Chaos w ruchu pociągów na Warszawskim Węźle Kolejowym zaczął się wraz z korektą rozkładu jazdy, która weszła w życie 12 marca. Zmiany nałożyły się na trwające prace budowlane na stacji Warszawa Zachodnia. Pociągi wszystkich przewoźników były opóźnione, a część odwołana. Zarządca infrastruktury musiał doraźnie zmniejszyć liczbę połączeń, by zapanować nad sytuacją.
Tuż po wprowadzeniu marcowej korekty rozkładu jazdy doszło do co najmniej kilku incydentów, w których dyżurni ruchu skierowali pociąg na niewłaściwy tor.
Jak ocenił w rozmowie z tvnwarszawa.pl ekspert ds. infrastruktury i transportu Piotr Malepszak, niebezpieczne pomyłki wynikały z przepracowania i stresu dyżurnych ruchu. Ma na to wpływ - zdaniem eksperta - złe przygotowanie procesu inwestycyjnego. W przypadku modernizacji stacji Warszawa Zachodnia popełniono błędy już na poziomie jej etapowania.
Trzy kontrole
Chaosowi na kolei zaczął przyglądać Urząd Transportu Kolejowego. "Z uwagi na liczne sygnały na temat utrudnień w kursowaniu pociągów po wprowadzeniu korekty rozkładu jazdy Prezes Urzędu Transportu Kolejowego od początku monitorował sytuację na WWK. Niezwłocznie wezwał zarządcę infrastruktury – PKP Polskie Linie Kolejowe do udzielenia wyjaśnień i wskazując na konieczność wdrożenia pilnych działań naprawczych" - przekazał rzecznik prasowy UTK Tomasz Frankowski.
Pod koniec marca zostało zwołane posiedzenie zespołu odpowiedzialnego za monitorowanie bezpieczeństwa z udziałem zarządcy infrastruktury oraz przewoźników Kolei Mazowieckich i Szybkiej Kolei Miejskiej. "Każdy z tych podmiotów został wezwany do przedstawienia szczegółowych wyjaśnień w zakresie oceny ryzyka przed wdrożeniem korekty rozkładu jazdy oraz do przekazania informacji o skuteczności przyjętych przez spółki środków bezpieczeństwa" - wyjaśnił Frankowski.
UTK wszczął też trzy kontrole w zakresie: prowadzenia ruchu na stacji Warszawa Zachodnia, realizacji obowiązków zarządcy infrastruktury w odniesieniu do konstrukcji rozkładu jazdy, a także bezpieczeństwa prac inwestycyjnych i prowadzenia ruchu.
Szereg nieprawidłowości
Wyniki tych kontroli okazały się dla PKP PLK miażdżące. Kontrolerzy wykazali szereg uchybień. Było to m.in. błędy popełnione przez dyżurnych ruchu i nieprawidłowości związane z ergonomią ich pracy, nieprawidłowości związane z nadzorem dokumentacji posterunków ruchu i zarządzaniem kompetencjami. Ponadto UTK wykrył nieprawidłowe wykorzystanie narzędzi systemu zarządzania bezpieczeństwem. Stwierdził też, że przydzielone przewoźnikom trasy pociągów były nierealne do wykorzystania.
W wystąpieniach pokontrolnych spółka PKP PLK została zobowiązana do usunięcia wykazanych nieprawidłowości. Termin wyznaczono na 31 lipca. "Dodatkowo zobowiązano zarządcę m.in. do: szczegółowego harmonogramu wdrażania rozwiązań teleinformatycznych na stacji Warszawa Zachodnia, polegających na uzależnieniu skierowania pociągu od aktualnego rozkładu jazdy i w konsekwencji ograniczających zawodność dyżurnego ruchu w prowadzeniu ruchu kolejowego na stacji (...) i raportowanie wyników procesu monitorowania skuteczności podejmowanych działań w cyklu miesięcznym" - podał Frankowski.
Groźba kar finansowych
To nie koniec konsekwencji. "9 czerwca 2023 r. wobec PKP PLK zostało wszczęte z urzędu postępowanie administracyjne w sprawie nałożenia kary pieniężnej za niepodanie zmiany rozkładu jazdy dla przewozu osób, do publicznej wiadomości" - wskazał rzecznik UTK. Chodzi o niepodanie do wiadomości zmian rozkładu jazdy pociągów odjeżdżających z Warszawy Zachodniej w formie ogłoszenia na stacji oraz na Portalu Pasażera w ustawowych terminach. W myśl artykułu 66 ustęp 2 Ustawy o transporcie kolejowym to postępowanie może zakończyć się nałożeniem na PKP PLK kary pieniężnej w wysokości 2 procent rocznego przychodu.
"Wobec PKP PLK toczy się również postępowanie administracyjne w sprawie naruszenia zakazu stosowania bezprawnych praktyk naruszających zbiorowe interesy pasażerów w transporcie kolejowym, polegających na nieprawidłowym realizowaniu obowiązku udzielania pasażerom informacji o ruchu pociągów na stacjach Warszawa Wschodnia, Warszawa Zachodnia i Warszawa Gdańska w okresie od 24 marca 2021 r. do 13 kwietnia 2023 r. polegającej na nieudzielaniu pasażerom obowiązkowej informacji o ruchu pociągów lub na wprowadzaniu pasażerów w błąd co do peronu lub planowanej godziny odjazdu lub przyjazdu pociągów" - dodał Frankowski. W tej sprawie wykorzystane zostały zarówno skargi pasażerów, jak i materiały zgromadzone w toku kontroli.
"W przypadku stwierdzenia naruszenia przepisów, wobec PKP PLK zostanie wszczęte postępowanie administracyjne w sprawie nałożenia kary pieniężnej" - podsumował rzecznik UTK.
Stanowisko PKP PLK
Rzecznik prasowy spółki PKP PLK Karol Jakubowski przekazał w czwartek stanowisko kolejarzy w tej sprawie. "W jednym przypadku, kontroli po wydarzeniach w marcu 2023 roku, 28 czerwca do PKP Polskich Linii Kolejowych S.A., zostało przekazane wystąpienie pokontrolne. Zgodnie z procedurą PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. mogą, w ciągu 14 dni od otrzymania wystąpienia pokontrolnego, złożyć zastrzeżenia do przedstawionych uwag i wniosków. Termin złożenia ewentualnych zastrzeżeń upływa w dniu 12 lipca 2023 r. Obecnie Spółka analizuje przekazane materiały" - wyjaśnił w oświadczeniu rzecznik spółki.
"W dwóch pozostałych przypadkach PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. przekazały do Prezesa UTK zastrzeżenia do wniosków i uwag do wystąpień pokontrolnych i są one na etapie dalszego procedowania przez UTK" - dodał Jakubowski.
Podkreślił też, że "Warszawski Węzeł Kolejowy to najbardziej obciążony splot sieci kolejowej w Polsce". "Podczas prowadzanej jednej z największych modernizacji w kraju, przez stołeczny węzeł dziennie przejeżdża kilkaset pociągów. W przypadku wystąpienia jakichkolwiek nieprawidłowości, prowadzone są postepowania wyjaśniające, wyciągane są wnioski i wdrażane są rozwiązania, które mają zapobiec powstawaniu podobnych przypadków w przyszłości. Takie rozwiązania wdrożyła spółka po marcowych wydarzeniach i zostały one już odnotowane przez UTK" - podsumował.
Autorka/Autor: dg
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Artur Węgrzynowicz, tvnwarszawa.pl