- Jesteśmy dzisiaj na ulicy Uniwersyteckiej, która została przez dzielnicę przebudowana w taki sposób, że nie zlikwidowano miejsc parkingowych, zachowano zieleń. Jest ona jednym z pozytywnych przykładów, w którym w dialogu z mieszkańcami można było dokonać remontu - powiedział na konferencji Tobiasz Bocheński.
Zaprezentował swój program parkingowy i wybrał jako przykład remont Uniwersyteckiej, gdzie po przebudowie realizowanej przez urząd dzielnicy nie zmniejszyła się liczba miejsc parkingowych. Na Ochocie rządzi koalicja PiS i klubu Zawsze z Ochotą.
Bocheński chwali, mieszkanki punktują, burmistrz zaprasza do dyskusji
Na te słowa zareagowały mieszkanki osiedla. Zwróciły uwagę, że nie było żadnego dialogu z mieszkańcami. Zaznaczyły, że remont został wykonany na szybko, trzy tygodnie przed wyborami. Zakwestionowały też decyzję mazowieckiego konserwatora zabytków, który pozwolił zamiast płyt chodnikowych położyć czerwoną kostkę betonową, choć całe osiedle - Kolonia Lubeckiego - wpisane jest do rejestru zabytków. Wspomniały też o wrześniowych nasadzeniach zieleni, która podczas remontu została zniszczona, zmniejszono też chodniki.
Odpowiedział im wiceburmistrz Ochoty Sławomir Umiński, który jednocześnie zaprosił wszystkich mieszkańców do ratusza, by przedyskutować temat. - Zgodę na te prace wydał Mazowiecki Wojewódzki Konserwator Zzabytków i proszę mi wierzyć, że to, co się tutaj dzieje, nie ma żadnego związku z kampanią wyborczą - zapewniał Umiński. Wyjaśnił, że ma to związek z terminarzem działań i procedurami.
"Prowizorka. Taka nawierzchnia nie pasuje do tej dzielnicy"
Konferencji przysłuchiwały się również przedstawicielki spółdzielni Filtrowa 81, członek jej zarządu Aleksandra Boruń i członek jej rady nadzorczej Pola Madej-Lubera.
- Żyjemy w historycznej dzielnicy. (...) Można było, praktycznie w tym samym koszcie, położyć płyty chodnikowe, które miasto zaleca jako standard wykończenia w strefie śródmiejskiej. Ta kostka estetycznie nie pasuje do historycznego charakteru dzielnicy, jest kiepska wizualnie i dzielnica wygląda przez to tandetnie - powiedziała PAP Aleksandra Boruń. Podkreśliła, że nie wiadomo też, dlaczego zdecydowano się na położenie czerwonej kostki zarezerwowanej dla dróg rowerowych.
Zaznaczyła, że szkoda, że wszystkie historyczne dzielnice nie są równo traktowane. Podała przykład Starego Żoliborza, na którym są chodniki z kostką granitową. - I tam to wygląda jak europejskie miasto, a nie jak tu, jak prowizorka. Taka nawierzchnia nie pasuje do tej dzielnicy. Zresztą są tu też różne rodzaje i kolory kostki - dodała.
Ochocki ratusz w lipcu 2023 roku zwrócił się do Mazowieckiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków z wnioskiem o zmianę geometrii i organizacji ruchu na Uniwersyteckiej, tak by zwiększyć liczbę miejsc parkingowych. Konserwator zgodził się na poszerzenie chodnika w ul. Uniwersyteckiej (strona południowa) i na przesadzenie żywopłotu, co umożliwi zmianę sposobu parkowania z równoległego na prostopadły.
Neoklasycyzm i modernizm. Początki Kolonii Lubeckiego sięgają 1924 roku
Kolonia Lubeckiego to zabytkowe osiedle na Ochocie. Zajmuje obszar ograniczony ulicami Filtrową, Krzywickiego, Wawelską, Grójecką i placem Narutowicza.
Pierwsze budynki Spółdzielni Kolonia Lubeckiego zaczęły powstawać w 1924 roku na Mochnackiego i Mianowskiego. Architektami domów byli Antoni Jawornicki, Aleksander Sygietyński, Wacław Weker i Teofil Wiśniowski. Architektura pierwszych budynków z lat XX była neoklasycystyczna. W latach 30. zaczęły powstawać budynki modernistyczne.
W czasie Powstania Warszawskiego w okresie od 6 do 11 sierpnia 1944 roku wielu mieszkańców osiedla padło ofiarą pacyfikacji Ochoty. Niemcy 11 sierpnia zdobyli kamienicę przy ul. Wawelskiej 60 (tzw. redutę wawelską), ostatni punkt polskiego oporu w dzielnicy. Po II wojnie światowej domy odbudowano, często w nieco uproszczonej formie.
Kolonia Lubeckiego jest wpisana do rejestru zabytków.
Bocheński o "polityce ukrywanych remontów"
Podczas wtorkowej konferencji Tobiasz Bocheński stwierdził, że w Warszawie mamy do czynienia z likwidowaniem miejsc parkingowych. Zaznaczył, że ten problem nie dotyczy tylko centrum miasta, ale wszystkich dzielnic. Przekazał, że dzisiaj w miejscach, które były przewidziane na parkingi, budują swoje inwestycje deweloperzy, likwidując parkingi dla mieszkańców. - To zjawisko, od którego należy odejść - dodał.
- To, co się dzieje w mieście, jest polityką ukrywanych remontów, które mają na celu likwidację miejsc parkingowych. Dlatego my nie będziemy wykonywać takich remontów i nie będziemy likwidować miejsc parkingowych. Zobowiązujemy się także do budowania parkingów podziemnych. Należy wrócić do obietnic budowy parkingów pod placem Teatralnym i Bankowym - zaznaczył Bocheński.
Podkreślił, że należy powrócić do budowy parkingów Park and Ride, które powinny być ulokowane przy istotnych węzłach komunikacyjnych, na obrzeżach miast. Przypomniał, że na Bemowie, przy budowanej stacji Lazurowa, był przewidziany taki parking. - Dzisiaj wiemy, że w planach budowy ten parking zniknął z założeń miejskich - powiedział.
Autorka/Autor: b
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN