Po raz pierwszy od trzech lat ogródki gastronomiczne nie zajmą jednego pasa jezdni placu Zbawiciela. Swoją decyzję urzędnicy tłumaczą kumulacją utrudnień drogowych w Śródmieściu i na Mokotowie.
Informację, jako pierwsi przekazali aktywiści z Miasto Jest Nasze. "Dotarliśmy do bulwersujących informacji dotyczących jednego z najważniejszych placów w mieście. Podajemy je jako pierwsi. W tym roku NIE będzie powiększonych o pas jezdni ogródków kawiarnianych na placu Zbawiciela" - napisali w mediach społecznościach aktywiści.
"Szeroka koncentracja utrudnień"
Informację potwierdził Zarząd Dróg Miejskich. - Taką decyzję podjęło Biuro Zarządzana Ruchem, gdyż w okolicy jest szeroka koncentracja utrudnień. Między innymi objazd związany z budową tramwaju na Wilanów przebiega właśnie tamtędy - wyjaśnił Mikołaj Pieńkos z ZDM.
Podkreślił, że sami restauratorzy nie naciskali w tej sprawie. - Dostali zgodę na zajęcie miejsc parkingowych, by poszerzyć swoje ogródki restauracyjne. Nie zgłaszają żadnych problemów - dodał.
Miasto Jest Nasze przypomniało, że w zeszłych latach strefa ogródków rozpoczynała działalność na początku czerwca i zajmowała jeden z pasów jezdni znajdującego się tam ronda. W 2020 r., kiedy pilotażowo wprowadzono projekt, ogródki zajmowały jezdnię od sierpnia.
Źródło: PAP