- Zgłoszenie o pożarze dostaliśmy przed godziną 21. – powiedział w poniedziałek wieczorem st. kpt. Karol Kierzkowski, rzecznik prasowy mazowieckiej straży pożarnej.
Paliły się dwie opuszczone hale fabryczne po zakładach ciastkarskich w Wołominie u zbiegu ulic Piwnej i Głowackiego. Jak poinformował Kierzkowski, jedna z nich ma powierzchnię 800, druga 1500 metrów kwadratowych.
Budynek wysoki na 15 metrów
Na miejscu było 12 zastępów straży pożarnej. W tym dwa zastępy z Warszawy. Były też trzy podnośniki, które ułatwiły strażakom gaszenie pożaru. – Hala jest wysoka na 15 metrów – powiedział Kierzkowski.
Nie było zagrożenia dla sąsiednich obiektów.
Akcja gaszenia trwała do późnych godzin nocnych.
Pożar w Wołominie
PAP/bf//ec