Piątkowe expose premiera przyniosła wyjątkowo dobre wieści dla mieszkańców Marek. Donald Tusk zapowiedział przetarg na budowę obwodnicy miasta. – Od wielu lat czekaliśmy na chwilę, w której decyzja będzie ostateczna i nieodwołalna – mówi w rozmowie z tvnwarszawa.pl burmistrz Marek.
Wśród obietnic drogowych, które Donald Tusk zapowiedział, jest właśnie ta dotycząca obwodnicy Marek. Premier zapowiedział przetarg na nią w 2013 roku.
"Spełniają się marzenie"
- Uważam, że jeżeli pan premier zapowiada realizację tego przedsięwzięcia, to już nic nie może się wydarzyć, co by decyzję zmieniło – mówi Janusz Werczyński, burmistrz Marek. I przypomina, że na budowę obwodnicy mieszkańcy czekają od lat. – Spełniają się marzenia mieszkańców, którzy nie są w stanie normalnie się poruszać po mieście – dodaje.
Jak zaznacza, firma, która przetarg wygra zrealizuje go w formule zaprojektuj i buduj. Na razie na ukończeniu jest koncepcja programowa inwestycji. - Przedsięwzięcie uwzględniające uzyskanie i zachowanie środków unijnych powinno być zrealizowane do końca 2015 roku. To fantastyczna perspektywa, jeżeli w 2015 roku będziemy mogli przejechać obwodnicą, o której marzyłem - zaznacza Werczyński.
Budowa za około miliard
Czego dotyczy cała inwestycja? Chodzi o trasę S-8 z Warszawy do Białegostoku, która w Markach i Radzyminie przebiega przez tereny mocno zurbanizowane. Zabudowa uniemożliwiała poszerzenie jezdni w Markach, stąd budowa obwodnicy. Po latach analiz Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad zdecydowała się na jeden z czterech wariantów (na mapie oznaczony kolorem różowym).
Realizacja nowej trasy ma znacznie poprawić wylot z Warszawy w kierunku Białegostoku i odciążyć Marki od uciążliwego ruchu tranzytowego.
Całość ma kosztować ok. miliarda złotych.
PAP/ran
Źródło zdjęcia głównego: SISKOM