Archidiecezja warszawska jest przeciwna zbieraniu podpisów pod projektem ustawy "Stop LGBT" na terenie jej kościołów. Inicjatorzy akcji dążą do nowelizacji przepisów, które zakazałyby organizacji parad równości w Polsce.
Na początku września Wydział Duszpasterstwa Rodzin archidiecezji warszawskiej przekazał księżom komunikat, informujący o obywatelskim projekcie nowelizacji ustawy o zgromadzeniach publicznych, którego autorem jest Fundacja Życie i Rodzina. Na stronie tej inicjatywy możemy przeczytać, że "projekt ten - Stop LGBT - ma doprowadzić do tego, aby konstytucyjna zasada ochrony rodziny była uwzględniona w praktyce przeprowadzania zgromadzeń publicznych".
"W związku z pytaniami księży i do księży informujemy, że inicjatywa ta, ze względu na swój charakter, nie powinna być promowana w kościołach i pomieszczeniach kościelnych. Nie odbierajmy katolikom świeckim ich podmiotowego działania" - napisał w komunikacie dyrektor Wydziału Duszpasterstwa Rodzin Kurii Metropolitalnej Warszawskiej ksiądz doktor Marcin Szczerbiński.
Biskupi nie mówią jednym głosem
"Decyzję o tym, czy umożliwić, bądź nie, zbiórki podpisów na terenie kościelnym, podejmuje według swobodnej swojej decyzji każdy biskup miejsca" - wyjaśnił w oświadczeniu z 13 września tego roku rzecznik Konferencji Episkopatu Polski ksiądz Leszek Gęsiak SJ.
Metropolita poznański arcybiskup Stanisław Gądecki jest przeciwny promowaniu i zbieraniu podpisów pod projektem "Stop LGBT" (promuje go Kaja Godek) na terenach kościelnych archidiecezji. Rzecznik prasowy poznańskiej kurii ksiądz Maciej Szczepaniak we wtorkowej rozmowie z PAP nie chciał komentować sprawy listu, który otrzymali w tej kwestii proboszczowie, ani nie chciał odnieść się do stanowiska arcybiskupa Gądeckiego w sprawie projektu ustawy.
"Na zbieranie podpisów przed kościołami zgodził się metropolita białostocki arcybiskup Tadeusz Wojda. 'I takie podpisy są zbierane' - odpisała nam białostocka kuria. Biskup bielsko-żywiecki Roman Pindel umył natomiast ręce i decyzję w tej sprawie scedował na proboszczów. Mają postępować 'według własnego uznania'" - podała "Gazeta Wyborcza".
Episkopat daje wolną rękę archidiecezjom
Sekretarz Generalny Konferencji Episkopatu Polski biskup Artur Miziński przesłał 4 września pismo do wszystkich biskupów diecezjalnych. Przypomniał w nim, że przedstawiciele Fundacji Życie i Rodzina podczas Zebrania Plenarnego KEP w Częstochowie przedłożyli propozycję zmian w ustawie Prawo o zgromadzeniach. Fundacja przedstawiła wówczas biskupom postulat wprowadzenia zakazu tak zwanych parad równości i poinformowała, że zbiera podpisy pod projektem.
Biskup Miziński precyzuje w piśmie, że "mając na względzie, iż o umożliwieniu wiernym podpisania takiego projektu na terenie kościelnym decyduje biskup miejsca, pragnę prosić Waszą Eminencję/Ekscelencję o rozważenie według swobodnej swojej decyzji ewentualności przychylnego podejścia do tej sprawy".
"List Sekretarza Generalnego KEP jest przekazaniem informacji o inicjatywie ustawodawczej, a nie stanowiskiem Episkopatu w tej sprawie" - podkreślił rzecznik Episkopatu.
Aktywiści rozliczają ratusz z realizacji karty LGBT
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Archiwum TVN