Na terenie dawnego RKS Sarmata mają powstać bloki. Aktywiści zawiadomili CBA

Źródło:
PAP/tvnwarszawa.pl
MJN zawiadamia CBA w sprawie dawnych terenów RKS "Sarmata"
MJN zawiadamia CBA w sprawie dawnych terenów RKS "Sarmata"TVN24
wideo 2/3
MJN zawiadamia CBA w sprawie dawnych terenów RKS "Sarmata"TVN24

Aktywiści zawiadomili Centralne Biuro Antykorupcyjne o podejrzeniu nieprawidłowości w decyzjach ratusza związanych z dawnymi terenami klubu sportowego RKS Sarmata. Na działce deweloper chce wybudować nowe mieszkania. Zdaniem stowarzyszenia Miasto Jest Nasze, wydanie pozwolenia na tę inwestycję jest działaniem na szkodę miasta i jego mieszkańców.

Klub RKS Sarmata zajmował dawniej teren na Woli w rejonie ulic Ludwiki i Wolskiej. Obecnie na części działki firma Dom Development zamierza budować bloki. Stowarzyszenie Miasto Jest Nasze poinformowało, że w lipcu 2021 roku dyrektor biura architektury i planowania przestrzennego Marlena Happach, na mocy pełnomocnictwa prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego, wydała pozwolenie na zabudowę tych terenów.

- Pozwolenie na budowę bloków zostało wydane pomimo aktywnego sprzeciwu władz dzielnicy Wola i przede wszystkim - wbrew woli mieszkańców. Mieszkańców, którzy po pomoc zwracali się nawet do Rzecznika Praw Obywatelskich, a na ręce wiceprezydenta Olszewskiego przekazali petycję, w której apelowali o ochronę tego terenu przed zabudową. Naszym zdaniem Ratusz działa na szkodę miasta i jego mieszkańców. Dlatego złożyliśmy wniosek o zbadanie sprawy do Centralnego Biura Antykorupcyjnego - powiedziała podczas środowej konferencji przewodnicząca MJN Barbara Jędrzejczyk.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE W TVN24 GO

Aktywiści mają zastrzeżenia wobec decyzji ratusza

Aktywiści opisywali, że tereny po klubie sportowym są przedmiotem sporu pomiędzy władzami miasta a deweloperami. Prawie 20 lat temu działkę przejął hiszpański deweloper, a następnie sprzedał wschodnią część terenu firmie deweloperskiej SGI. Ta z kolei sprzedała prawo użytkowania wieczystego terenu Dom Development.

W umowie o użytkowanie wieczyste wpisano przeznaczenie terenu na cele sportowe i rekreacyjne, by uchronić obiekty sportowe przed zabudową. Jak przekazało MJN, funkcja sportowa nigdy nie została zrealizowana, a pozostała infrastruktura sportowa została ostatnio rozebrana przez dewelopera. - W związku z tym dzielnica skierowała sprawę rozwiązania umowy użytkowania wieczystego do ratusza. Decyzja, by rozwiązać umowę, zapadła na szczeblu prezydenta Warszawy już w lipcu 2017 roku, jednak do tej pory miasto nic nie zrobiło - podkreślają aktywiści.

W styczniu 2021 roku petycja z ponad pół tysiącem podpisów mieszkańców Woli przeciwnych zabudowie terenów sportowych RKS "Sarmata" została złożona na ręce wiceprezydenta Michała Olszewskiego. - Nie doczekała się odpowiedzi - zaznaczają aktywiści.

Latem zeszłego roku został wyłożony po raz czwarty plan zagospodarowania przestrzennego obejmujący między innymi tereny Sarmaty. Przygotowana wersja, wbrew woli mieszkańców, dopuszcza zabudowę wschodniej części działki budynkami mieszkalno-usługowymi o wysokości od 20 do 28 metrów.

- Dzielnica skierowała sprawę rozwiązania użytkowania wieczystego do miejskiego biura prawnego ze względu na niezgodność użytkowania tego miejskiego gruntu z celem użytkowania. Decyzja, by rozwiązać umowę zapadła na szczeblu kolegium prezydenta miasta już w lipcu 2017 roku i na wniosek dzielnicy Wola była ponownie omawiana w październiku 2020 roku - jednak do tej pory nie rozwiązano użytkowania wieczystego - powiedziała wolska radna Aneta Skubida.

Jak zaznaczyła, pozwalając na budowę oparto się o decyzję o środowiskowych uwarunkowaniach przedsięwzięcia z 2016 roku, która dotyczyła trzech budynków - a nie pięciu, na co opiewa pozwolenie na budowę. - W międzyczasie okazało się, że grunty Sarmaty są silnie skażone i będą wymagały kosztownej remediacji, czyli oczyszczenia. Urząd miasta procedował nową decyzję o środowiskowych uwarunkowaniach budowy. Mimo to urząd wydał pozwolenie na budowę, opierając się o starą decyzję - dodała radna.

Aktywiści chcą powstrzymać plany zabudowy dawnych terenów RKS SarmataMJN

MJN: ratusz zgadza się na zabetonowanie kolejnego fragmentu dzielnicy

Jak zaznaczają aktywiści z MJN, dla mieszkańców okolicznych osiedli mieszkaniowych to fatalna wiadomość, ponieważ jest to jeden z niewielu terenów w dzielnicy przeznaczonych do uprawiania sportu.

- Zabudowa tego terenu to jednak nie tylko pozbawienie mieszkańców infrastruktury sportowej. Gęsta zabudowa Woli przyczynia się do powstawania warszawskiej wyspy ciepła. Już teraz 70 procent powierzchni dzielnicy jest zabetonowana. Latem temperatura jest tam pięć, sześć stopni Celsjusza wyższa niż w peryferyjnych częściach miasta. Władze doskonale zdają sobie z tego sprawę, potwierdzają to analizy zlecone przez władze stolicy, mimo to zgadzają się na zabetonowanie kolejnego fragmentu dzielnicy - podkreśla mieszkanka Woli, aktywistka MJN, Marta Wójcicka.

Jak wskazują aktywiści, jest jeszcze problem ekonomiczny. "Miasto na każdym kroku przypomina o tym, jak ogromne pieniądze traci przez 'Polski Ład'. Nie chce jednak podjąć działań, by odzyskać ponad 4-hektarową działkę, która stanowi istotny kapitał majątkowy w czasie stale zmniejszających się dochodów samorządów" - podkreślają aktywiści w komunikacie.

Miasto Jest Nasze wzywa prezydenta Rafała Trzaskowskiego do "zaprzestania grania na czas i podjęcia realnych działań zgodnych z wolą i interesem mieszkańców". Przedstawia też swoje postulaty: wniesienie sądowego powództwa o rozwiązanie prawa użytkowania wieczystego dla nieruchomości i odrzucenie przez Biuro Mienia Miasta i Skarbu Państwa wniosku Dom Development o zmianę celu użytkowania wieczystego, uwzględnienia przez Biuro Architektury i Planowania Przestrzennego w planie miejscowym dla rejonu Wolskiej i Płockiej uwag mieszkańców i przeznaczenia całego terenu na cele sportowe, udzielenia odpowiedzi na petycję mieszkańców.

Teren klubu sportowego RKS SarmataUD Wola

Ratusz: planowana budowa nie uniemożliwia funkcji sportowych

O sprawę pytamy rzeczniczkę ratusza Monikę Beuth-Lutyk. - Studium Warszawy z 2006 roku utrzymuje funkcje sportu na stadionie Sarmaty i przewiduje zabudowę mieszkaniowo-usługową w jego sąsiedztwie. Planowana inwestycja jest zgodna ze studium i projektem planu, który został wyłożony do publicznego wglądu. Stadion jest wpisany do ewidencji zabytków. Jego funkcja nie zmieni się - informuje rzeczniczka.

Przy ulicy Ludwiki ma z kolei powstać osiedle mieszkaniowe z usługami i garażami podziemnymi. - Budynki będą mieć zmienną wysokość 4-9 kondygnacji. Znajdzie się w nich 400 mieszkań i 29 lokali usługowych. Projekt osiedla powstał w pracowni HRA Architekci. Jej realizacje były wielokrotnie nagradzane w konkursach architektonicznych - zaznacza Beuth-Lutyk. I zwraca uwagę, że planowana inwestycja wcale nie będzie miała miejsca na terenie, który został stworzony stricte pod możliwą odbudowę stadionu: - Chodzi o teren z boku, to jest mniejsza działka i planowana budowa nie uniemożliwia funkcji sportowych na tym terenie.

- Cały teren Sarmaty, stadion i część gruntu, na którym jest planowane osiedle miał cel użytkowania wieczystego jako sport. Zmiana w Prawie Budowlanym z 13 czerwca 2019 roku (w ramach zmiany ustawy o Krajowym Zasobie Nieruchomości oraz niektórych innych ustaw) sprawiła, że z tego powodu nie można odmówić zatwierdzenia projektu budowlanego i udzielenia pozwolenia na budowę - tak rzeczniczka odpowiada na pytanie, czy można realizować planowaną inwestycję mieszkaniową, jeśli cel użytkowania wieczystego był inny.

Jako podstawę prawną wskazuje art. 32. ustęp 4b Prawa budowlanego, który mówi: "Jeżeli podstawę prawa do dysponowania nieruchomością na cele budowlane stanowi użytkowanie wieczyste, niezgodność zamierzenia budowlanego z celem użytkowania wieczystego nie może stanowić podstawy do wydania decyzji o odmowie zatwierdzenia projektu budowlanego i udzielenia pozwolenia na budowę".

Autorka/Autor:kk,mp/gp

Źródło: PAP/tvnwarszawa.pl

Źródło zdjęcia głównego: UD Wola

Pozostałe wiadomości

Saturn - kundel z podwarszawskiego schroniska - stał się dawcą nerki dla rasowego owczarka z hodowli. Fundacja zajmująca się ochroną zwierząt informuje teraz, że lekarz weterynarii, który okaleczył psa, usłyszał wyrok.

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pięć tysięcy złotych mandatu i 10 punktów karnych kosztowało 20-latka driftowanie na parkingu przed sklepem w Piasecznie. Wszystkiemu przyglądali się członkowie jego rodziny, a ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć".

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

- Skrzywdził rodzinę, odebrał ojca dzieciom - mówią o Łukaszu Ż. żona i matka zmarłego 37-letniego Rafała. Podejrzany o spowodowanie śmiertelnego wypadku na Trasie Łazienkowskiej w czwartek zostanie przewieziony z Niemiec do Polski. Prokuratura przedstawi mu zarzuty.

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Źródło:
"Uwaga!" TVN, tvnwarszawa.pl

- Moją rolą, jako mamy, jest zadbać o to, żeby dzieci nie zapomniały, jaki był tatuś. Każdej nocy o tym rozmawiamy, krzyczymy: "tatusiu, kochamy cię" - tak mówi wdowa po panu Rafale, który zginął dwa miesiące temu w wypadku na Trasie Łazienkowskiej w Warszawie. Auto, którym jechała cała rodzina, staranował swoim samochodem Łukasz Ż. 14 listopada mężczyzna trafi z Niemiec prosto w ręce polskich służb.

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

Źródło:
Fakty TVN

W miejscowości Jedlińsk pod Radomiem dachowała karetka, która wracała z wezwania, bez pacjenta. "Jechało nią dwóch mężczyzn, jeden z nich poniósł śmierć na miejscu, drugi trafił do szpitala" - podała policja. Prokuratura wyjaśnia, kto był sprawcą wypadku.

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjant z Ostrołęki wracał po służbie do domu, gdy zobaczył siedzącego na poboczu mężczyznę. Pieszy był wyraźnie zdezorientowany, na nogach miał klapki. Funkcjonariusz pomógł wyziębionemu mężczyźnie, który miał zamiar pieszo dotrzeć do domu. Miał jeszcze 30 kilometrów.

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Twarz miał zakrytą szalikiem, a na głowie kaptur. Groził pracownikom stacji paliw przedmiotem przypominającym broń palną. Ukradł pieniądze z kasy i uciekł w kierunku drogi wojewódzkiej numer 7.

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zakończyło się śledztwo w sprawie ataku w szkole w Kadzidle (Mazowieckie). 18-letni Albert G. zaatakował uczniów. Do szpitali trafiły trzy osoby. Tuż po zdarzeniu nożownik usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa wielu osób. Po roku od zdarzenia stanie przed sądem.

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W środę przed Sądem Okręgowym w Warszawie mowy końcowe wygłosili obrońcy oskarżonych w sprawie o zabójstwo byłego premiera Piotra Jaroszewicza i jego żony. To jedna z najgłośniejszych zbrodni początku lat 90. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku.

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Źródło:
PAP

Policjanci wyjaśniają okoliczności poważnego wypadku pod Legionowem. Ranni zostali mężczyźni wykonujący prace na drodze. Obaj stali przed autem, w które wjechał inny kierowca.

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

"Decyzją Mazowieckiego Konserwatora Zabytków wpisem objęte zostały brama główna wraz ogrodzeniem (trzy przęsła), budynek dyrekcji, hala kolebkowa, części hali spawalni, części hali tłoczni wraz z rampą wjazdową oraz główne ciągi komunikacyjne i teren położony przy ul. Jagiellońskiej w Warszawie" - poinformowano w środę.

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Źródło:
PAP

Jak wynika z danych ratusza, przemoc domowa w dalszym ciągu jest silnie związana z płcią i zdecydowana większość osób jej doświadczających to kobiety. A w skrajnych przypadkach może być przyczyną bezdomności. Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności. One bardzo potrzebują wsparcia.

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Parking P+R przy stacji metra Młociny przejdzie kompleksową przebudowę. Wymieniona zostanie nawierzchnia, a obiekt zyska rozwiązania, które ograniczą zużycie energii.

Największy parking P+R do przebudowy

Największy parking P+R do przebudowy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prokuratura przesłuchała już wszystkich świadków w sprawie śmierci 31-latka na plebanii w Drobinie niedaleko Płocka (Mazowieckie). Śledczy mają otrzymać na początku lutego przyszłego roku wyniki badań toksykologicznych zmarłego.

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Źródło:
PAP

75-latkę osaczali przez kilka dni. Przekonali ją, że bierze udział w policyjnej obławie i jest świadkiem incognito. Byli tak wiarygodni, że nie wierzyła prawdziwym policjantom i swoim bliskim, którzy sygnał o jej dziwnym zachowaniu dostali od pracownika banku. Przekazała oszustom ponad pół miliona złotych. Na jej szczęście prawdziwi policjanci działali. Oszuści wpadli w zasadzkę, a teraz zostali oskarżeni o oszustwo, grozi im do 10 lat więzienia.

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na terenie powiatu kozienickiego doszło do dwóch groźnych wypadków z udziałem dzikich zwierząt. W Magnuszewie kierowca zderzył się z łosiem, który wbiegł na jezdnię. W Zajezierzu kobieta potrąciła sarnę. Policja przestrzega przed wzmożonym ruchem zwierząt w rejonach zalesionych.

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Studenci, którzy nie kupowali dyplomów, ale rzetelnie na nie zapracowali, mają poważne problemy. Po aferze korupcyjnej Collegium Humanum zmieniło nazwę, ale to tylko spotęgowało kłopoty. Część studentów zdecydowała się już na pozew zbiorowy przeciwko uczelni. Materiał Łukasza Łubiana z programu "Polska i Świat" TVN24.

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Źródło:
TVN24

Urząd dzielnicy Mokotów zapowiedział, że w najbliższych miesiącach wybudowane zostanie 650 metrów nowej drogi rowerowej w ciągu ulic Domaniewskiej i Suwak. W ramach prac przebudowane zostaną chodniki oraz jedno z przejść dla pieszych.

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policja zatrzymała 23-letnią mieszkankę warszawskiego Targówka podejrzaną o posiadanie znacznej ilości mefedronu i marihuany. W mieszkaniu kobiety znaleziono m.in. pojemniki z poporcjowanymi narkotykami oraz wagę elektroniczną.

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Piaseczna w niecałą godzinę dwukrotnie zatrzymali 44-letniego mężczyznę, który prowadził samochód nietrzeźwy i bez prawa jazdy. - Musiałem odwieźć partnerkę do domu - tłumaczył.

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Źródło:
PAP

Auto ciężarowe, dwa busy i samochód osobowy. W środę rano na autostradzie A2 doszło do poważnego wypadku. Są ranni.

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjanci ze Śródmieścia zatrzymali czterech obywateli Turcji, w tym podejrzanego o brutalny atak nożem. 23-latek usłyszał już zarzuty: usiłowania spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, posiadania narkotyków oraz kierowania samochodem pod ich wpływem.

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

Źródło:
tvnwarszawa.pl