Szpital w Radomiu "na granicy wytrzymałości". Wojewoda: to wina złej organizacji pracy

Źródło:
TVN24, PAP
Sprawa została zgłoszona do prokuratury
Sprawa została zgłoszona do prokuraturyTVN24
wideo 2/7
Sprawa została zgłoszona do prokuraturyTVN24

Jeśli nie dostaniemy pomocy, SOR się rozpadnie – alarmują lekarze oraz zarząd Mazowieckiego Szpitala Specjalistycznego w Radomiu. Służby wojewody odpowiadają, że taka sytuacja wynika ze złego zarządzania. Nie planują otwierania drugiego SOR-u w tym mieście. Do problemów szpitala doszedł również pozew, złożony przez córkę pacjentki leczonej w placówce, która miała tu zakazić się koronawirusem.

W drugim co do wielkości mieście na Mazowszu – Radomiu działa tylko jeden SOR, w Mazowieckim Szpitalu Specjalistycznym przy ulicy Aleksandrowicza. Lekarze pracujący w placówce oraz jej zarząd alarmują, że sytuacja na oddziale staje się dramatyczna: brakuje personelu, a pacjenci nie mają zapewnionej właściwej opieki. Prezes zarządu szpitala Tomasz Skura przekazał, że wielokrotnie informował o sytuacji na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym służby wojewody mazowieckiego, jednak - jak zaznaczył - nie doczekał się odpowiedzi.

"To jedyny szpital, który ma takie problemy"

- Za organizację pracy, za zatrudnianie kadry odpowiada kierownictwo placówki. Z tego, co wiemy, jest to praktycznie jedyny szpital, który ma takie problemy w województwie mazowieckim. Oczywiście wszyscy jesteśmy obciążeni sytuacją epidemiczną, natomiast szpitale potrafią sobie radzić z tymi problemami – stwierdziła rzeczniczka wojewody mazowieckiego Ewa Filipowicz.

- W ocenie urzędu wojewódzkiego prezes zarządu szpitala powinien podjąć bardziej intensywne działania usprawniające pracę, jak również dotyczące polityki kadrowej w szpitalu – dodała. W rozmowie z reporterem TVN24 Filipowicz przekazała, że w grudniu w placówce była przeprowadzana kontrola wojewody, związana między innymi z nieprawidłowościami w organizacji pracy SOR-u.

- Kilka tygodni później został tam ujawniony przez policję lekarz, który pełnił dyżur będąc pod wpływem alkoholu. W tej sprawie prokuratura wszczęła postępowanie. A urząd wojewódzki poprosił Narodowy Fundusz Zdrowia o dodatkową kontrolę, która ruszy w najbliższych dniach – poinformowała Filipowicz.

"Kontrola wojewody dotyczyła nieprawidłowości w organizacji pracy SOR-u"
"Kontrola wojewody dotyczyła nieprawidłowości w organizacji pracy SOR-u"TVN24

Pozew przeciwko szpitalowi

Jak przekazał reporter TVN24 Piotr Borowski, do problemów szpitala doszedł kolejny – zawiadomienie do prokuratury złożone przez kobietę, której matka miała zarazić się koronawirusem w tej placówce. Pacjentka zmarła. Podczas konferencji prasowej, zwołanej w środę, córka zmarłej powiedziała, że w szpitalu nie wdrożono odpowiednich procedur.

- Użyję wszystkich możliwych środków, a prokuratura jest dopiero pierwszą rzeczą, którą mam zamiar zrobić, żeby osoby odpowiedzialne za to, co spotkało moją rodzinę, ale również też inne osoby, bo wiem, że to nie jest jedyny przypadek, poniosły konsekwencje swoich czynów. Zostało złożone zawiadomienie do prokuratury w tej sprawie – powiedziała Marta Ratuszyńska, córka zmarłej.

Do zarzutów odniósł się Łukasz Skrzeczyński, wiceprezes zarządu szpitala. - Faktem jest to, że odpowiedzialność za wypisywanie ze szpitala pacjentów ciąży na lekarzu. On, według swojej wiedzy, kieruje takie osoby czy to do szpitala zakaźnego, czy kieruje ją na izolację domową. Taką decyzję lekarz naszego szpitala podjął – powiedział.

Zaznaczył równocześnie, że w chwili wypisu pacjentka była w "stanie stabilnym dobrym". - Na potwierdzenie tego, że była w stanie dobrym ogólnym może świadczyć to, że kolejne apele pani, która była bohaterką konferencji sprzed godziny, jest to, że kolejne zespoły ratownictwa medycznego, na podstawie informacji o stanie zdrowia tej osoby, nie podejmowały próby przewiezienia jej do szpitala zakaźnego – dowodził.

Zapowiedział, że szpital podejmie kroki prawne wobec kobiety. - Wezwaliśmy ją do usunięcia publikacji, która pojawiła się w mediach społecznościowych, do przeprosin szpitala, które również ma zamieścić w mediach społecznościowych, w których z taką lekkością wrzucała oskarżenia wobec osób bardzo doświadczonych, jeżeli chodzi o pracę z pacjentami i wpłacenie dwóch tysięcy złotych na radomskie hospicjum – powiedział Skrzeczyński. 

Szpital zamierza podjąć kroki prawne
Szpital zamierza podjąć kroki prawne TVN24

"Nasz szpital jest na granicy wytrzymałości"

O fatalnej sytuacji w radomskim szpitalu mówił podczas wtorkowej konferencji internista z tamtejszego SOR-u, doktor Paweł Kołodziej.

- Nie mamy czasu zająć się dokładnie pacjentami, przejrzeć ich wyników, zlecić następnych leków, przegapiamy czas podania antybiotyków, bo fizycznie nie jesteśmy w stanie nad tym wszystkim zapanować. Jest nas za mało w stosunku do liczby pacjentów, którzy do nas trafiają – mówił lekarz. Dodał, że na internistycznej części SOR-u zdarza się, że 50-80 pacjentami zajmuje się tylko jeden lekarz. A pacjentów jest tak dużo, że często brakuje dla nich łóżek.

- Nasz szpital jest na granicy wytrzymałości pod względem infrastrukturalnym i stanu kadrowego – stwierdził prezes MSS Tomasz Skura. Jego zdaniem, najlepszym rozwiązaniem byłoby przywrócenie Radomskiego Szpitala Specjalistycznego, obecnie covidowego, do pierwotnej funkcji szpitala wieloprofilowego. Oznaczałoby to otwarcie drugiego Szpitalnego Oddziału Ratunkowego w mieście i odciążenie SOR-u przy Aleksandrowicza.

Prezes radomskiego szpitala Tomasz Skura: nasz szpital jest na granicy wytrzymałości
Prezes radomskiego szpitala Tomasz Skura: nasz szpital jest na granicy wytrzymałościTVN24

Wojewoda: podział jest racjonalny

Jednak takich planów wojewoda nie ma, utrzymuje, że taki podział jest racjonalny. - Zmiana tej formuły może jedynie pogorszyć sytuację – stwierdził w wydanym w środę oświadczeniu Konstanty Radziwiłł, wojewoda mazowiecki.

Zaznaczył, że Radom jest dużym miastem i musi mieć odpowiednią bazę dla pacjentów z COVID-19. - Staramy się natomiast uwalniać więcej łóżek dla pacjentów z innymi schorzeniami – tam, gdzie to możliwe, również w regionie radomskim – powiedział wojewoda. Zauważył, że radomski SOR nie jest jedynym w regionie, taki oddział funkcjonuje również w odległych o 40 kilometrach Kozienicach.

Zdaniem Radziwiłła, wyznaczenie Radomskiego Szpitala Specjalistycznego jako szpitala przeznaczonego dla pacjentów z COVID-19 jest racjonalne z punktu widzenia organizacyjnego. - W związku z sytuacją epidemiologiczną obecnie nie jest planowane przekształcenie formuły działania RSS w Radomiu – oświadczył. Dodał, że rozważana jest natomiast możliwość (w zależności od sytuacji epidemiologicznej) wyłączenia Mazowieckiego Szpitala Specjalistycznego w Radomiu z obowiązku zabezpieczenia łóżek dla pacjentów z COVID-19.

Autorka/Autor:dg, kz/b

Źródło: TVN24, PAP

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Dyrektorka szkoły na warszawskim Ursynowie, która prowadziła w lekcję pod wpływem alkoholu, została zdegradowana. Postępowanie w sprawie nauczycielki prowadzą też policja oraz rzecznik dyscyplinarny.

Miała dwa promile, prowadziła lekcję. Dyrektorka szkoły straciła posadę

Miała dwa promile, prowadziła lekcję. Dyrektorka szkoły straciła posadę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W Uniwersyteckim Centrum Klinicznym Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego wykonano pierwszy na świecie wspomagający przeszczep wątroby. Chorej poszkodowanej w wypadku wszczepiono fragment wątroby od dawcy na 11 dni, podczas których odbudował się jej własny organ. Wówczas ten przeszczepiony można było usunąć.

Pionierska operacja. Przeszczepiono fragment wątroby, by potem go usunąć

Pionierska operacja. Przeszczepiono fragment wątroby, by potem go usunąć

Źródło:
PAP

Jest coraz więcej wypożyczalni sprzętu wodnego i coraz więcej miejsc, gdzie można zrobić patent motorowodny nawet w jeden dzień, ale w tym czasie nie da się zdobyć doświadczenia - tłumaczył prezes Legionowskiego Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego Krzysztof Jaworski. Dodaje, że przyczynami tragedii na wodzie są często bezmyślność i brak odpowiedzialności. Równocześnie, jak podkreśla, nad wodą rodzice często nie potrafią upilnować dzieci i ciągłe zgłaszanie ich zaginięcia stało się po prostu "plagą" przez co służby są stawiane na nogi wtedy, kiedy nie powinny.

"Bezmyślność" nad wodą i zachowanie rodziców, które stało się "plagą". Ratownik wylicza

"Bezmyślność" nad wodą i zachowanie rodziców, które stało się "plagą". Ratownik wylicza

Źródło:
PAP

W piątek w Borzęcinie Dużym kierowca potrącił dwóch 12-letnich chłopców. Jeden z nich zginął na miejscu. 26-latek kierujący autem był pijany. W sobotę wieczorem sąd zadecydował o aresztowaniu podejrzanego.

Areszt dla kierowcy, który potrącił 12-latków w Borzęcinie Dużym

Areszt dla kierowcy, który potrącił 12-latków w Borzęcinie Dużym

Źródło:
PAP, tvnwarszawa.pl

Grupa kilkunastu osób z inicjatywy Ostatnie Pokolenie zablokowała aleję Wilanowską w Warszawie. Były utrudnienia w ruchu. Po kilkunastu minutach aktywistki i aktywiści zostali usunięci przez policję.

Aktywiści klimatyczni znów w akcji. Zablokowali ważną ulicę

Aktywiści klimatyczni znów w akcji. Zablokowali ważną ulicę

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Strażnicy graniczni interweniowali na pokładzie samolotu, który miał odlecieć z Lotniska Chopina do Wenecji. Powodem był agresywny pasażer, który nie chciał zakończyć rozmowy telefonicznej i nie stosował się do poleceń personelu.

Był agresywny, nie chciał zakończyć rozmowy telefonicznej, strażnicy graniczni wyprowadzili go z samolotu

Był agresywny, nie chciał zakończyć rozmowy telefonicznej, strażnicy graniczni wyprowadzili go z samolotu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Od czwartku mieszkańcy Pragi Południe i Rembertowa mają do dyspozycji wygodne i bezpieczne przejścia przez tory kolejowe. Zabiegali o nie od wielu lat. Przeprawy ułatwią dojście m.in. do rezerwatu przyrody Olszynka Grochowska.

Przez lata przechodzili przez tory w niedozwolonym miejscu. W końcu doczekali się bezpiecznego przejścia

Przez lata przechodzili przez tory w niedozwolonym miejscu. W końcu doczekali się bezpiecznego przejścia

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Tragiczny wypadek w miejscowości Borzęcin Duży. Kierujący autem osobowym potrącił dwóch nastolatków. Jeden zginął na miejscu. Policja podała, że kierowca był pijany, miał prawie trzy promile.

Jechali rowerami na zbiórkę drużyny pożarniczej, potrącił ich pijany kierowca. Jeden z 12-latków zginął

Jechali rowerami na zbiórkę drużyny pożarniczej, potrącił ich pijany kierowca. Jeden z 12-latków zginął

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policja z Płocka zatrzymała 35-latka, który próbował ukraść alkohol z jednego z marketów na terenie miasta. Mężczyzna groził nożem ochroniarzowi, pracownikom sklepu, a potem również funkcjonariuszom. Został obezwładniony. Grozi mu do 10 lat więzienia.

Chciał ukraść alkohol. Groził nożem pracownikom sklepu i policjantom

Chciał ukraść alkohol. Groził nożem pracownikom sklepu i policjantom

Źródło:
PAP

Wprowadzaniu stref czystego transportu w polskich miastach powinien towarzyszyć rozwój transportu zbiorowego - uważa rzecznik Polskiego Alarmu Smogowego Piotr Siergiej. Punktualne, czyste i szybkie autobusy czy pojazdy szynowe spowodują, że chętniej zrezygnujemy z jazdy samochodem.

Strefa Czystego Transportu to "martwy przepis"? Aby działała, "musi rozwijać się komunikacja publiczna"

Strefa Czystego Transportu to "martwy przepis"? Aby działała, "musi rozwijać się komunikacja publiczna"

Źródło:
PAP

Na ławie oskarżonych zasiądzie Tomasz G., który spowodował tragiczny wypadek w Gostyninie. Mężczyzna śmiertelnie potrącił kobietę prowadzącą wózek z 9-miesięcznym dzieckiem. Był pod wpływem alkoholu.

Był pijany, jechał za szybko, potrącił kobietę z dzieckiem. Jest akt oskarżenia

Był pijany, jechał za szybko, potrącił kobietę z dzieckiem. Jest akt oskarżenia

Źródło:
tvnwarszawa.pl

43 pingwiny z warszawskiego zoo tymczasowo zmieniły lokum. Zajęły część wybiegu po niedźwiedziach polarnych na czas budowy nowego domu.

Warszawskie pingwiny przeprowadziły się na wybieg niedźwiedzi

Warszawskie pingwiny przeprowadziły się na wybieg niedźwiedzi

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zgodnie z nowymi zasadami obowiązującymi w schronisku na Paluchu zainteresowani przyjęciem zwierzaka pod swój dach muszą najpierw zadzwonić do Biura Przyjęć i Adopcji. Zdaniem wolontariuszy to niepotrzebnie wydłuży proces adopcji i w efekcie doprowadzi do spadku ich liczby. Zarzutów wobec zmian wprowadzanych przez dyrekcję placówki jest więcej.

Wolontariusze krytykują zmiany w schronisku, obawiają się spadku liczby adopcji zwierząt

Wolontariusze krytykują zmiany w schronisku, obawiają się spadku liczby adopcji zwierząt

Źródło:
PAP, tvnwarszawa.pl

Ciężkie, połamane konary starego drzewa zwisały nad chodnikiem na Pradze Południe. Zagrażały przechodniom i zaparkowanym obok samochodom. Na miejscu interweniowały służby.

Grube konary zwisały tylko na skrawkach kory

Grube konary zwisały tylko na skrawkach kory

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Do Zarządu Zieleni Warszawy wpływa sporo zgłoszeń dotyczących konieczności wykoszenia lub wstrzymania koszenia trawników. - Racje dostrzegamy po obu stronach - przyznają miejscy ogrodnicy. Tłumaczą też, dlaczego w niektórych częściach miasta widać kawałki łąki, a w innych krótko przycięte trawniki.

Od lat ograniczają koszenie. Ciągle muszą tłumaczyć dlaczego

Od lat ograniczają koszenie. Ciągle muszą tłumaczyć dlaczego

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Rzecznik Praw Obywatelskich ma wątpliwości co do obowiązującej od początku lipca w Warszawie strefy czystego transportu. Chodzi o interpretację przepisów umożliwiających wjazd do miasta samochodom wszystkich seniorów, którzy mają ukończone 70 lat. RPO zwrócił się do drogowców o wyjaśnienia.

Strefa czystego transportu. Rzecznik Praw Obywatelskich ma wątpliwości

Strefa czystego transportu. Rzecznik Praw Obywatelskich ma wątpliwości

Źródło:
PAP

Kilka rzeźb warszawskiego artysty Łukasza Krupskiego można oglądać przy kościele św. Aleksandra na placu Trzech Krzyży. Stanęły tam w ramach plenerowej wystawy "Magia spotkania", i zostaną do 10 października.

Plac Trzech Krzyży jak grecka agora. Przed kościołem stanęła plenerowa wystawa rzeźby

Plac Trzech Krzyży jak grecka agora. Przed kościołem stanęła plenerowa wystawa rzeźby

Źródło:
tvnwarszawa.pl