23 budowniczych metra na Bemowie zakażonych koronawirusem. Nie ma komu obsługiwać tarczy TBM

Tarcze Krystyna i Elisabetta rozpoczynają pracę
Zakażenie koronawirusem potwierdzono u 81 673 osób w Polsce
Źródło: TVN24
Rzecznik firmy Gülermak poinformował o kolejnych 19 zakażeniach wśród pracowników budowy metra na Bemowie. Łącznie potwierdzono 23 przypadki. To osoby, które głównie zajmują się obsługą tarcz TBM i nadzorem. W związku z zakażeniami jedna z tarcz nie rozpoczęła pracy.

Pierwsze zakażenia zostały zdiagnozowane w ubiegłym tygodniu. - Dwóch pracowników tarcz TBM na Bemowie zgłosiło złe samopoczucie, zostali skierowani na testy na COVID-19, testy okazały się pozytywne. W czwartek mieliśmy już kolejne dwa potwierdzone testem przypadki. Trzy osoby zgłaszały utratę węchu, dwie - złe samopoczucie. Podjęliśmy decyzję o tym, żeby przebadać - nie czekając na dalszy rozwój sytuacji - całą załogę TBM-u - powiedział Bartosz Sawicki, rzecznik firmy Gülermak, która buduje metro na Bemowie.

Jak dodał, w piątek zdecydowano, by przebadać całą załogę pracującą na kontrakcie na Bemowie. Testy - z zachowaniem reżimu sanitarnego wymagającego między innymi podziału pracowników na grupy - wykonano w sobotę. Łącznie przebadano 200 osób. Z tej grupy zakażonych okazało się 19 osób, co łącznie daje 23 potwierdzone przypadki.

- Są to głównie pracownicy obsługujący tarcze TBM i nadzorujący te prace, ale też na przykład pracownik punktu informacyjnego na Bemowie - wyjaśnił Sawicki i zaznaczył, że pracownik punktu informacji w ostatnim czasie pracował zdalnie, więc nie miał kontaktu z interesantami.

 Metro na Bemowie drążą tarcze Krystyna i Elisabetta
Metro na Bemowie drążą tarcze Krystyna i Elisabetta
Źródło: um

Musieli zatrzymać tarczę

W związku z sytuacją w sobotę około godziny 7 pracująca na Bemowie tarcza TBM została zatrzymana. - Musieliśmy mieć pewność, że wszyscy pracownicy są zdrowi - podkreślił rzecznik firmy. Tarcza wznowiła drążenie w środę o godzinie 10.30 - udało się przemodelować załogę tak, by wystarczyło pracowników do jej obsługi.

- Druga z tarcz, która miała wystartować w poniedziałek, nie wystartowała i nie wystartuje. Nie jesteśmy w stanie w związku z tymi zachorowaniami skompletować pełnej załogi - powiedział Sawicki. W rozmowie z tvnwarszawa.pl wyjaśnił, że na razie nie wiadomo, kiedy tarcza mogłaby wrócić do pracy: - Najważniejsze są dla nas obecnie trzy rzeczy: zapewnienie bezpieczeństwa dla naszych pracowników, ich rodzin i bliskich, zapewnienie obsady do tarcz już pracujących, bo one nie powinny zatrzymywać się na dłużej, a dopiero w trzeciej kolejności powrót do drążenia.

W środę po południu Gülermak przeprowadził kolejnych 300 testów dla pracowników biurowych oraz pracowników z kontraktu na Bródnie (firma buduje podziemną kolejkę także po tej stronie miasta). W czwartek rano wyników jeszcze nie było.

Postępy na budowie metra na Bemowie w sierpniu
Postępy na budowie metra na Bemowie w sierpniu
Źródło: Metro Warszawskie
Czytaj także: