Zbliża się otwarcie kolejnych stacji II linii metra i władze Warszawy szykują się do budowy trzeciej. Prezydent stolicy przekonuje, że rząd obiecywał wsparcie dla tej inwestycji w czasie kampanii wyborczej. Jakie są szanse na dofinansowanie? Sprawie przyjrzał się reporter magazynu "Polska i Świat" TVN24 Łukasz Wieczorek.
Metro, na razie w fazie testów, dotarło na Targówek. Dziennikarze przejechali podziemną kolejką przez budowane jeszcze stacje Szwedzka, Targówek Mieszkaniowy i Trocka. Ten odcinek ma być gotowy w maju.
Jesienią ma zakończyć się budowa nowych przystanków na Woli. Chodzi o stacje Płocka, Młynów, Księcia Janusza.
Tymczasem na Bródnie zaczyna się budowa kolejnego odcinka II linii. Ratusz myśli też o budowie trzeciej. Urząd miasta poinformował, że w 2019 roku rozpoczną się prace projektowe. W budżecie stolicy zarezerwowano na ten cel 12,5 mln złotych.
Powstanie trzeciej linii podczas kampanii obiecali i Rafał Trzaskowski, i Patryk Jaki. Kandydat PiS zapewniał, że wie skąd wziąć na nią pieniądze. Było zapewnienie ze strony ministra infrastruktury i rozwoju o doinwestowaniu tej budowy.
"Złożył szereg obietnic"
Patryk Jaki przegrał, a Rafał Trzaskowski pyta o pieniądze na metro. - W czasie kampanii rząd PiS-u mówił o tym, że będzie pomagał Warszawie i współfinansował budowę metra. Czekamy, co na ten temat rząd powie – mówi obecny prezydent stolicy. Ma jednak wątpliwości, czy władza centralna da pieniądze, skoro kandydat Zjednoczonej Prawicy przegrał walkę o rządy w Warszawie. - Rafał Trzaskowski złożył szereg obietnic, z których sztandarową była budowa trzeciej, czwartej i piątej linii metra. Ja nie przypominam sobie, żeby w kampanii, realizacje tej obietnicy wyborczej po wyborach, uzależniał od wsparcia bądź rządowego bądź unijnego – ripostuje Błażej Poboży, radny miasta z ramienia Prawa i Sprawiedliwości. Patryk Jaki twierdził, że pieniądze na metro obiecał minister inwestycji i rozwoju. W piśmie do magazynu "Polska i Świat" TVN24, resort pisze, że wciąż trwają negocjacje w sprawie unijnego budżetu po 2020 roku:
"szanse na dofinansowanie kolejnych etapów budowy warszawskiego metra oczywiście istnieją, ale w tej chwili jest za wcześnie, by o tym przesądzić" – czytamy w piśmie.
Prezydent Warszawy ma jednak plan "b", gdyby nie dostał wsparcia rządu. Pieniędzy na trzecią linię będzie szukał w Brukseli.
Łukasz Wieczorek ran