Trudny piątek na Dworcu Centralnym. Awaria sieci trakcyjnej, wielogodzinne opóźnienia i tłum na peronach

W sprawie sytuacji na Dworcu Centralnym napisała do nas czytelniczka. "Bardzo duża liczba osób, pociągów nie ma, informacji brak" - napisała i załączyła fotografię. Widzimy na niej tłum osób czekających na pociągi.

Sytuację pogarszał fakt, że nie działał Portal Pasażera, gdzie na bieżąco można śledzić informację o utrudnieniach w kursowaniu pociągów. Około godziny 20.20 serwis był już dostępny. Pojawiła się też szczegółowa informacja o utrudnieniach.

Opóźnienia dotyczyły pociągów dalekobieżnych oraz Kolei Mazowieckich. Jak podano na stronie KM, opóźnione lub odwołane były pociągi do Skierniewic i Łowicza.

W związku z tym wprowadzono wzajemne honorowanie biletów na całym obszarze warszawskiego węzła kolejowego w obu strefach biletowych oraz biletów Kolei Mazowieckich w pojazdach Warszawskiego Transportu Publicznego w obu strefach biletowych.

Jak poinformował nas Karol Jakubowski z PKP PLK, doszło do awarii sieci trakcyjnej pomiędzy stacjami Warszawa Zachodnia a Warszawa Centralna. - Służby techniczne usuwają awarię. Ruch pociągów jest utrzymany. Niektóre pociągi są kierowane na linię podmiejską, a nie planowo na dalekobieżną - powiedział. Dodał, że informacja o utrudnieniach zamieszczona jest na stacjach. - Ruch powinien być udrożniony około północy - zaznaczył.

Po godzinie 23 reporter TVN24 relacjonował z Dworca Centralnego, że opóźnienia nadal są, choć tłum na dworcu znacznie się zmniejszył.

Około godziny 1 w nocy z piątku na sobotę Karol Jakubowski poinformował, że "rozkładowy ruch pociągów na odcinku Warszawa Zachodnia - Warszawa Centralna został przywrócony". - Pociągi, które ruszają w trasę, jadą zgodnie z rozkładem. Generalnie sytuacja się stabilizuje - powiedział.

Dodał, że mimo to niektóre pociągi, które miały już wcześniej opóźnienia w związku z awarią, nadal je mają, a pełne ustabilizowanie sytuacji wymaga czasu.