Strażacy interweniowali w piątek po południu na Wiśle. - Do rzeki wpadły dwa psy, które pobiegły za sarną. Udało się uratować jednego, który zmarznięty został przekazany właścicielom – podaje straż pożarna.
Do wypadku doszło w rejonie mostu Północnego na Białołęce. Jak ustalił nasz reporter Tomasz Zieliński, po południu strażacy otrzymali informację o dwóch psach topiących się w Wiśle.
Te informacje potwierdza Mariusz Hantulski z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej. - Dwa psy były na spacerze ze swoimi właścicielami. W pewnym momencie pobiegły za sarną. Wszystkie trzy zwierzęta weszły na grubą warstwę lodu na rzece i wpadły do nurtu – opisuje.
Strażacy wypłynęli na Wisłę łodzią, by pomóc zwierzętom. - Udało się uratować jednego psa, który zmarznięty został przekazany właścicielom. Strażacy wyciągnęli też z wody truchło sarny. Zostało ono przekazane ekopatrolowi straży miejskiej. Drugiego psa niestety nie udało się odnaleźć – dodaje Hantulski.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Tomasz Zieliński / tvnwarszawa.pl