykład przytaczają Żoliborz i Ochotę. Pierwsza z dzielnic, choć mniejsza, ma mieć dwa razy więcej zleceń holowań. "Można to wytłumaczyć różnym stopniem zaangażowania poszczególnych Oddziałów Terenowych SM, co potwierdzają osoby zgłaszające wykroczenia drogowe. Do tego wiele patroli w rozmowach wprost bagatelizuje problem parkowania utrudniającego ruch pieszych, usprawiedliwiając je trudnościami kierowców w znalezieniu miejsc do parkowania" - zarzucają aktywiści.

CZYTAJ TEŻ: "Nawałnica samochodów rozjeżdżających tereny dzikie". Mogą legalnie, wolą na dziko

Dalej punktują, że "nieefektywność jednej jednostki" przekłada się na dodatkowe koszty dla innych miejskich instytucji, a dokładnie Zarządu Dróg Miejskich, który w problematycznych miejscach stawia słupki utrudniające nielegalne parkowanie. Inną opcją są pasy zieleni, ale nie wszędzie da się przeprowadzić taki remont i nie każdego kierowcę taka przeszkoda powstrzyma.

Wskazali "symbol"

Według twórców raportu na miano "symbolu nieudolności stołecznej straży miejskiej w egzekwowaniu przepisów ruchu drogowego" jest ulica Chmielna, na odcinku będącym deptakiem między Nowym Światem a pasażem Wiecha. Wjeżdżać mogą tam tylko mieszkańcy i dostawcy (w określonych godzinach), niewiele jest tam też miejsc do legalnego postoju. "Jeszcze w 2014 roku kierujący strażą miejską komendant Zbigniew Leszczyński zapowiedział w mediach 'zero tolerancji' w tej sprawie. Trwająca choćby miesiąc lub dwa skuteczna i odpowiednio nagłośniona akcja zapewne rozwiązałaby (lub przynajmniej znacząco ograniczyła) na tej ulicy kwestię lawirowania autami między pieszymi oraz nielegalnego parkowania. Do dziś jednak sytuacja w żaden sposób się nie poprawiła" - ocenia Warszawski Alarm Smogowy.

Kolejnym przykładem jest przebudowywany właśnie plac Pięciu Rogów i zamknięta na czas toczących się prac ulica Zgoda. Mimo wprowadzenia zakazu ruchu kołowego (poza wyjątkami takimi jak: rowerzyści, pojazdy służb miejskich, ZTM i zaopatrzenie), kierowcy mają w nosie znak B-1, a na ulicy tworzą się korki. "Straż Miejska na Twitterze apeluje o przestrzeganie w tym miejscu zakazu ruchu, a w terenie wystawia średnio jeden mandat dziennie. Czy podobnie będzie po przebudowie placu na przestrzeń ściśle pieszą?" - pytają aktywiści.

Poprosiliśmy we wtorek straż miejską i stołeczny ratusz o odniesienie się do zarzutów aktywistów. Do momentu publikacji artykułu nie otrzymaliśmy jednak odpowiedzi.

Na ulicy Zgoda kierowcy nagminnie łamią zakaz ruchu
Na ulicy Zgoda kierowcy nagminnie łamią zakaz ruchuMateusz Szmelter/tvnwarszawa.pl

Co Rafał Trzaskowski obiecywał w kampanii wyborczej?

W trakcie kampanii samorządowej w 2018 roku nasza redakcja zdała kandydatkom i kandydatom na stanowisko prezydenta Warszawy 27 pytań, dotyczących między innymi bezpieczeństwa, komunikacji i miejskiej przestrzeni.

Zapytaliśmy wtedy, jak poradzić sobie z problemem nielegalnego parkowania. "Z jednej strony trzeba usuwać przyczynę: zmniejszać liczbę samochodów wjeżdżających do danej dzielnicy (zwłaszcza do centrum miasta). Można to zrobić rozwijając transport publiczny i budując sieć parkingów P+R na obrzeżach Warszawy, przy węzłach przesiadkowych. Z drugiej strony trzeba budować parkingi podziemne w centrum. Część z nich można budować albo za pomocą powołanej do tego celu spółki miejskiej, albo w formule PPP" - odpowiedział nam Rafał Trzaskowski.

Na pytanie, czy straż miejska powinna być zlikwidowana, zreformowana czy działać na dotychczasowych zasadach, Rafał Trzaskowski odparł: "Pracę Straży Miejskiej trzeba przeorganizować. Straż musi się koncentrować na sprawach najpilniejszych: patrolowaniu ulic, zwłaszcza w rejonach wskazanych przez obywateli, karaniu piratów drogowych, parkujących na miejscach dla osób niepełnosprawnych albo tamujących ruch. Jednym z podstawowych zadań Straży Miejskiej będą też patrole w pobliżu szkół. W strukturach Straży Miejskiej trzeba stworzyć instytucję strażnika - dzielnicowego, którego podstawowym zadaniem będzie kontakt z lokalną społecznością na każdym z osiedli i zbieranie informacji o tym, jakiej interwencji mieszkańcy oczekują. Wyższe wymagania wobec strażników miejskich będą się wiązać z lepszym wynagrodzeniem."

CZYTAJ TEŻ: Parkują na deptaku, obok wolne miejsca. Nie można odholować, bo brakuje tabliczki

Autorka/Autor:kk/gp

Źródło: tvnwarszawa.pl

Źródło zdjęcia głównego: Tomasz Zieliński / tvnwarszawa.pl

Pozostałe wiadomości

Saturn - kundel z podwarszawskiego schroniska - stał się dawcą nerki dla rasowego owczarka z hodowli. Fundacja zajmująca się ochroną zwierząt informuje teraz, że lekarz weterynarii, który okaleczył psa, usłyszał wyrok.

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pięć tysięcy złotych mandatu i 10 punktów karnych kosztowało 20-latka driftowanie na parkingu przed sklepem w Piasecznie. Wszystkiemu przyglądali się członkowie jego rodziny, a ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć".

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

- Skrzywdził rodzinę, odebrał ojca dzieciom - mówią o Łukaszu Ż. żona i matka zmarłego 37-letniego Rafała. Podejrzany o spowodowanie śmiertelnego wypadku na Trasie Łazienkowskiej w czwartek zostanie przewieziony z Niemiec do Polski. Prokuratura przedstawi mu zarzuty.

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Źródło:
"Uwaga!" TVN, tvnwarszawa.pl

- Moją rolą, jako mamy, jest zadbać o to, żeby dzieci nie zapomniały, jaki był tatuś. Każdej nocy o tym rozmawiamy, krzyczymy: "tatusiu, kochamy cię" - tak mówi wdowa po panu Rafale, który zginął dwa miesiące temu w wypadku na Trasie Łazienkowskiej w Warszawie. Auto, którym jechała cała rodzina, staranował swoim samochodem Łukasz Ż. 14 listopada mężczyzna trafi z Niemiec prosto w ręce polskich służb.

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

Źródło:
Fakty TVN

W miejscowości Jedlińsk pod Radomiem dachowała karetka, która wracała z wezwania, bez pacjenta. "Jechało nią dwóch mężczyzn, jeden z nich poniósł śmierć na miejscu, drugi trafił do szpitala" - podała policja. Prokuratura wyjaśnia, kto był sprawcą wypadku.

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjant z Ostrołęki wracał po służbie do domu, gdy zobaczył siedzącego na poboczu mężczyznę. Pieszy był wyraźnie zdezorientowany, na nogach miał klapki. Funkcjonariusz pomógł wyziębionemu mężczyźnie, który miał zamiar pieszo dotrzeć do domu. Miał jeszcze 30 kilometrów.

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Twarz miał zakrytą szalikiem, a na głowie kaptur. Groził pracownikom stacji paliw przedmiotem przypominającym broń palną. Ukradł pieniądze z kasy i uciekł w kierunku drogi wojewódzkiej numer 7.

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zakończyło się śledztwo w sprawie ataku w szkole w Kadzidle (Mazowieckie). 18-letni Albert G. zaatakował uczniów. Do szpitali trafiły trzy osoby. Tuż po zdarzeniu nożownik usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa wielu osób. Po roku od zdarzenia stanie przed sądem.

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W środę przed Sądem Okręgowym w Warszawie mowy końcowe wygłosili obrońcy oskarżonych w sprawie o zabójstwo byłego premiera Piotra Jaroszewicza i jego żony. To jedna z najgłośniejszych zbrodni początku lat 90. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku.

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Źródło:
PAP

Policjanci wyjaśniają okoliczności poważnego wypadku pod Legionowem. Ranni zostali mężczyźni wykonujący prace na drodze. Obaj stali przed autem, w które wjechał inny kierowca.

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

"Decyzją Mazowieckiego Konserwatora Zabytków wpisem objęte zostały brama główna wraz ogrodzeniem (trzy przęsła), budynek dyrekcji, hala kolebkowa, części hali spawalni, części hali tłoczni wraz z rampą wjazdową oraz główne ciągi komunikacyjne i teren położony przy ul. Jagiellońskiej w Warszawie" - poinformowano w środę.

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Źródło:
PAP

Jak wynika z danych ratusza, przemoc domowa w dalszym ciągu jest silnie związana z płcią i zdecydowana większość osób jej doświadczających to kobiety. A w skrajnych przypadkach może być przyczyną bezdomności. Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności. One bardzo potrzebują wsparcia.

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Parking P+R przy stacji metra Młociny przejdzie kompleksową przebudowę. Wymieniona zostanie nawierzchnia, a obiekt zyska rozwiązania, które ograniczą zużycie energii.

Największy parking P+R do przebudowy

Największy parking P+R do przebudowy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prokuratura przesłuchała już wszystkich świadków w sprawie śmierci 31-latka na plebanii w Drobinie niedaleko Płocka (Mazowieckie). Śledczy mają otrzymać na początku lutego przyszłego roku wyniki badań toksykologicznych zmarłego.

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Źródło:
PAP

75-latkę osaczali przez kilka dni. Przekonali ją, że bierze udział w policyjnej obławie i jest świadkiem incognito. Byli tak wiarygodni, że nie wierzyła prawdziwym policjantom i swoim bliskim, którzy sygnał o jej dziwnym zachowaniu dostali od pracownika banku. Przekazała oszustom ponad pół miliona złotych. Na jej szczęście prawdziwi policjanci działali. Oszuści wpadli w zasadzkę, a teraz zostali oskarżeni o oszustwo, grozi im do 10 lat więzienia.

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na terenie powiatu kozienickiego doszło do dwóch groźnych wypadków z udziałem dzikich zwierząt. W Magnuszewie kierowca zderzył się z łosiem, który wbiegł na jezdnię. W Zajezierzu kobieta potrąciła sarnę. Policja przestrzega przed wzmożonym ruchem zwierząt w rejonach zalesionych.

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Studenci, którzy nie kupowali dyplomów, ale rzetelnie na nie zapracowali, mają poważne problemy. Po aferze korupcyjnej Collegium Humanum zmieniło nazwę, ale to tylko spotęgowało kłopoty. Część studentów zdecydowała się już na pozew zbiorowy przeciwko uczelni. Materiał Łukasza Łubiana z programu "Polska i Świat" TVN24.

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Źródło:
TVN24

Urząd dzielnicy Mokotów zapowiedział, że w najbliższych miesiącach wybudowane zostanie 650 metrów nowej drogi rowerowej w ciągu ulic Domaniewskiej i Suwak. W ramach prac przebudowane zostaną chodniki oraz jedno z przejść dla pieszych.

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policja zatrzymała 23-letnią mieszkankę warszawskiego Targówka podejrzaną o posiadanie znacznej ilości mefedronu i marihuany. W mieszkaniu kobiety znaleziono m.in. pojemniki z poporcjowanymi narkotykami oraz wagę elektroniczną.

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Piaseczna w niecałą godzinę dwukrotnie zatrzymali 44-letniego mężczyznę, który prowadził samochód nietrzeźwy i bez prawa jazdy. - Musiałem odwieźć partnerkę do domu - tłumaczył.

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Źródło:
PAP

Auto ciężarowe, dwa busy i samochód osobowy. W środę rano na autostradzie A2 doszło do poważnego wypadku. Są ranni.

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjanci ze Śródmieścia zatrzymali czterech obywateli Turcji, w tym podejrzanego o brutalny atak nożem. 23-latek usłyszał już zarzuty: usiłowania spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, posiadania narkotyków oraz kierowania samochodem pod ich wpływem.

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

Źródło:
tvnwarszawa.pl