Kaczyński: będziemy odbudowywali Pałac Saski

Źródło:
tvnwarszawa.pl / PAP
Kaczyński: będziemy odbudowywać zabytki
Kaczyński: będziemy odbudowywać zabytkiZdjęcia organizatorów
wideo 2/5
Kaczyński: będziemy odbudowywać zabytkiTVN24

Będziemy odbudowywali zabytki – zapowiedział w sobotę prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński. Zapowiedź jest elementem prezentacji Polskiego Ładu, czyli nowego programu społeczno-gospodarczego Zjednoczonej Prawicy. A na liście zabytków do odtworzenia jest - po raz kolejny - Pałac Saski.

Podczas sobotniej konwencji programowej Prawa i Sprawiedliwości premier Mateusz Morawiecki oraz prezes partii, wicepremier Jarosław Kaczyński prezentują Polski Ład – program społeczno-gospodarczy Zjednoczonej Prawicy na czas po pandemii COVID-19.

ZOBACZ RELACJĘ Z PREZENTACJI PROGRAMU POLSKI ŁAD W TVN24.PL >>>

- Chcemy rozbudowywać polskie muzea. W tej chwili jest w realizacji albo w zaawansowanych bardziej planach około stu. Ale to ciągle bardzo daleko od przeciętnej Zachodniej Europy. Będziemy tą drogą szli. Będziemy odbudowywali zabytki, zamki, Pałac Saski – zapowiedział wicepremier Kaczyński. - Będziemy budować nowe teatry, nowe pomieszczenia i gmach dla Opery Królewskiej – dodał.

Deklaracja padła w ramach prezentacji części projektów związanych z kulturą, historią i oświatą. Prezes PiS wspomniał też o zmianach planowanych w szkołach. - Będziemy wprowadzali do szkół, w szczególności średnich, naukę historii dwoma ścieżkami, dwoma nurtami. To znaczy historię powszechną i historię Polski. Dla każdego z tych nurtów będzie przeznaczone, dwie, trzy, może więcej godzin w ciągu tygodnia zajęć – zaznaczył.

O zapowiedzi odbudowy Pałacu Saskiego w ramach Polskiego Ładu pisał nieoficjalnie portal wpolityce.pl. Podczas konferencji nie padły dotychczas żadne szczegóły dotyczące projektu.

Odbudowa szykowana od lat

Decyzja o odbudowie Pałacu Saskiego zapadła po raz pierwszy, gdy prezydentem stolicy był Lech Kaczyński. Archeolodzy dokopali się wtedy do piwnic, które miały być zlikwidowane. Ich odkrycie wywołało jednak ożywioną dyskusję wśród konserwatorów i warszawiaków. Ostatecznie wpisano je do rejestru zabytków, co wymusiło zmiany w projekcie. Jego budżet przestał się spinać i umowę z wybranym już wykonawcą, rozwiązano. Piwnice zasypano. Prace pochłonęły dwadzieścia milionów złotych, a nowy – stary pałac miał być projektowany od nowa.

W budynku miało się wtedy znajdować się Muzeum Historii Polski (ostatecznie powstaje na Cytadeli). Okazało się jednak, że odbudowany w historycznej formie pałac nie nadawałby się do takiej funkcji.

Do projektu powrócił prezydent Andrzej Duda. 11 listopada, w setną rocznicę odzyskania niepodległości przez Polskę, podpisał deklarację o restytucji Pałacu Saskiego w Warszawie. Zapowiedział, że chciałby, by odbudowany budynek był dostępny publicznie. Ówczesny marszałek Senatu Stanisław Karczewski mówił pod koniec stycznia 2019 roku, że w końcowej fazie są prace nad tak zwaną specustawą, która dokładnie określi warunki i harmonogram odbudowy Pałacu Saskiego w Warszawie (teren, na którym historycznie stał pałac, należy do miasta, nie do skarbu państwa). W Pałacu miała się wtedy mieścić między innymi nowa siedziba Senatu. Proponowano też utworzenie w nim siedziby Muzeum Zniszczenia Warszawy. Do dziś nie ma jednak ani projektu, ani decyzji, co miałoby się mieścić w środku.

O odbudowę pałacu od wielu lat zabiega stowarzyszenie Saski 2018, które gromadzi dokumenty i pamiątki związane z tym miejscem. Według zwolenników inwestycji, byłaby ona symbolicznym zakończeniem odbudowy Warszawy. Przeciwnicy wskazują na problemy techniczne i wysoki koszt przedsięwzięcia - od 500 milionów do miliarda złotych. Zwracają też uwagę, że odbudowa pałacu zniweczy założenie Grobu Nieznanego Żołnierza, ulokowanego w jedynym ocalałym fragmencie kolumnady i będącego jednym z najbardziej wymownych i poruszających symboli zniszczenia Warszawy.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE W TVN24 GO

Pałac Saskinac

Historia Pałacu Saskiego

Pałac w tym miejscu wybudował w 1661 roku poeta Jan Andrzej Morsztyn. Wcześniej przebiegały tu umocnienia obronne, tak zwane Wały Zygmuntowskie. W latach 1804-16 w pałacu mieściło się Liceum Warszawskie, w którym uczył Mikołaj Chopin, a rodzina Chopinów zamieszkiwała na II piętrze. W czasach Królestwa Kongresowego na placu przed budynkiem odbywały się musztry i parady wojskowe.

Budynek podczas powstania listopadowego uległ zniszczeniu i został odbudowany w latach 1838-42. Wówczas powstały dwa samodzielne budynki z wewnętrznymi dziedzińcami, a główny korpus pałacu został rozebrany. Poprzez wzniesioną wówczas kolumnadę pałac został połączony z pobliskim Ogrodem Saskim. W 1864 roku Pałac Saski zakupiły rosyjskie władze wojskowe. Do 1915 roku mieścił się w nim Zarząd Warszawskiego Okręgu Wojennego.

W dwudziestoleciu międzywojennym w Pałacu Saskim znajdował się Sztab Generalny Wojska Polskiego. W 1923 roku przed budynkiem stanął pomnik księcia Józefa Poniatowskiego, a w 1925 roku pod kolumnadą umieszczono Grób Nieznanego Żołnierza. Plac przed pałacem stał się miejscem, gdzie odbywały się ważne uroczystości państwowe i kościelne.

W czasie II wojny światowej Pałac Saski zajmował Wehrmacht, a od 1940 roku plac, przy którym stał, został czasowo przemianowany na Adolf Hitler Platz. 28 grudnia 1944 roku oddziały niemieckie wycofujące się z Warszawy wysadziły w powietrze Pałac Saski. Ocalały jedynie fragmenty kolumnady z Grobem Nieznanego Żołnierza.

Pałac Saski, 1939-144Narodowe Archiwum Cyfrowe

Autorka/Autor:kk/r

Źródło: tvnwarszawa.pl / PAP

Źródło zdjęcia głównego: Narodowe Archiwum Cyfrowe

Pozostałe wiadomości

Saturn - kundel z podwarszawskiego schroniska - stał się dawcą nerki dla rasowego owczarka z hodowli. Fundacja zajmująca się ochroną zwierząt informuje teraz, że lekarz weterynarii, który okaleczył psa, usłyszał wyrok.

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pięć tysięcy złotych mandatu i 10 punktów karnych kosztowało 20-latka driftowanie na parkingu przed sklepem w Piasecznie. Wszystkiemu przyglądali się członkowie jego rodziny, a ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć".

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

- Skrzywdził rodzinę, odebrał ojca dzieciom - mówią o Łukaszu Ż. żona i matka zmarłego 37-letniego Rafała. Podejrzany o spowodowanie śmiertelnego wypadku na Trasie Łazienkowskiej w czwartek zostanie przewieziony z Niemiec do Polski. Prokuratura przedstawi mu zarzuty.

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Źródło:
"Uwaga!" TVN, tvnwarszawa.pl

- Moją rolą, jako mamy, jest zadbać o to, żeby dzieci nie zapomniały, jaki był tatuś. Każdej nocy o tym rozmawiamy, krzyczymy: "tatusiu, kochamy cię" - tak mówi wdowa po panu Rafale, który zginął dwa miesiące temu w wypadku na Trasie Łazienkowskiej w Warszawie. Auto, którym jechała cała rodzina, staranował swoim samochodem Łukasz Ż. 14 listopada mężczyzna trafi z Niemiec prosto w ręce polskich służb.

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

Źródło:
Fakty TVN

W miejscowości Jedlińsk pod Radomiem dachowała karetka, która wracała z wezwania, bez pacjenta. "Jechało nią dwóch mężczyzn, jeden z nich poniósł śmierć na miejscu, drugi trafił do szpitala" - podała policja. Prokuratura wyjaśnia, kto był sprawcą wypadku.

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjant z Ostrołęki wracał po służbie do domu, gdy zobaczył siedzącego na poboczu mężczyznę. Pieszy był wyraźnie zdezorientowany, na nogach miał klapki. Funkcjonariusz pomógł wyziębionemu mężczyźnie, który miał zamiar pieszo dotrzeć do domu. Miał jeszcze 30 kilometrów.

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Twarz miał zakrytą szalikiem, a na głowie kaptur. Groził pracownikom stacji paliw przedmiotem przypominającym broń palną. Ukradł pieniądze z kasy i uciekł w kierunku drogi wojewódzkiej numer 7.

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zakończyło się śledztwo w sprawie ataku w szkole w Kadzidle (Mazowieckie). 18-letni Albert G. zaatakował uczniów. Do szpitali trafiły trzy osoby. Tuż po zdarzeniu nożownik usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa wielu osób. Po roku od zdarzenia stanie przed sądem.

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W środę przed Sądem Okręgowym w Warszawie mowy końcowe wygłosili obrońcy oskarżonych w sprawie o zabójstwo byłego premiera Piotra Jaroszewicza i jego żony. To jedna z najgłośniejszych zbrodni początku lat 90. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku.

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Źródło:
PAP

Policjanci wyjaśniają okoliczności poważnego wypadku pod Legionowem. Ranni zostali mężczyźni wykonujący prace na drodze. Obaj stali przed autem, w które wjechał inny kierowca.

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

"Decyzją Mazowieckiego Konserwatora Zabytków wpisem objęte zostały brama główna wraz ogrodzeniem (trzy przęsła), budynek dyrekcji, hala kolebkowa, części hali spawalni, części hali tłoczni wraz z rampą wjazdową oraz główne ciągi komunikacyjne i teren położony przy ul. Jagiellońskiej w Warszawie" - poinformowano w środę.

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Źródło:
PAP

Jak wynika z danych ratusza, przemoc domowa w dalszym ciągu jest silnie związana z płcią i zdecydowana większość osób jej doświadczających to kobiety. A w skrajnych przypadkach może być przyczyną bezdomności. Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności. One bardzo potrzebują wsparcia.

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Parking P+R przy stacji metra Młociny przejdzie kompleksową przebudowę. Wymieniona zostanie nawierzchnia, a obiekt zyska rozwiązania, które ograniczą zużycie energii.

Największy parking P+R do przebudowy

Największy parking P+R do przebudowy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prokuratura przesłuchała już wszystkich świadków w sprawie śmierci 31-latka na plebanii w Drobinie niedaleko Płocka (Mazowieckie). Śledczy mają otrzymać na początku lutego przyszłego roku wyniki badań toksykologicznych zmarłego.

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Źródło:
PAP

75-latkę osaczali przez kilka dni. Przekonali ją, że bierze udział w policyjnej obławie i jest świadkiem incognito. Byli tak wiarygodni, że nie wierzyła prawdziwym policjantom i swoim bliskim, którzy sygnał o jej dziwnym zachowaniu dostali od pracownika banku. Przekazała oszustom ponad pół miliona złotych. Na jej szczęście prawdziwi policjanci działali. Oszuści wpadli w zasadzkę, a teraz zostali oskarżeni o oszustwo, grozi im do 10 lat więzienia.

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na terenie powiatu kozienickiego doszło do dwóch groźnych wypadków z udziałem dzikich zwierząt. W Magnuszewie kierowca zderzył się z łosiem, który wbiegł na jezdnię. W Zajezierzu kobieta potrąciła sarnę. Policja przestrzega przed wzmożonym ruchem zwierząt w rejonach zalesionych.

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Studenci, którzy nie kupowali dyplomów, ale rzetelnie na nie zapracowali, mają poważne problemy. Po aferze korupcyjnej Collegium Humanum zmieniło nazwę, ale to tylko spotęgowało kłopoty. Część studentów zdecydowała się już na pozew zbiorowy przeciwko uczelni. Materiał Łukasza Łubiana z programu "Polska i Świat" TVN24.

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Źródło:
TVN24

Urząd dzielnicy Mokotów zapowiedział, że w najbliższych miesiącach wybudowane zostanie 650 metrów nowej drogi rowerowej w ciągu ulic Domaniewskiej i Suwak. W ramach prac przebudowane zostaną chodniki oraz jedno z przejść dla pieszych.

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policja zatrzymała 23-letnią mieszkankę warszawskiego Targówka podejrzaną o posiadanie znacznej ilości mefedronu i marihuany. W mieszkaniu kobiety znaleziono m.in. pojemniki z poporcjowanymi narkotykami oraz wagę elektroniczną.

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Piaseczna w niecałą godzinę dwukrotnie zatrzymali 44-letniego mężczyznę, który prowadził samochód nietrzeźwy i bez prawa jazdy. - Musiałem odwieźć partnerkę do domu - tłumaczył.

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Źródło:
PAP

Auto ciężarowe, dwa busy i samochód osobowy. W środę rano na autostradzie A2 doszło do poważnego wypadku. Są ranni.

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjanci ze Śródmieścia zatrzymali czterech obywateli Turcji, w tym podejrzanego o brutalny atak nożem. 23-latek usłyszał już zarzuty: usiłowania spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, posiadania narkotyków oraz kierowania samochodem pod ich wpływem.

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

Źródło:
tvnwarszawa.pl