"POLSKA I ŚWIAT"

Dają podwyżki, finansują kursy, proponują nawet mieszkania. A kierowców i tak brakuje

Brakuje kierowców w MZA
Przyjdziesz do pracy, dostaniesz mieszkanie
Źródło: TVN24
Miejskie Zakłady Autobusowe w Warszawie wpadły na pomysł, jak przyciągnąć nowych kierowców. W samej stolicy brakuje ich ponad stu. Podobne braki mają zakłady komunikacyjne w wielu miastach. Problem jest tak duży, że czasem z rozkładów wypadają kursy. W Warszawskiej Kolei Dojazdowej możliwy jest strajk generalny. Materiał Łukasza Wieczorka z magazynu "Polska i Świat" TVN24.

Pan Rafał od pół roku jest kierowcą warszawskiego MZA. Od dziecka marzył o pracy za kierownicą. Do pracy u miejskiego przewoźnika zachęcił go darmowy kurs na prawo jazdy. A ten nie jest tani. To kwota około 10 tysięcy złotych.

Mieszkanie na start

Problem z brakiem kierowców jest tak duży - tylko w warszawskim MZA brakuje ponad 100 pracowników – że miasto kusi kolejnymi bonusami. – Zapewniamy mieszkanie dla osób, które do nas przychodzą – mówi Adam Stawicki, rzecznik MZA w Warszawie.

Na mieszkanie mogą liczyć osoby spoza Warszawy. Oczywiście nie na zawsze. – Zapewniamy ten lokal na 15 miesięcy. Tak, żeby pracownik mógł się zorganizować na nowym miejscu pracy – precyzuje Stawicki.

- Na dziś możemy przyjąć od razu kilkudziesięciu nowych kierowców – mówi z kolei Malwina Kaczor, rzeczniczka prasowa Przedsiębiorstwa Komunikacji Miejskiej w Katowicach.

Nie wszędzie są wakaty

Zapytaliśmy zakłady komunikacji w wybranych miastach, czy mają problemy z brakiem kierowców i motorniczych. Tego problemu nie ma w Toruniu, Zielonej Górze, Lublinie, Kielcach i Częstochowie. Na wakaty narzekają z kolei: Szczecin, Olsztyn, Białystok, Warszawa, Bydgoszcz, Poznań, Łódź, Wrocław i Opole.

Zdarza się, że przez braki kadrowe, autobus nie przyjeżdża na przystanek. – Nie będziemy ukrywać. Są takie kursy. Brakuje nam kierowców. Czasami, w tygodniu zdarza się, że brakuje pięciu kierowców na tysiąc, którzy są zatrudnieni. Ale są też dni, że wszyscy wyjeżdżają – mówi Katarzyna Pawlak, rzeczniczka prasowa MPK we Wrocławiu.

Organizatorzy komunikacji miejskiej dwoją się troją, żeby układać grafiki. By kursy nie wypadały z rozkładów, ściągają ludzi z innych, prywatnych firm. – Na rynku po prostu brakuje osób, które mają odpowiednie kwalifikacje i predyspozycje, aby pracować w tym niełatwym, trzeba przyznać, zawodzie – komentuje Piotr Wasiak, rzecznik prasowy MPK w Łodzi.

Rosną pensje kierowców

Starsi kierowcy odchodzą na emeryturę. Młodsi wybierają konkurencję, która płaci więcej. Ile kierowca zarobi na start? W stołecznym MZA to kwota 6500 złotych brutto, plus dodatki i premia roczna przy umowie o pracę. – W ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy podwyżki wyniosły około 1500 złotych – mówi Stawicki.

- Już od 1 grudnia jest podwyżka dla najmniej zarabiających kierowców i motorniczych. To jest 6010 złotych brutto ze wszystkimi regulaminowymi dodatkami – deklaruje Katarzyna Pawlak. 

Przewoźnicy szukają ludzi do pracy wszędzie. Dla przykładu: w Łodzi i we Wrocławiu stworzono kampanię skierowaną do kobiet.

Maszyniści grożą strajkiem

Na rynku trudno też o maszynistę. Ci z Warszawskiej Kolei Dojazdowej walczą o podwyżki. Już zorganizowali strajk ostrzegawczy. Na dwie godziny stanęły pociągi. 28 listopada odbędą się rozmowy ostatniej szansy. – Mam nadzieję, że osiągniemy porozumienie. Jeżeli go nie osiągniemy to niestety zostaje nam strajk generalny – mówi Sławomir Centkowski ze Związku Zawodowego Maszynistów w Polsce.

Jakie są szanse na porozumienie? – Nie zabieramy stanowiska przed spotkaniem - odpowiada rzecznik prasowy WKD Krzysztof Kulesza.

Maszyniści planują, że jeśli nie dogadają się z zarządem, codziennie będą zatrzymywać pociągi na dwie godziny – rano i popołudniu.

Czytaj także: