W sobotę "Marsz szmat". Przeciwko przemocy seksualnej

Zapowiedź ubiegłorocznej edycji
Zapowiedź ubiegłorocznej edycji
Źródło: materiał organizatorów
"Marsz szmat", czyli protest przeciw przemocy seksualnej, przejdzie w sobotę ulicami Warszawy - zapowiedzieli we wtorek organizatorzy. Podkreślają, że ma on przypominać, że sprawcy przemocy nie usprawiedliwia ubiór czy zachowanie ofiary; winny jest zawsze sprawca.

To druga edycja marszu organizowanego przez kampanię Razem Przeciw Przemocy Seksualnej. Pierwszy marsz przeszedł ulicami stolicy przed rokiem. Koalicja, to nieformalna grupa osób, które chcą przeciwstawić się bierności państwa i społeczeństwa wobec wszelkiej przemocy seksualnej. Koalicję wspiera kilka organizacji, m.in. Feminoteka, Fabryka Równości, Krytyka Polityczna i Pozytywna Seksualność.

"Nie obwiniać ofiar"

- Nasze główne przesłanie, to pokazanie ludziom, by nie obwiniali ofiar o przemoc seksualną. Winny jest sprawca" - pokreśliła podczas wtorkowej konferencji prasowej koordynatorka II "Marszu Szmat" Agnieszka Ziemińska. Dodała, że problem przemocy seksualnej w Polsce dotyczy wszystkich - nie tylko kobiet, ale też mężczyzn, niezależnie od tego, jak ktoś wygląda, jak się ubiera i ile ma lat. Koalicja podaje, że 80 proc. kobiet i 44 proc. mężczyzn przyznało, że byli molestowani w przestrzeni publicznej. W 68 proc. przypadków nikt ze świadków na tę sytuację nie zareagował. Według organizatorów marszu, mimo dużego nagłośnienia w mediach zeszłorocznej akcji sytuacja prawna ofiar przemocy seksualnej nie zmieniła się. "Aktualne pozostają nasze główne cele: zainicjowanie kompleksowej pomocy prawnej, psychologicznej i materialnej dla pokrzywdzonych, wprowadzenie edukacji seksualnej w szkołach i zaostrzenie przepisów kodeksu karnego dotyczących wykorzystywania seksualnego" - podkreśliła Ziemińska.

Przez Śródmieście

Marsz rozpocznie w sobotę o godz. 15.30 wiec przed Sejmem. Manifestanci przejdą ul. Wiejską do pl. Trzech Krzyży, a dalej Nowym Światem do Ronda de Gaulle'a, Alejami Jerozolimskimi do Ronda Dmowskiego, ul. Marszałkowską przez Plac Zbawiciela i dalej Mokotowską do Ronda Jazdy Polskiej. Oprócz marszu we wtorek i czwartek kampania organizuje warsztaty samoobrony dla kobiet i trwającą cały tydzień wystawę "Body Work", poświęconą seksualności. Pod koniec miesiąca zaplanowano pokaz filmu "Maska Twardziela" z warsztatami antyprzemocowymi dla mężczyzn, a w czerwcu m.in. debatę "Kultura (wolna od) gwałtu - o (re)akcjach przeciw przemocy seksualnej" oraz warsztaty WenDo - metody przeciwdziałania przemocy wobec kobiet i dziewcząt.Idea marszu powstała w Kanadzie, gdzie w 2011 r. aktywistki zorganizowały SlutWalk (marsz szmat). Był on reakcją na wypowiedź policjanta na jednej z uczelni w Toronto o tym, że kobieta, aby czuć się bezpiecznie, powinna unikać ubierania się jak szmata (ang. slut). Pomysł rozprzestrzenił się poza granice Kanady, podobne inicjatywy odbyły się w kilkunastu miejscach na całym świecie.

Tak z kolei wyglądała ubiegłoroczna Prada Równości:

Parada Równości przed Salą Kongresową

PAP/ran

Czytaj także: