Dwóch mężczyzn pobiło się przed kawiarnią w centrum Warszawy. Świadkowie powiadomili o tym patrol straży miejskiej, który był w okolicy. Na widok funkcjonariuszy uczestnicy bójki rozbiegli się, ale zostali obezwładnieni i zatrzymani. Jeden z nich był poszukiwany przez prokuraturę.
W czwartek, tuż przed godziną 17, strażnicy patrolowali okolice Rotundy u zbiegu Marszałkowskiej i Alej Jerozolimskich. W pewnym momencie podbiegli do nich przechodnie i powiadomili o bójce przed jedną z pobliskich kawiarni przy Kruczej. Strażnicy ruszyli we wskazane miejsce.
"Na chodniku przed lokalem walczyło dwóch mężczyzn. Na widok funkcjonariuszy rozbiegli się. Za jednym pobiegła strażniczka. Ponieważ był bardzo agresywny i nie reagował na polecenia, obezwładniła go. Strażnik w tym czasie pobiegł za drugim uczestnikiem bójki, który próbował skryć się za samochodami. Sytuacja była groźna, ponieważ napastnik miał w ręku długi nóż. Po chwili agresor został rozbrojony" - przekazała w komunikacie straż miejska.
Jak podano, uczestnicy bójki zostali doprowadzeni do ogródka kawiarni. Wezwano patrol policji i drugi patrol straży miejskiej. Podczas oczekiwania na wezwane służby do strażników podszedł obywatel USA, który pokazał im na smartfonie nagranie z przebiegu bójki.
Obaj uczestnicy zostali przekazani policji. Jak ustalono, napastnik z nożem był poszukiwany przez prokuraturę w Słupsku.
Przeczytaj także: 17-latek pobił się na przystanku z kontrolerem biletów
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Straż Miejska Warszawa