"Rurociąg powinien zacząć funkcjonować w piątek"

Prezydent Warszawy o pracach w rurociągu
Źródło: TVN24
- Wszystko wskazuje na to, że rurociąg będzie gotowy w piątek i będzie transportował całość ścieków - powiedział w środę po spotkaniu sztabu kryzysowego prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski. Podkreślił, że wśród nieczystości dostających się do Wisły nie ma ścieków przemysłowych.

Tydzień po tym, jak doszło do awarii kolektorów "Czajki" i ścieki zaczęły spływać do Wisły, prezydent stolicy podsumował dotychczasowe działania na kolejnym spotkaniu z dziennikarzami.

- Trwają prace naprawcze w rurociągu, który uległ awarii. Postępuje proces ustalania ponad wszelką wątpliwość przyczyn awarii i szacowane jest, co będzie potrzebne, by tę awarię usunąć. W tej chwili zostało usuniętych 12 metrów kwadratowych pokrywy betonowej, co pozwala lepiej ocenić sytuację – zaznaczył Trzaskowski.

Mowa o otulinie, która znajduje się w kolektorze i przykrywa dwa rurociągi ze ściekami.

Przekrój tunelu pod Wisłą
Przekrój tunelu pod Wisłą
Źródło: tvnwarszawa.pl

Jak mówił prezydent, wśród urzędników pojawiły się wątpliwości, czy kolektor wytrzyma obciążenie wynikające z prowadzonych na nim robót. - Wody Polskie stwierdziły, że mają ekspertyzy, które potwierdziły, że to miejsce wytrzyma to obciążenie - zaznaczył Trzaskowski. - Mam oświadczenie Wód Polskich, że wszystkie pozwolenie na budowę rurociągu dotarły - zapewnił. Przypomnijmy: w czwartek Radio Zet podało, że most budowany przez wojsko jest samowolą budowlaną.

Prezydent stolicy odniósł się również do procesu ozonowania ścieków wypływających z uszkodzonego kolektora do Wisły. – Rzeka jest dużo bardziej natleniona, co pomaga w samooczyszczeniu. Zabijamy skutecznie wszystkie bakterie w rzece. Ta technologia posiada atesty Ministerstwa Środowiska – podkreślił.

Dodatkowo włączone zostało mechaniczne oczyszczanie ścieków. - Poza ozonowaniem mamy specjalne kraty, które zostały włączone do tego systemu, by usuwać wszelkie zanieczyszczenia – wyjaśnił Trzaskowski.

Co ze ściekami przemysłowymi?

W środę rzeczniczka Generalnego Inspektoratu Ochrony Środowiska Agnieszka Borowska przekazała, że w ściekach komunalnych zrzucanych do Wisły po awarii kolektorów są też nieczystości przemysłowe z ponad stu zakładów. Jak przekazała, w związku z tym istnieje zagrożenie skażenia rzeki metalami ciężkimi.

Pilne! Niestety w ściekach komunalnych zrzucanych przez MPWiK są też ścieki przemysłowe z ponad stu zakładów, a więc zagrożenie skażenia metalami ciężkimi i sub. ropopochodnymi. Inspektorzy pozyskali listę podmiotów od firmy. Trwa analiza pozwoleń wodnoprawnych.— Agnieszka Borowska (@AgnieszkaBorows) 4 września 2019

Odniósł się do tego prezydent stolicy na środowej konferencji prasowej. - Ścieki przemysłowe nie trafiają do kolektora - zapewnił. - Ścieki przemysłowe muszą być zgodnie z prawem utylizowane w zupełnie inny sposób, ale myśmy podjęli decyzję i powiatowy inspektorat ochrony środowiska podjął decyzję, aby wprowadzić dodatkowe kontrole, żeby nie było sytuacji, w której ktoś wykorzysta awarię kolektora, aby dokonać nielegalnego spuszczenia nieczystości do Wisły - powiedział prezydent.

Trzaskowski zapewnił, że obecny w środę na posiedzeniu sztabu kryzysowego powiatowy inspektor potwierdził, że nie ma zagrożenia spływem ścieków przemysłowych. - Nie ma dzisiaj jakiegokolwiek komunikatu mówiącego o tym, że do rzeki trafiają ścieki przemysłowe - oświadczył.

Fragment jednego z uszkodzonych rurociągów
Fragment jednego z uszkodzonych rurociągów
Źródło: Urząd Miasta

Prezydent stolicy dodał, że nie zostało też potwierdzone zagrożenie metalami ciężkimi. - Przed chwilą rozmawiałem ze zwierzchnikiem pani rzecznik (GIOŚ) i umówiliśmy się przed chwilą, że będziemy podawali wspólne komunikaty. Nie zostało potwierdzone zagrożenie metalami ciężkimi. Nie ma takiego komunikatu. Nie wiem, czy pani rzecznik mówi o potencjalnych, wydumanych problemach, czy o prawdziwych - zaznaczył.

W piątek start rurociągu

Prezydent podkreślił też, że nie jest w stanie powiedzieć, ile będzie trwała naprawa kolektora. Szacowane są też koszty działań, które mają niwelować skutki awarii.

Z informacji Rafała Trzaskowskiego uzyskanych od Wód Polskich wynika, że tymczasowy rurociąg ściekowy na moście pontonowym zacznie funkcjonować w piątek wieczorem. - I że jest przygotowany do tego, żeby transportować cztery metry sześcienne (nieczystości na sekundę - red.). To oznacza, że całość tych ścieków będzie transportowana przez rurociąg. Chyba że będziemy mieli do czynienia z jakimś wielkim opadem deszczu – zastrzegł prezydent Warszawy.

Do awarii jednego z kolektorów, przesyłających ścieki z części lewobrzeżnej Warszawy do oczyszczalni "Czajka", doszło 27 sierpnia. Nieczystości skierowano wówczas do drugiego kolektora, który jednak 28 sierpnia przestał funkcjonować. Od tego dnia ścieki zrzucane są do Wisły.

Premier Mateusz Morawiecki podjął w ubiegły czwartek decyzję o budowie tymczasowego rurociągu. Władze Warszawy podkreślają, że woda z kranów jest zdatna do picia.

ran/PAP/b

Czytaj także: