Dwie osoby zostały zatrzymane po policyjnym pościgu przez trzy powiaty na Mazowszu. W jego trakcie zostały uszkodzone dwa radiowozy. Policjanci oddali strzały, raniąc pasażera samochodu, który uciekał.
Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad poinformowała w niedzielę rano o utrudnieniach w ruchu na S7 na odcinku Białobrzegi – Radom w pobliżu miejscowości Stary Gózd. "Policja zablokowała zjazd z drogi S7 w drogę DW 732, na czas prowadzenia czynności służbowych. Utrudnienie powstało o 9.39 i potrwa około 2 godzin" - poinformowano w komunikacie.
Uszkodzone dwa radiowozy
O szczegóły prowadzonych czynności zapytaliśmy Komendę Wojewódzką Policji w Radomiu. - Zjazd z drogi S7 blokuje radiowóz uszkodzony w wyniku prowadzonego pościgu za autem osobowym. Pościg rozpoczął się w Grójcu przed godziną 9 i był prowadzony przez trzy powiaty. Zakończył się na terenie powiatu radomskiego, gdzie zatrzymano dwie osoby - przekazała Katarzyna Kucharska, oficer prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Radomiu. Pościg rozpoczął się po tym, jak auto nie zatrzymało się do kontroli drogowej, pomimo wydawanych przez funkcjonariuszy sygnałów. Łącznie, w wyniku pościgu, uszkodzone zostały dwa radiowozy.
Policjanci oddali strzały, ranny pasażer
Po godzinie 12.30 Kucharska przekazała więcej informacji. - W powiecie białobrzeskim kierujący volkswagenem na widok policyjnej blokady zatrzymał się, po czym wycofał i rozpędził wprost na umundurowanego funkcjonariusza, który oddał w kierunku volkswagena kilkanaście strzałów, jednak i to nie powstrzymało kierującego, który uderzył w oznakowane radiowozy i kontynuował jazdę - poinformowała policjantka.
Jak wskazała dalej, pojazd został zatrzymany w miejscowości Sewerynów. - Okazało się, że za kierownicą siedział 34-latek z powiatu radomskiego, który miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie oraz nie posiadał uprawnień do kierowania. W pojeździe ujawniono maczetę - wyjaśniła Kucharska.
Zatrzymany został też 38-letni pasażer, który odniósł obrażenia w wyniku oddanych przez policjantów strzałów. - Został przetransportowany do szpitala, jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo - zaznaczyła rzeczniczka radomskich policjantów.
- Trwają czynności procesowe oraz ustalany jest szczegółowo przebieg zdarzenia, a zespół kontrolny sprawdza działania podjęte przez funkcjonariuszy - podkreśliła Katarzyna Kucharska.
Źródło: tvnwarszawa.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: KWP Radom