Około półtora tysiąca wzięło udział w marszu upamiętniającym Żołnierzy Wyklętych. Wyruszyli sprzed pomnika Romana Dmowskiego, skończyli na Rakowieckiej. Uczestnicy oddali cześć żołnierzom antykomunistycznego podziemia, którzy kontynuowali walkę po 1945 roku.
Po godz. 19.00 na placu na Rozdrożu przed pomnikiem Romana Dmowskiego zaczęły gromadzić się pierwsze osoby, które przyszły upamiętnić Żołnierzy Wyklętych.
Flagi i pochodnie
O godz. 20.20 marsz, liczący około półtora tysiąca osób, ruszył Alejami Ujazdowskimi, Bagatelą i Puławską.
Uczestniczy skandowali hasła narodowe np. "Cześć i chwała bohaterom", "Raz sierpem, raz młotem, czerwoną hołotę", "Bóg, honor i ojczyzna". Niektórzy nieśli pochodnie. Było kilka transparentów Narodowego Odrodzenia Polski. Dominowały jednak polskie flagi narodowe.
Przemarsz zakończył się na ul. Rakowieckiej, gdzie przed tablicą pamiątkową na budynku aresztu śledczego oddano hołd pomordowanym, złożono kwiaty i zapalono znicze.
W latach 1945-56 mokotowskie więzienie podlegało Ministerstwu Bezpieczeństwa Publicznego. Przebywali tu więźniowie polityczni, żołnierze Armii Krajowej, działacze niepodległościowi. Według oficjalnych danych w tym okresie wykonano tu 350 wyroków śmierci.
Marsz zorganizowany przez stołecznych Autonomicznych Nacjonalistów, stowarzyszenie Zjednoczony Ursynów oraz kibiców Legii Warszawa odbył się spokojnie, bez żadnych zakłóceń.
Pamięć Żołnierzy Wyklętych
Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych, ustanowiony w lutym 2011 r., upamiętnia żołnierzy antykomunistycznego i niepodległościowego podziemia, którzy swoją walkę o wolną Polskę z reżimem komunistycznym przypłacili życiem lub też przez prawie pół wieku żyli w PRL-u z piętnem "bandytów" i "faszystów", jak określała ich komunistyczna propaganda. Obchodzony 1 marca Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych upamiętnia rocznicę wykonania przez funkcjonariuszy Urzędu Bezpieczeństwa wyroku śmierci na przywódcach WiN-u. 1 marca 1951 r. siedmiu członków IV Zarządu Głównego Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość - ppłk Łukasz Ciepliński, mjr Adam Lazarowicz, por. Józef Rzepka, kpt. Franciszek Błażej, por. Józef Batory, Karol Chmiel i mjr Mieczysław Kawalec - zostało zastrzelonych w mokotowskim więzieniu przy ul. Rakowieckiej w Warszawie.
b/ec//PAP