"Świt, błękitno-szary skyline miasta od strony Mostu Siekierkowskiego. Pustą o tej porze ścieżką na Wale Miedzeszyńskim biegnie dziewczyna w stroju do joggingu" - tak zaczyna się scenariusz rozsławionego na całą Polskę klipu promującego Warszawę na Euro 2012.
Zamysł jest dokładnie taki sam jak w klipie - śladem młodej dziewczyny rusza przystojny mężczyzna.
"W bohaterach budzą się ponadnaturalne siły, a trasa ich wyścigu staje się czysto umowna – służy pokazaniu atrakcyjnych miejsc Warszawy" – czytamy w scenariuszu Michała Pisarka.
Niektóre miejsca, przez które przebiegają bohaterowie, w scenariuszu są różne niż w klipie. Przykładem Muzeum Historii Żydów Polskich, które w wizji scenarzysty miało stać się tłem dla biegu. W filmie zastępuje je synagoga przy ulicy Twardej.
Pogoń za dziewczyną kończy się na Stadionie Narodowym, a nie na klombach DNA na Emilii Plater, jak było w scenariuszu.
PRZECZYTAJ CAŁY TEKST SCENARIUSZA MACIEJA PISARKA
"Scenariusz trochę banalny, ale jaka piękna Warszawa" - przeczytaj, co o filmie promocyjnym sądzi prezydent Hanna Gronkiewicz-Waltz.
Produkcja za pół miliona złotych
Klip zrealizowano na potrzeby promocji przed Euro 2012. Produkcja kosztowała ponad 0,5 miliona złotych, nieco mniej, bo ponad 400 tysięcy, wynosi koszt kampanii reklamowej. Sam scenariusz został zakupiony za 20 tysięcy złotych. Film momentalnie stał się przedmiotem krytyki.
Od jego realizacji odcina się scenarzysta - przeczytaj oświadczenie Macieja Pisarka dla tvnwarszawa.pl.
ran/mz