Choć Rosja zajmuje pierwsze miejsce, a Grecja ostatnie w "polskiej" grupie, to nie będzie to mecz o tzw. pietruszkę, bo obie drużyny nadal mają szansę na awans do ćwierćfinału.
Kulturalny pojedynek
Na pewno zdają sobie z tego sprawę kibice obu zespołów. Dlatego już na kilka godzin przed meczem zaczęli dawać o sobie znać. Klimat "pojedynku" czuć głównie na Trakcie Królewski i w okolicach.
Rosjanie przechadzają się w okolicach Starego Miasta, dumnie przejeżdżają też dorożką wymachując flagą narodową. Gorsi wcale nie są fani z Grecji. Z flagami i w koszulkach w barwach swojego kraju nie dają wątpliwości warszawiakom i turystom, kto powinien wygrać spotkanie, które rozpocznie się na Stadionie Narodowym o godz. 20.45.
A co się dzieje, gdy fani z Rosji i Grecji spotykają się naprzeciwko siebie? Pokojowe uściśnięcie dłoni i wyraźne okazywanie szacunku dla siebie nawzajem – to rekacja, którą widać również na Trakcie Królewskim.
Niektórzy wspólnie pozują do zdjęcia z policjantami.
Rosyjscy kibice
ran/par