ZGŁOSZONE NA KONTAKT24

"Ludzie jak szaleni latają z peronu na peron, bo ciągle się zmienia informacja o miejscu przyjazdu pociągu". Chaos na stacji Warszawa Gdańska

Źródło:
tvnwarszawa.pl, Kontakt 24
Tłok na schodach ruchomych - sytuacja na stacji Warszawa Gdańska po przebudowie
Tłok na schodach ruchomych - sytuacja na stacji Warszawa Gdańska po przebudowie Artur Węgrzynowicz, tvnwarszawa.pl
wideo 2/4
Tłok na schodach ruchomychArtur Węgrzynowicz, tvnwarszawa.pl

- Rano przez pół godziny nie przyjechał żaden pociąg. Nie dajemy rady. Jak pracować? Ile dni się można spóźniać do pracy? A potem odrabiać godzinami - pyta mieszkanka Legionowa i opisuje, co dzieje się na stacji Warszawa Gdańska, po skierowaniu tam większej liczby pociągów w związku z remontem Dworca Zachodniego.

O chaosie panującym na Warszawskim Węźle Kolejowym informujemy na tvnwarszawa.pl już od kilku dni. Problemy zaczęły się wraz z korektą rozkładu jazdy, która weszła w życie 12 marca. Pasażerowie wszystkich przewoźników odczuli ją głównie w poniedziałek i wtorek.  Wtedy też zarządca infrastruktury kolejowej spółka PKP PLK podjęła arbitralną decyzję o zmniejszeniu liczby połączeń Szybkiej Kolei Miejskiej oraz składów Kolei Mazowieckich. Podczas środowej konferencji prasowej wiceprezes PKP PLK Mirosław Skubiszyński zapewniał, że sytuacja na węźle "jest stabilna".

Jednak w czwartek pociągi nadal łapały opóźnienia. Na domiar złego rano doszło do pęknięcia szyny na szlaku pomiędzy Falenicą i Otwockiem, co również wywołało spore perturbacje w rozkładzie.

PRZECZYTAJ: Zarządca infrastruktury o chaos na kolei obwinia przewoźników. Samorządowcy chcą konsekwencji wobec osób układających rozkład.

"Szaleniec układał nowy rozkład"

Problemy na kolei w stolicy promieniują bezpośrednio na mieszkańców podwarszawskich miejscowości. Do redakcji Kontakt 24 napisała pani Katarzyna, mieszkanka Legionowa. "To, co się działo od poniedziałku na stacji Warszawa Gdańska odbija się coraz dalszym echem także na poranny ruch z Legionowa. Rano przez pół godziny nie przyjechał żaden pociąg. Nie dajemy rady! Jak pracować? Ile dni się można spóźniać do pracy? A potem odrabiać godzinami" - pisze pani Katarzyna.

Podkreśla, że na kolei panuje "straszny bałagan". "Sprzeczne informacje o zmianie peronu danego pociągu, wszystkie pociągi opóźnione. Ludzie latają jak szaleni z peronu na peron - bo ciągle się zmienia informacja o miejscu przyjazdu pociągu" - wskazuje kobieta.

"Nie można z małego lokalnego dworca robić Dworca Centralnego. Naprawdę (15 marca) wjeżdżają jednocześnie na dwa tory cztery pociągi: z Berlina, Krakowa oraz do Radomia i do Nasielska. Jak to jest możliwe zapytacie. Tak, jest możliwe - tak było około godz. 16. Wyświetlacze przypominały światła dyskotekowe - raz Radom, za chwilę Berlin, Berlin zniknął, pojawił się napis Nasielsk i zniknął, mimo że pociąg jeszcze nie podjechał. Po chwili znów pojawił się Radom. A Nasielsk na peronie obok. Wszyscy rzucili się do podziemi, taranując się prawie nawzajem" - opisuje pani Katarzyna. "Naprawdę któregoś dnia wydarzy się tragedia na Gdańskiej. Szaleniec układał nowy rozkład - nie licząc się z pojemnością ani przepustowością tego dworca" - podkreśla.

Pani Katarzyna podkreśla, że w Legionowie mieszka 70 tysięcy osób. "50 procent lub więcej dojeżdża do Warszawy do pracy. Nie możemy jeździć samochodami, bo zablokujemy Warszawę - nie wspominając o koszcie benzyny i miejscach do parkowania. Tak się nie da żyć" - podsumowuje.

ZOBACZ: Odwołali pociągi, żeby opanować chaos. Przewoźnicy zarzucają "arbitralną decyzję"

Problemy na stacji Warszawa Gdańska

Podczas środowej konferencji Mirosław Skubiszyński odniósł do kwestii przekierowywania części pociągów na stację Warszawa Gdańska. Zapewniał, że spółka PKP PLK kontroluje sytuację. - Wprowadziliśmy tam zmiany organizacyjne, aby podróżni mieli możliwość korzystania z przejścia podziemnego, ale także przejść, które są nad torami. Wzmocniliśmy personel odpowiadający za informację pasażerską - zapewnił. - Jeśli chodzi o sytuację pasażerską na stacji Warszawa Gdańska, cały czas ją monitorujemy. W poniedziałek zostali wysłani tam dodatkowi pracownicy z centrali spółki i sprawowany jest dodatkowy nadzór nad tym procesem. Zdajemy sobie, że potok podróżnych na Warszawie Gdańskiej jest ruchem niecodziennym - zaznaczył. I dodał, że pociągom podmiejskim dedykowana jest też stacja Warszawa Młynów, gdzie wygodnie można przesiąść się do innych środków komunikacji zbiorowej.

O problemie zatłoczonej stacji Warszawa Gdańska informowaliśmy na tvnwarszawa.pl we wtorek. Jej modernizacja trwała kilka lat i pochłonęła 63 miliony złotych. Komfort podróżnych poprawił się, ale są kwestie, które budzą zastrzeżenia. Największe wątpliwości wywołują łączniki peronów z przejściem podziemnym. W centralnej części każdego z trzech peronów znajduje się pawilon, kryjący ruchome schody - jedne jadą w górę, drugie w dół. Niezbyt szerokie.

Po przyjeździe pociągu szybko tworzy się efekt wąskiego gardła, bo niemal wszyscy pasażerowie zmierzają do schodów ruchomych. Bez kolejki skorzystają tylko ci, którzy z pociągu wyrwą pierwsi. Reszta musi odstać swoje, w najgorszym przypadku nawet kilka minut. Największy tłok robi się w sytuacji, kiedy na peron jednocześnie wjadą dwa pociągi. Albo kiedy schody są zepsute.

Co prawda przyjeżdżający pasażerowie mają alternatywy w postaci zwykłych schodów do kładek nad torami na obu krańcach peronu, ale to dłuższa wycieczka, na którą spieszący się do pracy czy szkoły najwyraźniej nie mają ochoty i czasu. Zresztą większość osób kieruje się do metra lub tramwajów na Słomińskiego, więc podziemne przejście jest najkrótszą drogą, naturalnym wyborem.

Wezwanie do wyjaśnień i kontrola

Prezes Urzędu Transportu Kolejowego wezwał PKP PLK do przekazania wyjaśnień, miedzy innymi informacji o źródłach powstania tych zdarzeń oraz działań podjętych w celu ograniczenia ryzyka wystąpienia podobnych zdarzeń w przyszłości. Poinformował o tym w portalu "Rynek Kolejowy" rzecznik UTK Tomasz Frankowski.

Prezes UTK zapowiada też kontrolę, która może  się zakończyć postępowaniem administracyjnym i nałożeniem kary pieniężnej na zarządcę infrastruktury. Jak informuje "Rynek Kolejowy”, prezes UTK prowadzi już wobec PKP PLK postępowanie administracyjne w sprawie stosowania bezprawnych praktyk naruszających zbiorowe interesy pasażerów w transporcie kolejowym, polegających na niezapewnieniu odpowiedniej informacji.

Autorka/Autor:dg/gp

Źródło: tvnwarszawa.pl, Kontakt 24

Źródło zdjęcia głównego: tvnwarszawa.pl

Pozostałe wiadomości

"Na pływalni Polonez OSiR Targówek przy ulicy Łabiszyńskiej 20 na Targówku korzystający z basenu dorośli i dzieci zatruli się chlorem. Poszkodowane są już 23 osoby" - poinformowała Wojewódzka Stacja Pogotowia Ratunkowego "Meditrans" w Warszawie. Ewakuowano 60 osób. Są wstępne wyniki badania próbek powietrza i wody.

21 osób z basenu trafiło do szpitali. Strażacy pobrali próbki wody 

21 osób z basenu trafiło do szpitali. Strażacy pobrali próbki wody 

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Od trzeciego sierpnia przy ulicy Marywilskiej miało działać tymczasowe targowisko z 800 kontenerami i parkingiem na 400 samochodów. Tak się nie stanie. Nowy termin nie jest znany. Spółka Marywilska 44 zamieściła w tej sprawie komunikat.

Zła wiadomość dla kupców z Marywilskiej 44. Powstanie tymczasowego targowiska opóźnione

Zła wiadomość dla kupców z Marywilskiej 44. Powstanie tymczasowego targowiska opóźnione

Źródło:
PAP/tvnwarszawa.pl

W Siedlcach doszło do pościgu niczym z filmów akcji. Jego bilans to poszkodowany policjant i dwa zniszczone radiowozy. Kierowca bmw zatrzymał się dopiero na blokadzie. Okazało się, że miał się czego obawiać.

Nocny pościg, dwa zniszczone radiowozy i ranny policjant

Nocny pościg, dwa zniszczone radiowozy i ranny policjant

Źródło:
PAP/tvnwarszawa.pl

Łazienki Królewskie zostały częściowo otwarte, polecają się do odwiedzania. Zobaczyć można wystawę czasową, a także wysłuchać koncertów chopinowskich czy wziąć udział w Festiwalu Strefa Ciszy. Muzeum wprowadziło czasowo niższe ceny za wstęp.

Usuwanie zniszczeń trwa, ale Łazienki Królewskie są otwarte. Bilety są tańsze

Usuwanie zniszczeń trwa, ale Łazienki Królewskie są otwarte. Bilety są tańsze

Źródło:
PAP, tvnwarszawa.pl

Do stołecznego ogrodu zoologicznego zawitali nowi mieszkańcy. To dwie pary zwisogłówek koroniastych. Są jednymi z najmniejszych papug na świecie. Odpoczywają i śpią w specyficzny sposób. W kwestii żywienia nie pogardzą owocami.

Odpoczywają i śpią, zwisając głowami w dół. To jedne z najmniejszych papug na świecie

Odpoczywają i śpią, zwisając głowami w dół. To jedne z najmniejszych papug na świecie

Źródło:
PAP, tvnwarszawa.pl

Strażnicy miejscy pomogli 15-latkowi, który zatruł się alkoholem. Miał dwa promile we krwi. Po ocuceniu awanturował się, odebrała go matka.

15-latek zatruł się alkoholem, znaleźli go na ławce w parku

15-latek zatruł się alkoholem, znaleźli go na ławce w parku

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Do poważnego wypadku doszło pod Pułtuskiem. Z wraków wydobywał się dym. W jednym z aut siedziała kobieta, w drugim kilkuletnia dziewczynka. Obie były ranne i potrzebowały pomocy. Uczynili to policjanci, przejeżdżający obok.

Wraki aut dymiły. "W jednym, w foteliku siedziała ranna, płacząca kilkuletnia dziewczynka"

Wraki aut dymiły. "W jednym, w foteliku siedziała ranna, płacząca kilkuletnia dziewczynka"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Do tragedii doszło pod Płockiem. Na drodze krajowej numer 60 dachował lexus. Autem podróżowały cztery osoby. Kierowca zginął na miejscu. Troje pasażerów, w tym kobieta i dwoje dzieci, z obrażeniami trafiło do szpitala. Trasa jest całkowicie zablokowana. Prokuratura wszczęła śledztwo dotyczące spowodowania wypadku komunikacyjnego ze skutkiem śmiertelnym.

Kierowca nie żyje, roczny chłopiec i siedmioletnia dziewczynka są ranni. Śledztwo w sprawie wypadku

Kierowca nie żyje, roczny chłopiec i siedmioletnia dziewczynka są ranni. Śledztwo w sprawie wypadku

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

Wyszedł z więzienia, gdzie odbywał wyrok za kradzież i jeszcze tego samego dnia ukradł rower należący do 14-letniego chłopca i został zatrzymany.

Wolnością cieszył się kilka godzin

Wolnością cieszył się kilka godzin

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na trasie S2, w pobliżu węzła Opacz, doszło do zderzenia busa i samochodu ciężarowego. "Jedna osoba poszkodowana" - poinformowano w komunikacie, opublikowanym w mediach społecznościowych OSP Raszyn.

Zderzenie busa z ciężarówką na S2

Zderzenie busa z ciężarówką na S2

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Podczas patrolowania rejonu ulicy Gołkowskiej strażnicy miejscy zauważyli, że ktoś skacze do Jeziorka Czerniakowskiego z mostu. Okazało się, że chętnych do kąpieli w niedozwolonym miejscu było więcej.

Weszli po obudowie drabinki, skakali z mostu do wody. Niebezpieczna zabawa nastolatków

Weszli po obudowie drabinki, skakali z mostu do wody. Niebezpieczna zabawa nastolatków

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W miejscowości Sielice koło Sochaczewa tir z naczepą zablokował drogę krajową numer 50. Służby miały problem z usunięciem pojazdu.

Tir utknął w rowie. Był problem, by go wydostać

Tir utknął w rowie. Był problem, by go wydostać

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Cierpliwość mieszkańców Górnego Mokotowa po raz kolejny zostaje wystawiona na próbę. Tramwaje znikną z ulicy Puławskiej na cały miesiąc. To przez rozpoczynającą się budowę torowiska Rakowieckiej. W tym czasie zawieszona zostanie także oddana w maju linia na Sielce.

Męczarnia mieszkańców Mokotowa. Puławska znów bez tramwajów

Męczarnia mieszkańców Mokotowa. Puławska znów bez tramwajów

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Agresywne zachowanie 45-latka na pokładzie samolotu z Londynu do Kowna sprawiło, że kapitan podjął decyzję o lądowaniu na lotnisku w Modlinie. Interweniowali strażnicy graniczni.

Wulgaryzmy i alkohol. Nieplanowane lądowanie przez agresywnego pasażera

Wulgaryzmy i alkohol. Nieplanowane lądowanie przez agresywnego pasażera

Źródło:
PAP

Rozpoczęły się prace związane z likwidacją tunelu pod ulicą Marszałkowską. To pierwszy etap przebudowy rejonu Złotej i Zgody. Urzędnicy deklarują, że za dwa lata to miejsce zmieni się nie do poznania - auta zastąpią szpalery drzew i ogródki restauracyjne.

Zasypują tunel w centrum Warszawy

Zasypują tunel w centrum Warszawy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Przy użyciu sztucznej inteligencji z wykorzystaniem kompilacji archiwalnych, pokolorowanych zdjęć powstał film o Warszawie. Ma pokazywać, jak wyglądało miasto przed drugą wojną i w trakcie okupacji. Eksperyment wzbudził ogromne zainteresowanie w sieci. Jednak eksperci alarmują, że produkcja może wprowadzać w błąd. Materiał Ewy Wagner z magazynu "Polska i Świat" w TVN24.

Film o dawnej Warszawie stworzony przez sztuczną inteligencję. Eksperci: to groźne

Film o dawnej Warszawie stworzony przez sztuczną inteligencję. Eksperci: to groźne

Źródło:
TVN24