Zniszczone chodniki i przystanki. Plac Konstytucji i plac Na Rozdrożu wyglądają jak pobojowiska. Ratusz już liczy straty po zamieszkach w centrum. Straty ponisły też policja - zniszczono radiowozy - oraz media - podpalono dwa samochody TVN, zaatakowano wóz Polskiego Radia i Polsat News.
- Wiadomo, że straty będą ogromne – przyznaje w rozmowie z tvnwarszawa.pl Agnieszka Kłąb z biura prasowego Ratusza.
- Na pewno sprawdzimy zniszczenia na placu Konstytucji i placu Na Rozdrożu oraz na trasie pomiędzy tymi miejscami – precyzuje Kłąb.
Zniszczony wóz transmisyjny
A tych jest dużo, bo przez kilka godzin trwały tam zadymy chuliganów. W ruch poszły szklane butelki, kamienie, petardy i race. W ruch poszła również kostka brukowa z chodników.
- Zniszczone są przystanki, policyjne radiowozy czy znaki drogowe – wymienia przedstawicielka ratusza. Jak dodała, pierwsze szacunki powinny być znane w sobotę.
Trwa także sprzątanie centrum.
Zamieszki w święto
Po południu na Marszałkowskiej i placu Konsytytucji doszło do zamieszek. Przez policyjny szpaler próbowali przedostać się najpierw uczestnicy Kolorowej Niepodległej, a potem ich oponenci. W ruch poszły butelki, race.
Policja użyła armatek wodnych i broni gładkolufowej. Potem do starć doszło także na placu Na Rozdrożu. Tam także odpalono race. Zgromadzeni zaatakowali dziennikarzy.
bf/mz