"Wyciągnięto w nocy przypadkowe osoby i je rozstrzelano"

Źródło:
tvnwarszawa.pl
Historyk o zbrodni w Wawrze
Historyk o zbrodni w WawrzeMateusz Szemelter / tvnwarszawa.pl
wideo 2/2
Zbrodnia w Wawrze

Wyciągali z domów, stawiali przed fikcyjnym sądem i rozstrzeliwali. Łącznie 107 mężczyzn. Ich śmierć po dziś jest świadectwem bestialstwa i terroru Niemców w czasie okupacji. W tym roku przypada 80. rocznica egzekucji w Wawrze.

To miały być smutne święta – pierwsze Boże Narodzenie pod okupacją niemiecką, osiemdziesiąt lat temu. Były tragiczne. Zginęło ponad sto osób. O egzekucji czytaj również w Magazynie tvn24.pl.

- Zbrodnia w Wawrze nie była ani pierwszą egzekucją, ani nie była największą egzekucją dokonaną na Polakach przez Niemców. Natomiast stała się pewnym symbolem. Symbolem terroru, który stosowali Niemcy na ziemiach polskich okupowanych przez siebie - mówi Bartłomiej Grudnik, historyk z Muzeum – Miejsca Pamięci Palmiry.

Śmierć dwóch podoficerów

Zaczęło się od śmierci dwóch niemieckich podoficerów w grudniu 1939 roku w, leżącym wówczas pod Warszawą, Wawrze. Obaj gościli w karczmie przy ulicy Widocznej. Zostali zabici przez dwóch polskich przestępców, dobrze znanych policji: Mariana Prasula i Stanisława Dąbka.

- Problem polegał na tym, że Niemcy zamiast ukarać winnych tej zbrodni, przeprowadzili akcje pacyfikacyjną w domach w Wawrze i Aninie wywlekając w nocy 120 mężczyzn – przypomina Grudnik.

- Wyciągnięto z domów w nocy przypadkowe, niewinne osoby i otwarcie je rozstrzelano – podkreśla historyk.

Wszystko to działo się jednej nocy z 26 na 27 grudnia 1939 roku. Większość zatrzymanych to byli Polacy, ale też Żydzi i Rosjanin. W różnym wieku: od 15 do 70 lat. Wśród nich rzemieślnicy, robotnicy czy kupcy. Jak czytamy na stronie ekartkazwarszawy.pl, część przebywała w Wawrze tymczasowo, bo odwiedzali rodzinę w święta Bożego Narodzenia.

Egzekucja w WawrzeNAC

W świetle reflektorów

Niemcy powołali doraźny, fikcyjny sąd, który zdecydował o winie mężczyzn. Spisano dane personalne i skazano większość ze 120 mężczyzn. Egzekucja – przy użyciu karabinów maszynowych - odbyła się w świetle reflektorów samochodowych na terenie pomiędzy Błękitną a Spiżową, czyli przy dzisiejszej ulicy 27 grudnia.

"Ocalało w nadzwyczajny sposób ośmiu: jeden zbiegły w drodze, sześciu rannych i niedobitych i jeden nietknięty kulami podczas egzekucji" – czytamy w ekartcezwarszawy.pl.

Akt bestialstwa dotknął też właściciela lokalu, w którym zginęli niemieccy podoficerowie. Został on powieszony przed jego wejściem.

Początkowo ciała ofiar trafiły do zbiorowej mogiły. Później dokonano ekshumacji i pochowano zamordowanych, większość na cmentarzu przy obecnej ulicy Kościuszkowców w Marysinie Wawerskim.

Sprawiedliwość dosięgnęła odpowiedzialnych za zbrodnię. Już po II wojnie światowej. - Bezpośrednią osobą odpowiedzialną za tą zbrodnię był pełniący obowiązki policjanta policji porządkowej, podpułkownik Max Daume. W 1947 roku zasiadł na ławie oskarżonych i został skazany na śmierć – mówi Bartłomiej Grudnik.

O zbrodni nie zapominają mieszkańcy i władze Wawra. Zaplanowano obchody w 80. rocznicę egzekucji w piątek 27 grudnia: godz. 10 - Msza święta w kościele Matki Bożej Królowej Polski przy Rzeźbiarskiej 46. godz. 11.30 - Odsłonięcie pamiątkowej tablicy na kościele Matki Bożej Królowej Polski. godz. 12 - Złożenie kwiatów w miejscu straceń ofiar Zbrodni Wawerskiej przy ulicy 27 Grudnia. godz. 13 - Spotkanie okolicznościowe w bibliotece przy Błękitnej. godz. 15 - Wernisaż wystawy "WAWER 27.XII.39" w Wawerskim Centrum Historii "Murowanka" przy Płowieckiej 77. godz. 17 - Koncert patriotyczny w Wawerskim Centrum Kultury przy Żegańskiej 1a.

Źródło: tvnwarszawa.pl

Autorka/Autor:ran/b

Źródło zdjęcia głównego: NAC

Pozostałe wiadomości

Pięć tysięcy złotych mandatu i 10 punktów karnych kosztowało 20-latka driftowanie na parkingu przed sklepem w Piasecznie. Wszystkiemu przyglądali się członkowie jego rodziny, a ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć".

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

- Skrzywdził rodzinę, odebrał ojca dzieciom - mówią o Łukaszu Ż. żona i matka zmarłego 37-letniego Rafała. Podejrzany o spowodowanie śmiertelnego wypadku na Trasie Łazienkowskiej w czwartek zostanie przewieziony z Niemiec do Polski. Prokuratura przedstawi mu zarzuty.

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Źródło:
"Uwaga!" TVN, tvnwarszawa.pl

- Moją rolą, jako mamy, jest zadbać o to, żeby dzieci nie zapomniały, jaki był tatuś. Każdej nocy o tym rozmawiamy, krzyczymy: "tatusiu, kochamy cię" - tak mówi wdowa po panu Rafale, który zginął dwa miesiące temu w wypadku na Trasie Łazienkowskiej w Warszawie. Auto, którym jechała cała rodzina, staranował swoim samochodem Łukasz Ż. 14 listopada mężczyzna trafi z Niemiec prosto w ręce polskich służb.

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

Źródło:
Fakty TVN

W miejscowości Jedlińsk pod Radomiem dachowała karetka, która wracała z wezwania, bez pacjenta. "Jechało nią dwóch mężczyzn, jeden z nich poniósł śmierć na miejscu, drugi trafił do szpitala" - podała policja.

Dachowała karetka, nie żyje ratownik medyczny

Dachowała karetka, nie żyje ratownik medyczny

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjant z Ostrołęki wracał po służbie do domu, gdy zobaczył siedzącego na poboczu mężczyznę. Pieszy był wyraźnie zdezorientowany, na nogach miał klapki. Funkcjonariusz pomógł wyziębionemu mężczyźnie, który miał zamiar pieszo dotrzeć do domu. Miał jeszcze 30 kilometrów.

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Twarz miał zakrytą szalikiem, a na głowie kaptur. Groził pracownikom stacji paliw przedmiotem przypominającym broń palną. Ukradł pieniądze z kasy i uciekł w kierunku drogi wojewódzkiej numer 7.

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zakończyło się śledztwo w sprawie ataku w szkole w Kadzidle (Mazowieckie). 18-letni Albert G. zaatakował uczniów. Do szpitali trafiły trzy osoby. Tuż po zdarzeniu nożownik usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa wielu osób. Po roku od zdarzenia stanie przed sądem.

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W środę przed Sądem Okręgowym w Warszawie mowy końcowe wygłosili obrońcy oskarżonych w sprawie o zabójstwo byłego premiera Piotra Jaroszewicza i jego żony. To jedna z najgłośniejszych zbrodni początku lat 90. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku.

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Źródło:
PAP

Policjanci wyjaśniają okoliczności poważnego wypadku pod Legionowem. Ranni zostali mężczyźni wykonujący prace na drodze. Obaj stali przed autem, w które wjechał inny kierowca.

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

"Decyzją Mazowieckiego Konserwatora Zabytków wpisem objęte zostały brama główna wraz ogrodzeniem (trzy przęsła), budynek dyrekcji, hala kolebkowa, części hali spawalni, części hali tłoczni wraz z rampą wjazdową oraz główne ciągi komunikacyjne i teren położony przy ul. Jagiellońskiej w Warszawie" - poinformowano w środę.

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Źródło:
PAP

Jak wynika z danych ratusza, przemoc domowa w dalszym ciągu jest silnie związana z płcią i zdecydowana większość osób jej doświadczających to kobiety. A w skrajnych przypadkach może być przyczyną bezdomności. Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności. One bardzo potrzebują wsparcia.

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Parking P+R przy stacji metra Młociny przejdzie kompleksową przebudowę. Wymieniona zostanie nawierzchnia, a obiekt zyska rozwiązania, które ograniczą zużycie energii.

Największy parking P+R do przebudowy

Największy parking P+R do przebudowy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prokuratura przesłuchała już wszystkich świadków w sprawie śmierci 31-latka na plebanii w Drobinie niedaleko Płocka (Mazowieckie). Śledczy mają otrzymać na początku lutego przyszłego roku wyniki badań toksykologicznych zmarłego.

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Źródło:
PAP

75-latkę osaczali przez kilka dni. Przekonali ją, że bierze udział w policyjnej obławie i jest świadkiem incognito. Byli tak wiarygodni, że nie wierzyła prawdziwym policjantom i swoim bliskim, którzy sygnał o jej dziwnym zachowaniu dostali od pracownika banku. Przekazała oszustom ponad pół miliona złotych. Na jej szczęście prawdziwi policjanci działali. Oszuści wpadli w zasadzkę, a teraz zostali oskarżeni o oszustwo, grozi im do 10 lat więzienia.

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na terenie powiatu kozienickiego doszło do dwóch groźnych wypadków z udziałem dzikich zwierząt. W Magnuszewie kierowca zderzył się z łosiem, który wbiegł na jezdnię. W Zajezierzu kobieta potrąciła sarnę. Policja przestrzega przed wzmożonym ruchem zwierząt w rejonach zalesionych.

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Studenci, którzy nie kupowali dyplomów, ale rzetelnie na nie zapracowali, mają poważne problemy. Po aferze korupcyjnej Collegium Humanum zmieniło nazwę, ale to tylko spotęgowało kłopoty. Część studentów zdecydowała się już na pozew zbiorowy przeciwko uczelni. Materiał Łukasza Łubiana z programu "Polska i Świat" TVN24.

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Źródło:
TVN24

Urząd dzielnicy Mokotów zapowiedział, że w najbliższych miesiącach wybudowane zostanie 650 metrów nowej drogi rowerowej w ciągu ulic Domaniewskiej i Suwak. W ramach prac przebudowane zostaną chodniki oraz jedno z przejść dla pieszych.

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policja zatrzymała 23-letnią mieszkankę warszawskiego Targówka podejrzaną o posiadanie znacznej ilości mefedronu i marihuany. W mieszkaniu kobiety znaleziono m.in. pojemniki z poporcjowanymi narkotykami oraz wagę elektroniczną.

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Piaseczna w niecałą godzinę dwukrotnie zatrzymali 44-letniego mężczyznę, który prowadził samochód nietrzeźwy i bez prawa jazdy. - Musiałem odwieźć partnerkę do domu - tłumaczył.

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Źródło:
PAP

Auto ciężarowe, dwa busy i samochód osobowy. W środę rano na autostradzie A2 doszło do poważnego wypadku. Są ranni.

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjanci ze Śródmieścia zatrzymali czterech obywateli Turcji, w tym podejrzanego o brutalny atak nożem. 23-latek usłyszał już zarzuty: usiłowania spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, posiadania narkotyków oraz kierowania samochodem pod ich wpływem.

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

Źródło:
tvnwarszawa.pl