Warszawa ma przejąć od ministerstwa kultury Muzeum Sztuki Nowoczesnej. Radni dali zielone światło

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl
Rafał Trzaskowski o przejęciu Muzeum Sztuki Nowoczesnej od resortu kultury
Rafał Trzaskowski o przejęciu Muzeum Sztuki Nowoczesnej od resortu kulturyTVN24
wideo 2/2
Rafał Trzaskowski o przejęciu Muzeum Sztuki Nowoczesnej od resortu kulturyTVN24

Warszawa chce przejąć powstające przy placu Defilad Muzeum Sztuki Nowoczesnej od Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Radni przyjęli podczas czwartkowej sesji uchwałę w tej sprawie. Jednocześnie miasto miałoby wycofać się z finansowania Narodowego Muzeum Techniki. Uchwała rozpoczęła formalny proces przekształceń w obu instytucjach. Ratusz podaje, że trwają rozmowy w kwestii ostatecznego kierunku zmian.

Jednym z punktów harmonogramu sesji Rady Warszawy w czwartek, 12 maja, był projekt uchwały w sprawie zgody na przejęcie od resortu kultury Muzeum Sztuki Nowoczesnej. Po południu ratusz przekazał, że radni zagłosowali za jej przyjęciem. O planowanych zmianach w strukturze właścicielskiej placówki informowała we wtorek m.in. "Gazeta Stołeczna".

MSN jest współprowadzone przez ministerstwo i samorząd

W uzasadnieniu uchwały autorzy podkreślają, że przejęcie muzeum jest uzasadnione z dwóch względów. Po pierwsze miasto zapewnia tymczasową siedzibę placówce przy Wybrzeżu Kościuszkowskim, a także jest odpowiedzialne za budowę nowej - przy placu Defilad. "Miasto zaangażowało się w duży proces inwestycyjny. W okresie obowiązywania umowy Miasto, wypełniając obowiązki współprowadzącego Muzeum, poniosło łączne koszty w wysokości ok. 644 500 000 zł" - czytamy w uzasadnieniu.

Ponadto jak zaznaczono, MSN "silnie wpisało się w mapę kulturalną Warszawy". "Oprócz działalności ekspozycyjnej jest ono przestrzenią dialogu wykraczającego poza obszar sztuki. Tematy podejmowane przez Muzeum niejednokrotnie dotyczą tożsamości Miasta i jej mieszkańców, pozwalają postrzegać stolicę z różnych perspektyw. Muzeum stało się wizytówką stolicy" - podkreślono w dokumencie.

Obecnie MSN funkcjonuje na podstawie umowy zawartej 30 października 2006 roku. Zgodnie z jej zapisami to resort kultury finansuje bieżącą działalność muzeum, ale za siedzibę odpowiada miasto.

Wiceprezydentka: miasto da radę finansować działalność muzeum

Jak podała "Gazeta Stołeczna", prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski rozpoczął rozmowy o przejęciu z ministerstwem kilka miesięcy temu. - Budowa muzeum w całości jest finansowana przez samorząd. Rozmywanie odpowiedzialności za jego prowadzenie pomiędzy dwa podmioty - państwowy i samorządowy - nie sprzyjałoby dobremu funkcjonowaniu MSN - powiedziała "Stołecznej" Aldona Machnowska-Góra, wiceprezydentka Warszawy, odpowiedzialna za kulturę.

W przypadku przejęcia placówki miasto byłoby zobowiązane do ponoszenia wszystkich kosztów związanych z jej funkcjonowaniem. A te - jak wylicza gazeta - szacowane są na 20 milionów złotych rocznie. Machnowska-Góra zapewniła, że miasto jest przygotowane na taki wydatek.

W uchwale napisano, że trwają prace między stronami w celu wypracowania treści umowy. - Mam nadzieję, że negocjacje zakończą się sukcesem - powiedział we wtorek podczas konferencji prasowej Rafał Trzaskowski. - To prawda, to oznacza dla nas dodatkowe koszty bieżące, ale jeżeli poniosło się tak olbrzymie wydatki (na budowę - red.), to warto, żeby gospodarzem tego miejsca był ten, który to muzeum wybudował - dodał prezydent stolicy.

Planują zmiany w Muzeum Techniki

Jednocześnie ratusz podaje, że zmiany w MSN pociągałyby za sobą także przekształcenia w Narodowym Muzeum Techniki. "Stolica deklaruje wycofanie się z finansowania Narodowego Muzeum Techniki pod warunkiem dalszego zapewnienia preferencyjnych warunków najmu pomieszczeń w Pałacu Kultury i Nauki, gdzie mieści się obecnie siedziba NMT. Miasto ma także potwierdzić własność Muzeum wobec zbiorów, które zostały mu przekazane zgodnie z warunkami umowy o jego utworzeniu" - wyjaśniono w komunikacie.

Narodowe Muzeum Techniki zostało utworzone 9 czerwca 2017 roku jako wspólna instytucja kultury Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego, Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego (obecnie MEiN) oraz Miasta Stołecznego Warszawy. Placówka kontynuuje spuściznę Muzeum Techniki i Przemysłu, które od lat borykało się z problemami finansowymi. W czerwcu 2016 roku zarząd Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie, gdzie mieści się muzeum, wypowiedział umowę najmu - powodem było zadłużenie placówki, na które złożyły się m.in. zaległości w opłatach za czynsz. Pod koniec 2016 roku zarząd PKiN wezwał muzeum do opróżnienia zajmowanych pomieszczeń. Na początku 2017 roku zarząd główny Federacji Stowarzyszeń Naukowo-Technicznych Naczelnej Organizacji Technicznej, prowadzący muzeum, podjął uchwałę o postawieniu placówki w stan likwidacji. Wtedy też doszło do porozumienia o utworzeniu Narodowego Muzeum Techniki prowadzonego przez resorty oraz miasto.

Jak informowaliśmy na tvnwarszawa.pl, w lutym placówka otworzyła się po wieloletniej przerwie dla zwiedzających.

Co znajdzie się na nowej wystawie?
Co znajdzie się na nowej wystawie?Mateusz Szmelter, tvnwarszawa.pl

Trwa budowa Muzeum Sztuki Nowoczesnej, w tyle realizacja teatru

Budowa siedziby MSN jest opóźniona. Pierwotnie miała zakończyć się z końcem 2022 roku, ale najprawdopodobniej prace przedłużą się do drugiego kwartału 2023. Poślizg w harmonogramie - jak tłumaczył ratusz - wynikał z pandemii COVID-19 oraz kolizji z miejskimi instalacjami odkrytymi podczas budowy. Dziś budynek na placu Defilad osiągnął już docelową wysokość.

Siedziba MSN to prosta bryła, będzie miała bardzo jasną elewację, a parter będzie wręcz transparentny, szklany. Znajdą się tam galeria z często zmieniającymi się wystawami oraz księgarnia. Na pierwszym i drugim piętrze przewidziano główne przestrzenie wystawowe. W planach jest też budowa sal edukacyjnych, biblioteki, audytorium, kina i kawiarni. Obok (bliżej Pałacu Kultury i Nauki) ma stanąć ciemny budynek TR Warszawa. Razem ułożą się w literę L. Pierwotnie obiekty miały być budowane jednocześnie, ale prace przy teatrze jeszcze nie ruszyły.

Za projekt obu odpowiada amerykański architekt Thomas Phifer, współpracujący z polskimi architektami z pracowni APA Wojciechowski.

Autorka/Autor:dg/b

Źródło: tvnwarszawa.pl

Źródło zdjęcia głównego: TVN Warszawa

Pozostałe wiadomości

Saturn - kundel z podwarszawskiego schroniska - stał się dawcą nerki dla rasowego owczarka z hodowli. Fundacja zajmująca się ochroną zwierząt informuje teraz, że lekarz weterynarii, który okaleczył psa, usłyszał wyrok.

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pięć tysięcy złotych mandatu i 10 punktów karnych kosztowało 20-latka driftowanie na parkingu przed sklepem w Piasecznie. Wszystkiemu przyglądali się członkowie jego rodziny, a ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć".

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

- Skrzywdził rodzinę, odebrał ojca dzieciom - mówią o Łukaszu Ż. żona i matka zmarłego 37-letniego Rafała. Podejrzany o spowodowanie śmiertelnego wypadku na Trasie Łazienkowskiej w czwartek zostanie przewieziony z Niemiec do Polski. Prokuratura przedstawi mu zarzuty.

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Źródło:
"Uwaga!" TVN, tvnwarszawa.pl

- Moją rolą, jako mamy, jest zadbać o to, żeby dzieci nie zapomniały, jaki był tatuś. Każdej nocy o tym rozmawiamy, krzyczymy: "tatusiu, kochamy cię" - tak mówi wdowa po panu Rafale, który zginął dwa miesiące temu w wypadku na Trasie Łazienkowskiej w Warszawie. Auto, którym jechała cała rodzina, staranował swoim samochodem Łukasz Ż. 14 listopada mężczyzna trafi z Niemiec prosto w ręce polskich służb.

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

Źródło:
Fakty TVN

W miejscowości Jedlińsk pod Radomiem dachowała karetka, która wracała z wezwania, bez pacjenta. "Jechało nią dwóch mężczyzn, jeden z nich poniósł śmierć na miejscu, drugi trafił do szpitala" - podała policja. Prokuratura wyjaśnia, kto był sprawcą wypadku.

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjant z Ostrołęki wracał po służbie do domu, gdy zobaczył siedzącego na poboczu mężczyznę. Pieszy był wyraźnie zdezorientowany, na nogach miał klapki. Funkcjonariusz pomógł wyziębionemu mężczyźnie, który miał zamiar pieszo dotrzeć do domu. Miał jeszcze 30 kilometrów.

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Twarz miał zakrytą szalikiem, a na głowie kaptur. Groził pracownikom stacji paliw przedmiotem przypominającym broń palną. Ukradł pieniądze z kasy i uciekł w kierunku drogi wojewódzkiej numer 7.

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zakończyło się śledztwo w sprawie ataku w szkole w Kadzidle (Mazowieckie). 18-letni Albert G. zaatakował uczniów. Do szpitali trafiły trzy osoby. Tuż po zdarzeniu nożownik usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa wielu osób. Po roku od zdarzenia stanie przed sądem.

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W środę przed Sądem Okręgowym w Warszawie mowy końcowe wygłosili obrońcy oskarżonych w sprawie o zabójstwo byłego premiera Piotra Jaroszewicza i jego żony. To jedna z najgłośniejszych zbrodni początku lat 90. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku.

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Źródło:
PAP

Policjanci wyjaśniają okoliczności poważnego wypadku pod Legionowem. Ranni zostali mężczyźni wykonujący prace na drodze. Obaj stali przed autem, w które wjechał inny kierowca.

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

"Decyzją Mazowieckiego Konserwatora Zabytków wpisem objęte zostały brama główna wraz ogrodzeniem (trzy przęsła), budynek dyrekcji, hala kolebkowa, części hali spawalni, części hali tłoczni wraz z rampą wjazdową oraz główne ciągi komunikacyjne i teren położony przy ul. Jagiellońskiej w Warszawie" - poinformowano w środę.

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Źródło:
PAP

Jak wynika z danych ratusza, przemoc domowa w dalszym ciągu jest silnie związana z płcią i zdecydowana większość osób jej doświadczających to kobiety. A w skrajnych przypadkach może być przyczyną bezdomności. Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności. One bardzo potrzebują wsparcia.

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Parking P+R przy stacji metra Młociny przejdzie kompleksową przebudowę. Wymieniona zostanie nawierzchnia, a obiekt zyska rozwiązania, które ograniczą zużycie energii.

Największy parking P+R do przebudowy

Największy parking P+R do przebudowy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prokuratura przesłuchała już wszystkich świadków w sprawie śmierci 31-latka na plebanii w Drobinie niedaleko Płocka (Mazowieckie). Śledczy mają otrzymać na początku lutego przyszłego roku wyniki badań toksykologicznych zmarłego.

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Źródło:
PAP

75-latkę osaczali przez kilka dni. Przekonali ją, że bierze udział w policyjnej obławie i jest świadkiem incognito. Byli tak wiarygodni, że nie wierzyła prawdziwym policjantom i swoim bliskim, którzy sygnał o jej dziwnym zachowaniu dostali od pracownika banku. Przekazała oszustom ponad pół miliona złotych. Na jej szczęście prawdziwi policjanci działali. Oszuści wpadli w zasadzkę, a teraz zostali oskarżeni o oszustwo, grozi im do 10 lat więzienia.

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na terenie powiatu kozienickiego doszło do dwóch groźnych wypadków z udziałem dzikich zwierząt. W Magnuszewie kierowca zderzył się z łosiem, który wbiegł na jezdnię. W Zajezierzu kobieta potrąciła sarnę. Policja przestrzega przed wzmożonym ruchem zwierząt w rejonach zalesionych.

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Studenci, którzy nie kupowali dyplomów, ale rzetelnie na nie zapracowali, mają poważne problemy. Po aferze korupcyjnej Collegium Humanum zmieniło nazwę, ale to tylko spotęgowało kłopoty. Część studentów zdecydowała się już na pozew zbiorowy przeciwko uczelni. Materiał Łukasza Łubiana z programu "Polska i Świat" TVN24.

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Źródło:
TVN24

Urząd dzielnicy Mokotów zapowiedział, że w najbliższych miesiącach wybudowane zostanie 650 metrów nowej drogi rowerowej w ciągu ulic Domaniewskiej i Suwak. W ramach prac przebudowane zostaną chodniki oraz jedno z przejść dla pieszych.

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policja zatrzymała 23-letnią mieszkankę warszawskiego Targówka podejrzaną o posiadanie znacznej ilości mefedronu i marihuany. W mieszkaniu kobiety znaleziono m.in. pojemniki z poporcjowanymi narkotykami oraz wagę elektroniczną.

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Piaseczna w niecałą godzinę dwukrotnie zatrzymali 44-letniego mężczyznę, który prowadził samochód nietrzeźwy i bez prawa jazdy. - Musiałem odwieźć partnerkę do domu - tłumaczył.

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Źródło:
PAP

Auto ciężarowe, dwa busy i samochód osobowy. W środę rano na autostradzie A2 doszło do poważnego wypadku. Są ranni.

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjanci ze Śródmieścia zatrzymali czterech obywateli Turcji, w tym podejrzanego o brutalny atak nożem. 23-latek usłyszał już zarzuty: usiłowania spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, posiadania narkotyków oraz kierowania samochodem pod ich wpływem.

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

Źródło:
tvnwarszawa.pl