Na trasie S8 przy Mickiewicza zderzyły się dwa tiry. Jak informował nasz reporter, zablokowane były trzy z czterech pasów w kierunku Marek.
Do zderzenia doszło przed ulicą Mickiewicza. Jak relacjonuje reporter tvnwarszawa.pl Mateusz Szmelter, na jezdnię wylały się płyny po uszkodzeniu nadwozia tirów.
To spowodowało ogromne utrudnienia. O godzinie 14 korek na jezdni w kierunku Białegostoku zaczynał się już przy węźle Mory.
Przejazd pasem awaryjnym
- Na miejscu są już służby, które zaczynają sprzątać nawierzchnię - mówił Szmelter.
Informację o kolizji dwóch tirów potwierdziła policja.
- Nikt nie został poszkodowany. Zgłoszenie otrzymaliśmy po godzinie 12. Samochody mogą przejeżdżać jedynie pasem awaryjnym. Utrudnienia mogą potrwać jeszcze do godziny 14 - informował po godzinie 13 Jarosław Florczak z sekcji prasowej Komendy Stołecznej Policji.
Jednak po godzinie 14.30 kierowcy wciąż tkwili w kilkukilometrowym korku.
Przed godziną 15.30 Lech Marcinczak, reporter tvnwarszawa.pl przekazał na antenie TVN24, że zablokowane pasy zostały dopuszczone do ruchu. - Rozładowanie tego wielokilometrowego korka może potrwać jeszcze co najmniej pół godziny - ocenił.
W szczytowym momencie zator miał około 12 kilometrów.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Lech Marcinczak/tvnwarszawa.pl