Zbiór bisko dwóch tysięcy zdjęć Warszawy wykonanych przez niemieckie lotnictwo w czasie drugiej wojny światowej pozyskało Muzeum Powstania Warszawskiego. Placówka zachęca osoby zainteresowane historią miasta do pomocy w identyfikacji obiektów dostrzeżonych na fotografiach.
- Z miliona zdjęć zrobionych przez niemieckie lotnictwo udało nam się wybrać blisko dwa tysiące zdjęć Warszawy. Udostępniamy ten zbiór w formie aplikacji na stronie internetowej, która jest wstępem do projektu społecznego "Korzenie Miasta" - powiedział podczas prezentacji projektu Jan Ołdakowski, dyrektor Muzeum Powstania Warszawskiego.
Na czym polega nowa inicjatywa muzeum? Jak tłumaczy Ołdakowski, współtworzyć i udoskonalać udostępnioną bazę będą mogły osoby, które mają wiedzę na temat Warszawy. - Do zdjęć można dodawać poszczególne warstwy. W nich będzie można dopisywać wiedzę i własne spostrzeżenia. Nie trzeba być specjalistą od zdjęć lotniczych, aby znaleźć coś na tych zdjęciach ciekawego i móc je porównywać - powiedział Ołdakowski.
Zdjęcia dają pełen obraz Warszawy
Pozyskany z amerykańskiego Archiwum Narodowego College Park koło Waszyngtonu zbiór zdjęć został wykonany od końca 1941 roku do 28 grudnia 1944. - To ostatnie zdjęcie jest wstrząsające. Widać na nim puste miasto z chmurą pyłu pochodzącą z wysadzonego lewego skrzydła Pałacu Saskiego. Prawe skrzydło jeszcze stało. Jak wiemy z historii, zostało wysadzone następnego dnia - opowiadał Ołdakowski.
Jak mówił Ryszard Mączewski, varsavianista z MPW, pozyskane zdjęcia dają pełen obraz całej Warszawy. - Mamy zarówno fantastyczny zbiór zdjęć sprzed Powstania, z 27 lipca 1944 roku. To cenne źródło do badania, jaka część Warszawy została już zniszczona we wrześniu 1939 roku, albo podczas sowieckich bombardowań. Potem mamy duży zbiór z okresu Powstania, między innymi nalot wykonany 30 sierpnia. Widać na nim barykady, wozy tramwajowe na ulicach i wiele innych szczegółów - przyznał Mączewski.
Mówił również, że w kolekcji znajdują się też zdjęcia wykonane już po Powstaniu. - Widać poszczególne etapy destrukcji miasta, poszczególne pożary, wypalone mury kamienic - mówił varsavianista. Dodał, że zdjęcia wykonane są z wysokiego pułapu, dlatego nie zobaczymy na nim mieszkańców.
Projekt "Korzenie Miasta"
Baza udostępnionych fotografii i liczba elementów, które można odnaleźć na zdjęciach, jest bardzo pokaźna. Zespół Muzeum Powstania Warszawskiego, we współpracy ze studiem kreatywnym Science Now zainicjował projekt "badań społecznościowych" (z ang. citizen science), łączący bazę zdjęć z zaawansowanym systemem informacji geograficznej, który umożliwia poszukiwanie i dokumentowanie miejsc na współczesnej mapie Warszawy mających przedwojenną lub powstańczą przeszłość. Jak zauważył podczas konferencji prezes Science Now Jan Pomierny, Muzeum Powstania Warszawskiego stało się prekursorem badań społecznościowych w polskim muzealnictwie. - W ten sposób badaczami dawnej i współczesnej Warszawy mogą być nie tylko eksperci, ale i każdy z nas - mówił.
O szczegółach projektu rozmawialiśmy z Łukaszem Alwastem, wiceprezesem firmy Science Now. - Na projekt składają się dwa elementy. Jeden to strona internetowa, która nadaje warstwę narracyjną. Tłumaczy, czym są zdjęcia z przelotów niemieckich, jaki jest kontekst ich pozyskania. Jego drugim elementem jest system informacji geograficznej (GIS), który pozwala porównywać zdjęcia historyczne z trzech okresów: z lipca, sierpnia i listopada 1944 roku. Ta mapa przypomina aplikacje, do których jesteśmy przyzwyczajeni w systemach GPS. Pozwala patrzeć na mapę i porównywać współczesny układ ulic i budynków z tym, który widać na historycznych zdjęciach i dostrzegać zmiany, które podczas Powstania lub działań po nim nastąpiły - tłumaczy Alwast.
Jak stwierdził przedstawiciel firmy Science Now, udostępnienie tych zdjęć to ogromna wartość sama w sobie. - Dotychczas jeżeli ktoś chciał podobne zdjęcia uzyskać, musiałby się zgłosić do instytucji i powiedzieć, jaki przelot go interesuje, podać sygnaturę. Ta baza ten dostęp ułatwia. Potem to narzędzie interpretacyjne pozostaje w rękach osoby, która korzysta z mapy. Jeżeli ktoś ma na przykład wiedzę z zakresu urbanistyki, to może odkryć jakiś niuans, nikomu wcześniej nieznany. Taką wiedzę może wtedy zgłosić do Muzeum Powstania Warszawskiego poprzez ankietę i nawiązać współpracę z ekspertami - dodał Łukasz Alwast.
Niemi świadkowie historii
Przykładem obiektów, które w dość łatwy sposób można zidentyfikować, wskazali sami powstańcy. Jak zauważyli, niemymi świadkami wojennych zdarzeń były liczne drzewa, które rosną w Warszawie do dziś. W ramach projektu "Korzenie Miasta" zidentyfikowano pięć drzew, a wśród nich kasztanowiec biały z Ogrodu Saskiego – świadek wysadzenia Pałacu Saskiego, dąb węgierski przy Jaktorowskiej 8 będący świadkiem rzezi mieszkańców Woli, leszczyna z dziedzińca budynku Ministerstwa Finansów, lipa z Parku Skaryszewskiego w pobliżu której rozbił się jeden z liberatorów, które dostarczały Powstańcom zasobniki z bronią i zaopatrzeniem, a także miłorząb japoński na tyłach Pałacyku Zamoyskich, gdzie w czasie powstania znajdowały się szpitale.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: korzeniemiasta.pl/Muzeum Powstania Warszawskiego