To będzie nie tylko prestiżowy bój, ale również zacięta walka o podium T-Mobile Ekstraklasy. Warszawska Polonia zmierzy się w piątek z Wisłą Kraków. Przed "Czarnymi Koszulami" nie lada wyzwania. Nie dość, że stołeczni piłkarze grają na wyjeździe to będą musieli sobie poradzić bez brazylijczyka Bruno.
"Brak pauzującego za kartki Bruno na pewno będzie osłabieniem. To zawodnik wiodący, który zawsze decydował o sile Polonii. Postaramy się jakoś go zastąpić" - powiedział przed wyjazdem do Krakowa trener polonistów, Jacek Zieliński. "W dobrej dyspozycji jest Edgar Çani, ale wciąż boryka się z drobnym urazem, co rzutuje na jego postawę na boisku. Mamy nadzieję, że szybko się z tym upora" - mówił Zieliński.
Mecz o podium
To bohater ostatniego spotkania wyjazdowego Czarnych Koszul z Lechią. W Gdańsku ustrzelił hat-tricka i dał drugie z rzędu zwycięstwo Polonii, więc apetyty kibiców z Warszawy wzrosły. Tym bardziej, że mecz z Wisłą, to spotkanie o podium ligi przed zimową przerwą. Co prawda Polonia zajmuje już trzecie miejsce z 28 punktami, ale Wisła ma o jedno oczko mniej.
Nadzieją napawa też ostatnie spotkanie obu drużyn w Krakowie. Pewna mistrzostwa Wisła przegrała wtedy z Polonią 0-2. Teraz drużyna z Krakowa jest w nieco innej sytuacji. Wygrała trzy ostatnie spotkanie, nadal gra też w Lidze Europejskiej, chociaż szansa na awans do kolejnej rundy ma małe.
"Podróż sentymentalna"
Jak przypomina strona ksppolonia.pl piątkowe spotkanie będzie miało podwójne znaczenie dla obrońcy Polonii, Marcina Baszczyńskiego, który w przeszłości przez wiele lat bronił barw aktualnego mistrza kraju. "Na pewno będzie to podróż sentymentalna. Ogromny dreszczyk emocji czułem już przed tym pierwszym spotkaniem przy Konwiktorskiej. Teraz jedziemy na nowy stadion Wisły, co wyzwala dodatkowe emocje" - powiedział popularny Baszczu.
POCZĄTEK SPOTKANIA WISŁA – POLONIA W PIĄTEK O GODZ. 20.30 W KRAKOWIE
Kspolonia.pl/ran