Spółka PKP PLK planuje zmiany na niedawno wyremontowanej stacji Warszawa Gdańska. Kolejarze przewidują budowę dodatkowego peronu oraz drugiej nitki przejścia podziemnego.
O planach PKP poinformowała "Gazeta Stołeczna". O tym, że stacja Warszawa Gdańska pęka w szwach, informowaliśmy na tvnwarszawa.pl w połowie marca. Ze względu na przebudowę Dworca Zachodniego przy wdrażaniu wiosennego rozkładu jazdy skierowano tu znaczną część pociągów nie tylko podmiejskich (bo taki charakter ma ta stacja), ale również dalekobieżnych.
Modernizacja Warszawy Gdańskiej trwała kilka lat i pochłonęła 63 miliony złotych. Komfort podróżnych poprawił się, ale są kwestie, które budzą poważne zastrzeżenia. Największe wątpliwości wywołują łączniki peronów z przejściem podziemnym. W centralnej części każdego z trzech peronów znajduje się pawilon, kryjący ruchome schody - jedne jadą w górę, drugie w dół. Niezbyt szerokie. Po przyjeździe pociągu szybko tworzy się efekt wąskiego gardła, bo niemal wszyscy pasażerowie zmierzają do schodów ruchomych. Bez kolejki skorzystają tylko ci, którzy z pociągu wyrwą pierwsi. Reszta musi odstać swoje, w najgorszym przypadku nawet kilka minut. Największy tłok tworzy się, gdy schody ulegają awarii albo na peron podjadą jednocześnie dwa pociągi. A takie sytuacje po wdrożeniu nowego rozkładu zdarzają się bardzo często.
Kolejarze planują kolejną przebudowę
Poważne obawy budzi wiszące nad Warszawą widmo planowanej przebudowy centralnej części linii średnicowej, czyli odcinka pomiędzy dworcami Zachodnim i Wschodnim, a w tym tunelu pod Śródmieściem. Kompleksowa przebudowa wymusi czasowe zamknięcia. Jeszcze większą niż obecnie liczba pociągów będzie odprawiana z Warszawy Gdańskiej. Jak ustaliła "Gazeta Stołeczna", aby uniknąć komunikacyjnego chaosu, kolejarze biorą pod uwagę przebudowę niedawno wyremontowanej stacji.
- Analizujemy możliwości poprawy funkcjonalności stacji Warszawa Gdańska. Rozważana jest budowa nowego peronu, który umożliwi obsługę pasażerów pociągów dalekobieżnych w kierunku zachodnim - przekazał "Stołecznej" Karol Jakubowski z zespołu prasowego PKP PLK.
Jak opisuje gazeta, dodatkowy peron miałby powstać wzdłuż ul. Indrzejczyka po żoliborskiej stronie stacji. Natomiast po stronie śródmiejskiej - "ciąg pieszy łączący kładkę zachodnią z wejściem do przejścia podziemnego w rejonie parkingu". - Sprawdzimy możliwości realizacji dodatkowego przejścia podziemnego łączącego perony 2., 3., 4. z istniejącym korytarzem. Ostateczne decyzje w tej kwestii poprzedzą szczegółowe analizy, które uwzględnią m.in. wykorzystanie stacji po zakończonej modernizacji linii średnicowej - poinformował cytowany Karol Jakubowski.
Decyzja ma zapaść w ciągu najbliższych tygodni
Dworzec Gdański można było zaprojektować inaczej, ale niestety o jego obecnym kształcie zadecydowały oszczędności. - W pierwotnych koncepcjach zakładano, że będą cztery perony, na każdym po dwa zejścia. Potem, z uwagi na oszczędności, ograniczano zakres projektu, najpierw zmniejszając liczbę peronów do trzech, potem zejść - do jednego na peron. Plan zakładał, że równoległe do istniejącego tunelu pod torami miał być drugi. Wtedy ruch pieszy rozkładałby się zupełnie inaczej, część pasażerów wybierałaby równoległą nitkę. Tak się niestety nie stało. Zostały za to dwie kładki, z których mało kto korzysta. Zabrakło wyobraźni, wczucia się w pasażera - mówił dwa miesiące temu w rozmowie z tvnwarszawa.pl Witold Urbanowicz, dziennikarz branżowego portalu transport-publiczny.pl.
Jak poinformował "Stołeczną" Karol Jakubowski, "ewentualna realizacja dodatkowego przejścia podziemnego będzie możliwa po zakończeniu przebudowy układu torowego wpływającego na zmiany w ruchu pociągów na stacji Warszawa Zachodnia, a jednocześnie przed rozpoczęciem przebudowy linii średnicowej". Decyzja w tej sprawie ma zapaść w ciągu najbliższych kilku tygodni.
Źródło: "Gazeta Stołeczna", tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Artur Węgrzynowicz, tvnwarszawa.pl