Radna PiS z Targówka Marta Borczyńska poinformowała, że zniszczono nagrania z posiedzeń zespołu kontrolnego, który ma sprawdzić, w jaki sposób wydawane były publiczne pieniądze w sprawie dotyczącej Roberta K., zatrzymanego w związku z aferą pedofilską. Urząd dzielnicy zapewnia, że jeszcze w piątek nagrania zostaną przekazane radnym.
W piątek radne PiS Marta Borczyńska oraz Alicja Żebrowska zorganizowały konferencję, na której poinformowały o trudnościach, jakie mają z uzyskaniem nagrań z posiedzeń zespołu kontrolnego, który ma sprawdzić, w jaki sposób wydawane były pieniądze podatników w sprawie dotyczącej m.in. Wioski Żywej Archeologii prowadzonej przez Roberta K., który został zatrzymany w związku z aferą pedofilską na Targówku.
Kilka godzin później Borczyńska przekazała, że ma ustną informację na temat notatki służbowej w której mowa o tym, że nagrania z posiedzeń zostały zniszczone. - Podobno informatycy pracują nad ich odzyskaniem. Nie wiadomo jednak, czy im się to uda - powiedział radna. Zaznaczyła, że nagrania miał zniszczyć p.o. naczelnik wydziału obsługi Rady dzielnicy, którego bezpośrednim przełożonym jest zastępca burmistrza dzielnicy Targówek Krzysztof Miszewski.
Jeszcze tego samego dnia do sprawy odniósł się rzecznik dzielnicy Targówek Rafał Lasota. - W dniu dzisiejszym nagrania z posiedzeń zespołu kontrolnego powołanego między innymi w sprawie afery pedofilskiej na Targówku zostaną przekazane radnym - powiedział Polskiej Agencji Prasowej Lasota.
Zaznaczył, że pozostałe dokumenty zostaną przekazane w poniedziałek.
Afera pedofilska na Targówku
Radni Targówka prowadzą kontrolę tzw. sprawy Wioski Żywej Archeologii, czyli finansowania działalności oskarżonego o pedofilię Roberta K. przez urząd dzielnicowy. Robert K. otrzymał około 400 tys. zł ze środków publicznych, w tym z budżetu obywatelskiego. Osobną kontrolę prowadzi też warszawski ratusz. Wątkiem tym również zajmuje się Prokuratura Rejonowa Warszawa Praga-Północ.
Oprócz tego prokuratura skierowała akt oskarżenia dla Roberta K. w związku z aferą pedofilską. Mowa w nim o trzech małoletnich ofiarach. Mężczyzna miał wielokrotnie obcować płciowo z osobą poniżej 15. roku życia, w stosunku do kolejnej ofiary doprowadzić do poddania się innej czynności seksualnej przy wykorzystaniu jej bezradności, a w stosunku do trzeciej dopuścić się dwukrotnego udzielenia jej środka odurzającego oraz naruszania nietykalności cielesnej małoletniej. Robert K. przyznał się do pierwszego z zarzucanych mu czynów.
400 tysięcy złotych od miasta
Robert K. został zatrzymany w czerwcu w Wiosce Żywej Archeologii. Decyzją sądu pozostanie w areszcie przez co najmniej trzy miesiące. Zawiadomienie do prokuratury zostało złożone pod koniec marca.
K. był wiceprezesem fundacji Gesta, która na swoją działalność, m.in. na prowadzenie Wioski Żywej Archeologii, otrzymywała fundusze ze środków publicznych, w tym z budżetu obywatelskiego. Prowadził też zajęcia z dziećmi w Domu Kultury Świt. Z informacji urzędowych wynika, że jego fundacja i firma w latach 2018-2022 dostały od miasta prawie 400 tysięcy złotych.
W piątek wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta poinformował, że skieruje wniosek o objęcie postępowania karnego nadzorem Prokuratury Krajowej.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Archiwum TVN