Policjant, który ćwiczył na siłowni, zauważył płomienie wydobywające się z sauny. Zawiadomił służby i sam zaczął gasić ogień.
Do pożaru, jak podaje stołeczna komenda, doszło w środę. Policjant – w czasie wolnym – poszedł na siłownię. W pewnym momencie zauważył płomienie wydobywające się z sauny. Mężczyzna zawiadomił służby oraz personel. Chwilę później rozpoczął akcję gaśniczą.
Gasił pożar, wynosił dzieci
"O zdarzeniu poinformował operatora stołecznego kierowania i poprosił o pomoc dodatkowe patrole policji. Następnie przeprowadził ewakuację wszystkich osób znajdujących się w obiekcie. Dopilnował, aby klatkę schodową przylegającą do klubu opuściły wszystkie osoby. Rodzicom pomagał wynieść ich małe dzieci na świeże powietrze" – informuje Komenda Stołeczna Policji.
Do przyjazdu służb policjant zabezpieczał miejsce zdarzenia.
Jak informuje KSP, pożar ugasili strażacy. Konieczne było oddymienie pomieszczeń. Nikt nie został ranny. Straty są szacowane na około 80 tys. złotych.
Policja wyjaśnia przyczyny pożaru.
Czytaj też o pożarze rozdzielni na Grochowie:
Pożar rozdzielni na Grochowie
Pożar rozdzielni na Grochowie
Pożar rozdzielni na Grochowie
kz
Źródło zdjęcia głównego: ksp