Warszawa jako jedyna publikuje oświadczenia majątkowe dyrektorów. Każdy z nas może wejść na stronę Biuletynu Informacji Publicznej i dowiedzieć się, kto i ile zarabia - przekazała rzecznik stołecznego ratusza Karolina Gałecka.
W środę politycy Prawa i Sprawiedliwości zaapelowali do prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego, aby ujawnił zarobki i nagrody przyznawane w spółkach miejskich. Odnieśli się tym samym do jego zapowiedzi, zgodnie z którą ma on zgłosić projekt ustawy "skromnościowej", która miałaby zmusić rząd do przestrzegania ustawy kominowej w odniesieniu do wynagrodzeń w spółkach państwowych. Stołeczny ratusz w odpowiedzi wydał komunikat. Oświadczył w nim, że "wynagrodzenia członków władz warszawskich spółek miejskich są jawne od lat na podstawie obowiązującego prawa".
"W Warszawie od wielu lat jawne są zasady wynagradzania członków zarządów i rad nadzorczych spółek, nad którymi kontrolę sprawuje Prezydent m.st. Warszawy. Miasto ujawnia je zgodnie z obowiązującymi przepisami zawartymi w szczególności w Ustawie o zasadach kształtowania wynagrodzeń osób kierujących niektórymi spółkami" – czytamy w komunikacie.
Rzecznik ratusza Karolina Gałecka doprecyzowała, że informacje te znajdują się w Biuletynie Informacji Publicznej. - Urząd Warszawy jako jedyny publikuje oświadczenia majątkowe dyrektorów, czego nie robi żaden inny urząd, również administracji centralnej – zwróciła uwagę. - Każdy mieszkaniec, w tym i poseł, każdy z nas może wejść na stronę BIP-u, zapoznać się z informacjami, kto i ile zarabia. Jest to transparentne – dodała Gałecka. Informacja ta dotyczy ponad dwudziestu podmiotów, w tym miejskich szpitali, Metra Warszawskiego, Miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczania, Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji, Miejskich Zakładów Autobusowych, Tramwajów Warszawskich czy Zarządu Pałacu Kultury i Nauki.
382 tysiące złotych dla dla prezes MPWiK
Z danych opublikowanych w BIP-ie wynika między innymi, że w 2018 roku Jerzy Lejk jako prezes Metra Warszawskiego zarobił 362 tysiące złotych, a Renata Tomusiak w 2018 roku jako prezes Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji osiągnęła dochód w wysokości 382 tysięcy złotych, natomiast jako członek Rady Nadzorczej Szpitala Praskiego – 51 tys. zł.
W oświadczeniu majątkowym Michała Hamryszaka, prezesa MPO od lipca 2018 roku, czytamy, że z tego tytułu osiągnął on dochód ponad 100 tys. zł. Prezes MZA Jan Kuźmiński w 2018 roku zarobił z kolei 346 tys. zł, szef Tramwajów Warszawskich Wojciech Bartelski – 347 tys. zł, a prezes zarządu Pałacu Kultury i Nauki Rafał Krzemień – 299 tys. zł.
W ubiegłym tygodniu prezydent Trzaskowski opublikował swoje oświadczenie majątkowe za rok 2019. Wynika z niego, że przychód, jaki osiągnął z Urzędu m.st. Warszawy, w ubiegłym roku wyniósł blisko 152 tysiące złotych. W najbliższym czasie oświadczenia za miniony rok opublikować mają również zastępcy Trzaskowskiego.
Premier o zarobkach w stołecznym ratuszu
Temat zarobków w stolicy pojawił się w czwartek w Sejmie, kiedy premier Mateusz Morawiecki pytał o wynagrodzenia dyrektorów w ratuszu warszawskim. - Drodzy rodacy, spójrzcie, ile zarabiają, sobie różne synekury podsuwając, dyrektorzy ratusza warszawskiego. Uwypuklijmy to, bo wtedy się może okaże, że ministrowie rządu najjaśniejszej Rzeczpospolitej zarabiają o wiele mniej niż dyrektorzy ratusza warszawskiego – mówił.
Wiceszef Ministerstwa Sprawiedliwości Sebastian Kaleta, publikując na Twitterze fragment wypowiedzi premiera, podkreślił, że "utrzymanie kierownictwa ratusza (Prezydent, zastępcy, kadra dyrektorska) jest droższe niż cały rząd (Premier, ministrowie, wiceministrowie)". Opowiedziała mu Gałecka. "Średnia wynagrodzenia w UM @warszawa to 6 979 zł, jest ona: 2 tys. zł niższa niż w ministerstwach KPRM (9 049 zł), 3,5 tys. zł niższa niż w MF (10 683 zł), 3 tys. zł niższa niż w KPRM (10 268 zł). Jesteśmy jedynym urzędem, który publikuje wynagrodzenia dyrektorów" – napisała na Twitterze.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock / Twitter