Po dwóch tygodniach kardynał Kazimierz Nycz wyszedł z Centralnego Szpitala Klinicznego MSWiA w Warszawie. Metropolita warszawski trafił tam po zasłabnięciu podczas mszy w archikatedrze warszawskiej. - Najbliższy czas poświęci na rehabilitację w jednym ze specjalistycznych ośrodków - przekazał ksiądz Przemysław Śliwiński, rzecznik prasowy arcybiskupa i archidiecezji warszawskiej.
Rzecznik archidiecezji warszawskiej poinformował w środę, 14 kwietnia, że metropolita opuścił już placówkę przy Wołoskiej. Jak wyjaśnił, najbliższy czas poświęci na rehabilitację w specjalistycznym ośrodku. "Składamy podziękowania wszystkim lekarzom i całemu personelowi szpitala przy ulicy Wołoskiej za opiekę medyczną nad metropolitą warszawskim podczas całego procesu leczenia, okazane wsparcie i profesjonalizm" - czytamy w komunikacie.
Ksiądz Śliwiński poprosił jednocześnie o modlitwę w intencji kardynała "o powrót do zdrowia i pełni sił".
Kardynał doznał niewielkiego udaru
Jak informowaliśmy wcześniej na tvn24.pl, kardynał Kazimierz Nycz zasłabł w Wielki Czwartek podczas mszy krzyżma w archikatedrze warszawskiej. Został przewieziony do szpitala MSWiA w Warszawie na badania diagnostyczne.
W komunikacie z 6 kwietnia podano, że kompleksowa diagnoza lekarska wykazała, że metropolita warszawski doznał niewielkiego udaru niedokrwiennego. Wskazano, że jego stan poprawia się, a "proces rehabilitacji przebiega zgodnie z założonymi oczekiwaniami zespołu lekarskiego i fizjoterapeutycznego".
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24