Policja zabezpiecza druki awizo z danymi adresatów, które znaleziono w śmietniku w pobliżu budynku urzędu pocztowego na warszawskim Mokotowie. Zgłoszenie do policji wpłynęło w środę od dziennikarza Radia Zet, którego o sprawie poinformował jeden ze słuchaczy.
- Mogę potwierdzić, że otrzymaliśmy takie zgłoszenie. W tej chwili trwają czynności procesowe zmierzające do tego, żeby ustalić wszystkie okoliczności tego zdarzenia, zabezpieczyć to, co tam się znajduje - powiedział Jarosław Florczak z wydziału komunikacji społecznej Komendy Stołecznej Policji.
Florczak dodał, że policja w tej chwili nie udziela informacji o tym, jakie dokumenty znaleziono. - Na miejscu pracują policjanci, trwa zabezpieczanie dokumentów - przekazał.
"Druki zauważył jeden ze słuchaczy"
O sprawie jako pierwsze poinformowało Radio Zet. Radio, które podało, że w śmietniku w pobliżu budynku urzędu pocztowego przy ulicy Czerniowieckiej 3 znalazło się nawet kilkaset druków awizo z danymi adresatów.
Z informacji, jakie przekazuje rozgłośnia wynika, że druki zauważył jeden ze słuchaczy, który poszedł wyrzucić śmieci. - Kiedy otworzyłem śmietnik, znajdowała się tam istna baza danych: adresy, imiona i nazwiska - mówi cytowany przez Radio Zet słuchacz.
Poczta Polska komentuje
W środę wieczorem do sprawy odniosła się Justyna Siwek, rzeczniczka prasowa Poczty Polskiej.
- Uprzejmie informuję, że zajmujemy się już wyjaśnieniem tej sprawy. Placówka przy Czerniowieckiej to agencja pocztowa. Ochrona danych osobowych jest dla nas niezwykle ważna, pracownicy lub współpracownicy, którzy dopuścili się zaniedbań muszą liczyć się z konsekwencjami prawnymi - przekazała Siwek.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Tomasz Zieliński, tvnwarszawa.pl