W poniedziałek rano na Wale Miedzeszyńskim motocyklista spowodował kolizję z pojazdami. Uciekł z miejsca zdarzenia. Niedługo po tym został zatrzymany. Okazało się, że był pijany.
Reporter tvnwarszawa.pl Artur Węgrzynowicz ustalił, że do zdarzenia doszło na Wale Miedzeszyńskim za skrzyżowaniem z Fieldorfa "Nila" na jezdni w kierunku Otwocka. - Kierujący motocyklem doprowadził do kolizji z dwoma pojazdami. Porzucił swój motocykl na jezdni i pieszo uciekł w zarośla w kierunku Wisły. Świadkowie zdarzenia podali rysopis motocyklisty policjantom, którzy przyjechali na miejsce. Mężczyzna został zatrzymany - przekazał nasz reporter.
Ustalenia reportera potwierdził sierżant Jacek Wiśniewski z Komendy Stołecznej Policji. - Zgłoszenie o tym zdarzeniu otrzymaliśmy o godzinie 7.43. Z naszych ustaleń wynika, że na Wale Miedzeszyńskim kierujący motocyklem doprowadził do zderzenia z osobową dacią. Mężczyzna zostawił swój pojazd na jezdni i oddalił się z miejsca zdarzenia. Na porzucony motocykl najechał autobus - przekazał policjant. - Mężczyzna został zatrzymany. Badanie alkomatem wskazało około półtora promila w wydychanym powietrzu - dodał Wiśniewski.
Na miejscu występują niewielkie utrudnienia w ruchu.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Artur Węgrzynowicz/tvnwarszawa.pl